Na dłuższą mete nie dasz rady z takimi teściami ja mimo, ze mieszkaliśmy osobno to wszystko kontrolowali jak kupiliśmy spodnie czy jakas sukienke to taki terror wprowadzali, ze pozniej to juz mowilismy, ze cos kosztowało połowę tego co bylo warte.. wiecznie obgadywali i robili ze mnie wyrodna matke, ze dziecko takie chude, ze Na pewno glodze.. a ja taka głupia jeszcze sprzedalam nieszkanie po rodzicach swoje mieszkanie i meza wybudowalismy dom bliźniak bo teściowie na 4p mieszkali, a tesciowa choruje na SM i problemy z poruszaniem sie zaczely.. najstarszy syn mial wywalone przyjeżdżał raz na pare mc mimo, ze mieszkał 40 km dalej i Ci placili mu za studia, najmlodsza corka mimo, ze z nimi mieszkala to miala matke gdzies w niczym nir pomagała.. I tak sie skonczylo, ze w nowym domu moze niecały rok mieszkalam bo nie dość, ze mojemu mężowi kolezanka z pracy sie spodobała to i nagle rodzice byli wazniejsi niz ja.. ja którą po jego wypadku w pracy jezdzilam od 8 do 16 do niego do szpitala na 17 do 22 w pracy w weekendy kazde od 8 do 20 na studiach, a jak miałam okienko to leciałam do niego z obiadem. Jeszcze w tym samym czasie jego mama miala właśnie zdiagnozowane SM i latalam miedzy pietrami, i sprawdzalam czy wszystko ok dobrze, ze ten sam szpital to byl.. w wolnej chwili jechalam do teścia bo nic nie umial zrobić w domu bo teściowa pod nos mu podstawiala wszystko.. po powrocie do domu ten mial załamanie psychiczne ja pracowalam na 1,5 etatu potem doszedł mlody ob nie pracowal tylko renta tylko gra w kosza. Jak w końcu powiedziałam basta i zawalczylam o to by sie dostac do policji to po 6 mc szkoly usłyszałam, ze jestem wygodną matką i zona bo zostawilam syna na 6 mc, a biedy maz musial pracowac i zajmowac się synem, ze jego siostra musiala mu pomagac, a ze siostra dostawala kase, ze przyszła do wlasnego siostrzeńca na 3h to sie juz nie liczylo.. tak wiec dziewczyny zycie jest nieprzewidywalne.. tak jak pisała wyżej koleżnaka każda teściowa każdy teść rozwali małżeństwo predzej czy pozniej... a jak jeszcze malzonek jest za rodzicami, a nie za żoną to od razu mozna się pakować i brać rozwód.. tacy teściowie zazwyczaj zyja bardzo dlugo i są natretni do samego końca