reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

Ojej ja to bardzo nie lubię psów
I boję się ich w sumie nie wiem co bardziej czy to że sie brzydzę ich czy boję.
I to są jedyne zwierzęta do których mam tak wrogie i negatywne nastawienie wszystkie inne gatunki uwielbiam włącznie z pająkami gryzoniami plazami itp

Ojej, a jest to czymś spowodowane ? Jakieś niemile wspomnienia ?

Ja kocham wszystkie futrzaki, ale pies to dla mnie zwierzę idealne. Kota bym chyba mieć nie umiała bo potrzebuje bardzo dużego kontaktu ze zwierzakiem i takiego nastawienia na człowieka - przyjścia jak się wola i godzinnego głaskania na kanapie :)
Mam 3 psy, golden retrievery, kanapowe, śpiące w łóżku (chociaż ostatnio - przez ciąże i kleszcze które się pojawiły psy dostały ban na łóżko :( ale nie czuje się z tym za dobrze) :)
 
reklama
Ja też nie lubię psów. Uważam, że są nieprzewidywalne. Na dodatek dla mnie potwornie śmierdzą. Nie znoszę jak jakiś obcy pies chce na mnie skoczyć żeby się "przywitać" Ale ja mam nadwrażliwość na zapachy więc może dlatego. No i kwestia kup wszędzie. Już powoli robi się lepiej, ale nadal trawniki często są zaminowane :/ale fakt jest taki, że w psach najbardziej nie lubię ich nieodpowiedzialnych właścicieli.
Ojej ja to bardzo nie lubię psów
I boję się ich w sumie nie wiem co bardziej czy to że sie brzydzę ich czy boję.
I to są jedyne zwierzęta do których mam tak wrogie i negatywne nastawienie wszystkie inne gatunki uwielbiam włącznie z pająkami gryzoniami plazami itp



Ja to w sumie zawsze power mam ale dziś nie było co robić mąż sprzątał chałupę bo on z tych pedantycznych
Ja robiłam obiad a potem z córką na dziedziniec pod blok wyszłam żeby sobie porysowała kreda i to właściwie tyle
 
Od dwóch dni nie mam kiedy do was zajrzeć wieczorem wchodzę zeby się odezwac ale zanim ogarnę nowe wiadomości to zasypiam
 
reklama
Mowilyscie już swoim dzieciom że będą miały rodzeństwo czy czekacie aż już będzie widać konkretnie brzuch? Mój synek ma 3 lata i często lubi mi wskakiwać na ręce albo na kolana a ja jestem jakaś nadwrażliwa i nie wiem czy nie lepiej by było mu powiedzieć i wytłumaczyć że tak nie może robic
 
Do góry