reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

Na ostatniej wizycie tj wczoraj, 36tc 3d ważył 3600g, główka odpowiadała 35 tygodniowi, natomiast brzuszek 39 tygodniowi. Ginekolog powiedziała, że ten percentyl (czy jak to się tam nazywa) to 96%, z racji tego, że jest ponad 90% i tego, że ma obawę, że brzuszek może mieć problem żeby przejść, a dodatkowo stałe tempo przyrostu wagi stwierdziła, że korzystniejsza będzie cesarka, ale oczywiście decyzja należy do nas. Dostałam wstępny termin na 26 września, a wizytę mam wcześniej 24 września. Gdyby się okazało, na następnej wizycie, że mały przystopował, mogę zrezygnować z tego cc i próbować wyczekiwać porodu sn. Jednak bardziej polecała cc...

A co do wielkości główki i brzuszka twierdziła, że powinny być porównywalne, że generalnie to główka zawsze jest największa objętościowo.
 
reklama
Na ostatniej wizycie tj wczoraj, 36tc 3d ważył 3600g, główka odpowiadała 35 tygodniowi, natomiast brzuszek 39 tygodniowi. Ginekolog powiedziała, że ten percentyl (czy jak to się tam nazywa) to 96%, z racji tego, że jest ponad 90% i tego, że ma obawę, że brzuszek może mieć problem żeby przejść, a dodatkowo stałe tempo przyrostu wagi stwierdziła, że korzystniejsza będzie cesarka, ale oczywiście decyzja należy do nas. Dostałam wstępny termin na 26 września, a wizytę mam wcześniej 24 września. Gdyby się okazało, na następnej wizycie, że mały przystopował, mogę zrezygnować z tego cc i próbować wyczekiwać porodu sn. Jednak bardziej polecała cc...

A co do wielkości główki i brzuszka twierdziła, że powinny być porównywalne, że generalnie to główka zawsze jest największa objętościowo.
Rzeczywiście sporo waży! Jednak na spokojnie poczekaj na tę ostatnią wizytę i wtedy decyzję podejmiesz. Może być też tak ze akcja się rozkręci i będzie szybko i skutecznie.
Ja swoją drogą do dziś NIE WIEM czy dam się pociachać czy nie... Liczę,że pod koniec września ginekolodzy rozwieją moje wątpliwości. Mały nie jest duży, ale teraz czuję takie ssanie że może jeszcze porządnie przybrać w te dwa trzy tyg.
 
Rzeczywiście sporo waży! Jednak na spokojnie poczekaj na tę ostatnią wizytę i wtedy decyzję podejmiesz. Może być też tak ze akcja się rozkręci i będzie szybko i skutecznie.
Ja swoją drogą do dziś NIE WIEM czy dam się pociachać czy nie... Liczę,że pod koniec września ginekolodzy rozwieją moje wątpliwości. Mały nie jest duży, ale teraz czuję takie ssanie że może jeszcze porządnie przybrać w te dwa trzy tyg.

A tak, jest go trochę... Na każdej wizycie wyprzedał tą górną granicę, ale teraz to już się rozpędził konkretnie, ginekolog 3 razy to sprawdzała, bo coś nie chciała sama w to uwierzyć. Chyba rzeczywiście ostateczną decyzję podejmę na ostatniej wizycie, ale pewnie stety niestety skończy się na cc.
 
A tak, jest go trochę... Na każdej wizycie wyprzedał tą górną granicę, ale teraz to już się rozpędził konkretnie, ginekolog 3 razy to sprawdzała, bo coś nie chciała sama w to uwierzyć. Chyba rzeczywiście ostateczną decyzję podejmę na ostatniej wizycie, ale pewnie stety niestety skończy się na cc.
Naprawdę duże dziecko. Mój waży gdzieś dwa z hakiem... nie wiem ile teraz dokładnie. Dobije do 3 może, lub 3 z haczykiem. Także drobinka. Sprawdziłam... Dokładnie dwa tygodnie temu ważył 1940... Także teraz może z 2300-2400?
 
Ojej, to rzeczywiście kruszynka :)
Tak. Spodziewałam się większego bo tatuś sporyy ;) Ale pierwsze dziecko, też syn, w 40tyg urodzony i 3300g i 57cm. Więc jak na chłopca to długi i szczuplutki ;) Teraz pewnie będzie podobnie, choć pewnie casarka będzie wcześniej niż w 40tyg. Teraz jestem 34+2 więc ma czas jeszcze. Aczkolwiek wg miesiączki już jestem znacznie dalej. U mnie rozbieżność duża.
 
