Ja dzisiaj stałam w biedronce niewidzialna dla wszystkich [emoji17] jeszcze Pani kazała mi na taśmę zgrzewke wody wyciągnąć....
Wyjmij jedną i powiedz aby sobie przemnozyla.Nie wyciągam i już
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja dzisiaj stałam w biedronce niewidzialna dla wszystkich [emoji17] jeszcze Pani kazała mi na taśmę zgrzewke wody wyciągnąć....
Ile Ty wazysz?!Byłam wczoraj u diabetologa. Co prawda 2h w kolejce czekałam ale pani bardzo sympatyczna. Powiedziała że się mam nie spinać bo faktycznie te normy przekroczone ale nie bardzo. Że da mi glukometr, mam mierzyć 2h po posiłkach i na czczo no i sprawdzać ale jej zdaniem nie powinnam wyskakiwać poza podane normy. Dietę mam trzymać ale bardziej na zasadzie jeść częściej a mniej niż żeby sobie czegoś odmawiać (nawet slodyczy). I wyobraźcie sobie że jem normalnie i jeszcze ani razu po tych 2h od posiłku nie przekroczyłam cukru 90! Na czczo w ogóle mam hardkorowo niski poniżej 60 a godzinę po zjedzeniu pucharka lodow miałam 89.. więc wydaje mi się że coś z tym badaniem glukozy nie do końca
I też zaczęłam się zastanawiać czy ja przy aktualnej wadze 48 kilo powinnam dostawać taka sama dawkę 75g tej glukozy jak przy np 70kg...
Mam 153 więc po prostu jestem cała mała, nie wyglądam anorektycznie serio [emoji23]Ile Ty wazysz?!
O, dziwne, że kazała Ci mierzyć 2h po. Z tego co czytałam, to większość dziewczyn mierzy 1h po posiłku, ja też no ale lekarzem nie jestemByłam wczoraj u diabetologa. Co prawda 2h w kolejce czekałam ale pani bardzo sympatyczna. Powiedziała że się mam nie spinać bo faktycznie te normy przekroczone ale nie bardzo. Że da mi glukometr, mam mierzyć 2h po posiłkach i na czczo no i sprawdzać ale jej zdaniem nie powinnam wyskakiwać poza podane normy. Dietę mam trzymać ale bardziej na zasadzie jeść częściej a mniej niż żeby sobie czegoś odmawiać (nawet slodyczy). I wyobraźcie sobie że jem normalnie i jeszcze ani razu po tych 2h od posiłku nie przekroczyłam cukru 90! Na czczo w ogóle mam hardkorowo niski poniżej 60 a godzinę po zjedzeniu pucharka lodow miałam 89.. więc wydaje mi się że coś z tym badaniem glukozy nie do końca
I też zaczęłam się zastanawiać czy ja przy aktualnej wadze 48 kilo powinnam dostawać taka sama dawkę 75g tej glukozy jak przy np 70kg...
Kazała mi po 2h, i tak też mam wpisane w instrukcji dzienniczka samokontroli. Nie zamierzam się z tym sprzeczać, taka lekarkę trafiłam to jej zaufam. Ale też się zastanawiałam bo czytałam gdzieś coś o tej 1h. No ale po zjedzeniu lodów po godzinie mierzyłam i było okO, dziwne, że kazała Ci mierzyć 2h po. Z tego co czytałam, to większość dziewczyn mierzy 1h po posiłku no ale lekarzem nie jestem
Najczęściej dzieci się rodzą za duże jeżeli się nie trzyma dietyA tak z ciekawości jakie mogła być powikłania cukrzycy ciążowej?
Jedna dziewczyna tu ode mnie z wiochy ma cukrzycę ciążowa dostała od diabetologa jakieś zalecenia, ale powiedziała że ma to gdzieś, ona się głodzić nie będzie i je jak jadła i wszystko jest ok (obecnie 32tc)
Jestem bardzo ciekawa, bo ja osobiście się chyba nie zdecyduje na obciążenie glukoza - na morfologię do laboratorium nie jestem w stanie dojść na czczco, a co dopiero być tyle godzin na wodzie z cukrem (ohyda)
Jest nadzieja...Ja w ciąży też jestem niewidzialna Dziś w biedronce stoje w kolejce, dwóch ludzi przedemna, jedna pani za mną. I podjezdza jakiś buc i kasjerke zjechał że kolejka, że tylu klientów i tylko dwie kasy czynne i ile on ma stać. Odwrocilam się i powiedziałam, że wszyscy stoimy i czekamy. Pan spalił buraka, pani przedemna też. W ogóle jak podchodzę do jakiejś kolejki to nagle wszyscy patrzą tylko przed siebie. W autobusie niedawno grupka młodych chłopaków wypuściła mnie przed siebie. Jeszcze ja im podziękowałam że będę kupować u kierowcy bilet i to chwile potrwa, a oni buskarty tylko odbija. To mi jeden kazał wejść bo w środku klima a na dworze milion stopni To mnie bawi, że młodzież sama z siebie ustępuje, przepuszcza, a dorośli ludzie udają że nie widzą
Ja zamówiłam ze Świata Dziecka śpiworek. Może być do fotelika i do wózka. Jeszcze nie przyszedł więc nie wiem co to za cudo będzie ale kosztował tylko 35zł. [emoji2]Miałam taki spiworek i byłam bardzo zadowolona. Co prawda wydaje mi się, że cena była przesadzona i mógłby być jakiś dużo tańszy. Teraz jeszcze nie wybierałam.
Mnie raz pani na kasie w rosmanie opierdzieliła dlaczego ja stoje w kolejce jak mi się należy pierwszenstwo. Przeprosiła że mnie nie widziała i powiedziała,że rosman ma taką politykę, że ciężarne zawsze pierwsze. A teraz kilka dni temu sytuacja z tego samego rosmana. Wielka kolejka. Ja na końcu. Idzie pani otworzyć drugą kasę. Przechodzi obok mnie i mówi zapraszam do kasy. Nie zdążyłam zrobić kroku A już 4 osoby były przy tej kasie. Też tam przeszłam i dalej na końcu [emoji2] A przede mną jeszcze jakiś ojciec z nastolatką, która 10 minut próbowała włączyć aplikacje rosman żeby mieć rabat na tonik. Widziałam jak ekspedientka na mnie zerka i chyba miała wyrzuty że mnie nie poprosiła no ale cóż [emoji4] [emoji4]Mnie nigdy nikt nie przepuścił.
nawet w rosmannie stoję z brzuchem i dzieckiem na rękach...