Rzeczywiście sporo waży! Jednak na spokojnie poczekaj na tę ostatnią wizytę i wtedy decyzję podejmiesz. Może być też tak ze akcja się rozkręci i będzie szybko i skutecznie.
Ja swoją drogą do dziś NIE WIEM czy dam się pociachać czy nie... Liczę,że pod koniec września ginekolodzy rozwieją moje wątpliwości. Mały nie jest duży, ale teraz czuję takie ssanie że może jeszcze porządnie przybrać w te dwa trzy tyg.

Ja tez jeszcze nie wiem jak będę rodzic. Dowiem się dopiero 26-30 września w szpitalu po ściągnięciu szwu.
 
Na ostatniej wizycie tj wczoraj, 36tc 3d ważył 3600g, główka odpowiadała 35 tygodniowi, natomiast brzuszek 39 tygodniowi. Ginekolog powiedziała, że ten percentyl (czy jak to się tam nazywa) to 96%, z racji tego, że jest ponad 90% i tego, że ma obawę, że brzuszek może mieć problem żeby przejść, a dodatkowo stałe tempo przyrostu wagi stwierdziła, że korzystniejsza będzie cesarka, ale oczywiście decyzja należy do nas. Dostałam wstępny termin na 26 września, a wizytę mam wcześniej 24 września. Gdyby się okazało, na następnej wizycie, że mały przystopował, mogę zrezygnować z tego cc i próbować wyczekiwać porodu sn. Jednak bardziej polecała cc...

A co do wielkości główki i brzuszka twierdziła, że powinny być porównywalne, że generalnie to główka zawsze jest największa objętościowo.
To rzeczywiście duży chłopak:) ja się obawim, że moja będzie wielka, ale w tym samym dniu ważyła 3100g. Też ma troszkę większy brzuszek, ale jednak zbliżony do wielkości główki. Moja lekarz za to nic nie wspomniała o cc. Sama nie wiem, co bym wolała. W każdym razie czuję się olana przez swoją lekarz. Dała mi skierowanie do szpitala (ze względu na cukrzycę ciążową z insuliną) i nara. Niech się panią zajmują już w szpitalu.
 
To rzeczywiście duży chłopak:) ja się obawim, że moja będzie wielka, ale w tym samym dniu ważyła 3100g. Też ma troszkę większy brzuszek, ale jednak zbliżony do wielkości główki. Moja lekarz za to nic nie wspomniała o cc. Sama nie wiem, co bym wolała. W każdym razie czuję się olana przez swoją lekarz. Dała mi skierowanie do szpitala (ze względu na cukrzycę ciążową z insuliną) i nara. Niech się panią zajmują już w szpitalu.
To znaczy co mają Tobie zrobić??? Nie kumam babska. Przecież powinna Cię kierować i pilnować :/ Masz jechać do szpitala i tam leżeć bez sensu??
p.s. Jesteście dziewczyny już do przodu sporo. Ja już bym chciała ten 36 lub więcej. Choć mówię, u mnie termin z miesiączki a z usg to dwie różne sprawy. Ginekolog będzie musiał decydować pod koniec mca co i jak. Nie chcę czekać nie wiadomo ile... :p
 
reklama
To znaczy co mają Tobie zrobić??? Nie kumam babska. Przecież powinna Cię kierować i pilnować :/ Masz jechać do szpitala i tam leżeć bez sensu??
p.s. Jesteście dziewczyny już do przodu sporo. Ja już bym chciała ten 36 lub więcej. Choć mówię, u mnie termin z miesiączki a z usg to dwie różne sprawy. Ginekolog będzie musiał decydować pod koniec mca co i jak. Nie chcę czekać nie wiadomo ile... :p
Z tego co czytałam, to tak czasem sie robi z cukrzycowymi ciężarnymi, że 2 tygodnie przed porodem kieruje się je do szpitala, by były pod stałą kontrolą. Stąd to skierowanie pewnie. Ale id szpitala wstępnie dostałam info, że wystarczy się zgłosić 2 dni przed terminem na wywołanie. Zobaczymy, w każdym razue nie chcę leżeć 2 tyg w szpitalu:/
 
Do góry