reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

Dziękuję,
Nie obraziłam się...
mimo że przez niektore zostalam NIEBEZPOSREDNIO obrażona...(tak podteksty i aluzje tez potrafie czytac)....
Merytoryczne wypowiedzi i argumenty i ocene mojej osoby, uwagi inne niz moje zdanie...ale wyrazone w sposób kulturalny i rzeczowy dziękuję.... o to chodzi by rozmawiać.... licze sie z tym ze nie kazdy bedzie myslal po mojemu bo nudno by bylo na tym swiecie....
Tyle rzeczy pobocznych wyplynelo pobocznych..... np. Ze sie "wymadrzam na kazdy temat" mam 2 dzieci jakies doswiadczenie mam..piszemy glownie o dzieciach... komus pomogla rada z usypianiem dzieci...bo moje codziennie 19.30 śpią, same ladnie jedzą, jaka wyprawka tez mam swoje zdanie co sie przydaje co nie... i ogolnie wszelkie dzieciowe tematy jak ktos jest matką to wiekszosc rzeczy jak zabkowanie czy odpieluchowywanie przerabial... ale sa tematy o ktore ja pytalam, bo byly dla mnie nowe jak tsh, jak nianie- kamerki, czy samosprzatajacy odkurzacz....
Smianie sie z mojego wyksztalcenia....". tak serio" mam drugie wyksztalcenie jako pedagog... i skutecznie dotarlam do drugiej osoby z premedytacja...bo podpisiki na regulaminie nie zadzialay :)
Co do sytuacji...jak widac większość by sie nie odezwala i nic nie robila w tym temacie, czesc by rozmawiala z rodzicem dziecka ....tylko że rozmowy nie daja efektu, nawet podpisy na regulaminie nie daja efektu....
Pewnie lepiej by bylo zostawic 2 swoich dzieci...i lapac ta matke...czekać jak odstawi swoje dziecko.. brac ja na osobnosci....moje dzieci by lataly w tym czasie samopas.....ale w szatni i tak kolejne dzieci by sie pojawialy, wiec najlepiej na dwor by bylo wyjsc.....zeby inne dzieci nie slyszaly...
Moja ocena sytuacji byla inna...ja musialam zareagowac zaraz po kaszlu dziecka, zeby efektywniej dotrzec do swojego... nie zostawilabym swoich dzieci samopas zeby lapac ta matke... najważniejsze na 1 miejscu bedzie dla mnie zawsze ZDROWIE MOJEJ RODZINY ..pojelam bo 100 razy przeczytalam ze nie przy dziecku powinnam...wybralam mniejsze zlo dla swoich dzieci...
Nawiasem mówiąc swoj efekt osiagnelam..dziecko mam nadal zdrowe, a Oskara kolejny dzien nie ma...

Co do fb mam tam osoby z ktorymi dłużej sie znam....przede wszystkim na żywo znam te wszystkie osoby.... żeby zalozyc gr tajną musialam jednak każdą jedna dodac do znajomych... to nie to samo cocgr zamknięta

Przepraszam ze wczoraj wyjatkowo nie napisalam :) mąż ma urodziny dzisiaj...
Od wczoraj wieczor swietujemy
Bo dzieci spaly.... o 21 u nas nadal jasno :)
.a dzis od rana piekłam biszkopty
Ciasta i desery... do pracy i do domu.....na osiedle...a to troche czasu zajmuje..
Przedstawiam....
1 ciasto szpinakowe, z malinami i masa cytrynowa i chrupiąca bezą malinowa w środku...
Zobacz załącznik 879645
Zobacz załącznik 879647

2 snikers
Zobacz załącznik 879648
3 jablecznik z bezą na wierzchu i kruszonką
Zobacz załącznik 879649
4 desery z maskarpone i galaretką
Zobacz załącznik 879650

Pozdrawiam :)


Szalona dałaś czadu dzisiaj w kuchni !
Zjadłabym oj zjadłabym :p:p
Jeśli jutro Męża urodziny to wszystkiego najlepszego, smacznego, zadowolenia i szczęścia rodzinnego.
Ciasta wyglądają obłędnie pysznie :-D
 
reklama
Podziwiam wypieki! Ja bym to chyba tydzien robila z moimi zakalcowymi zdolnosciami. Slinka cieknie[emoji5]

Mi w ciąży nic nie wychodzi z pieczenia i niestety odkryłam, że kupne też dobre.
Więc kupuje ale mam nadzieję, że dalej będę piekła po :-p
Bezy nigdy nie robiłam.
Choć teraz często sobie kupuje.
 
Dziękuję,
Nie obraziłam się...
mimo że przez niektore zostalam NIEBEZPOSREDNIO obrażona...(tak podteksty i aluzje tez potrafie czytac)....
Merytoryczne wypowiedzi i argumenty i ocene mojej osoby, uwagi inne niz moje zdanie...ale wyrazone w sposób kulturalny i rzeczowy dziękuję.... o to chodzi by rozmawiać.... licze sie z tym ze nie kazdy bedzie myslal po mojemu bo nudno by bylo na tym swiecie....
Tyle rzeczy pobocznych wyplynelo pobocznych..... np. Ze sie "wymadrzam na kazdy temat" mam 2 dzieci jakies doswiadczenie mam..piszemy glownie o dzieciach... komus pomogla rada z usypianiem dzieci...bo moje codziennie 19.30 śpią, same ladnie jedzą, jaka wyprawka tez mam swoje zdanie co sie przydaje co nie... i ogolnie wszelkie dzieciowe tematy jak ktos jest matką to wiekszosc rzeczy jak zabkowanie czy odpieluchowywanie przerabial... ale sa tematy o ktore ja pytalam, bo byly dla mnie nowe jak tsh, jak nianie- kamerki, czy samosprzatajacy odkurzacz....
Smianie sie z mojego wyksztalcenia....". tak serio" mam drugie wyksztalcenie jako pedagog... i skutecznie dotarlam do drugiej osoby z premedytacja...bo podpisiki na regulaminie nie zadzialay :)
Co do sytuacji...jak widac większość by sie nie odezwala i nic nie robila w tym temacie, czesc by rozmawiala z rodzicem dziecka ....tylko że rozmowy nie daja efektu, nawet podpisy na regulaminie nie daja efektu....
Pewnie lepiej by bylo zostawic 2 swoich dzieci...i lapac ta matke...czekać jak odstawi swoje dziecko.. brac ja na osobnosci....moje dzieci by lataly w tym czasie samopas.....ale w szatni i tak kolejne dzieci by sie pojawialy, wiec najlepiej na dwor by bylo wyjsc.....zeby inne dzieci nie slyszaly...
Moja ocena sytuacji byla inna...ja musialam zareagowac zaraz po kaszlu dziecka, zeby efektywniej dotrzec do swojego... nie zostawilabym swoich dzieci samopas zeby lapac ta matke... najważniejsze na 1 miejscu bedzie dla mnie zawsze ZDROWIE MOJEJ RODZINY ..pojelam bo 100 razy przeczytalam ze nie przy dziecku powinnam...wybralam mniejsze zlo dla swoich dzieci...
Nawiasem mówiąc swoj efekt osiagnelam..dziecko mam nadal zdrowe, a Oskara kolejny dzien nie ma...

Co do fb mam tam osoby z ktorymi dłużej sie znam....przede wszystkim na żywo znam te wszystkie osoby.... żeby zalozyc gr tajną musialam jednak każdą jedna dodac do znajomych... to nie to samo cocgr zamknięta

Przepraszam ze wczoraj wyjatkowo nie napisalam :) mąż ma urodziny dzisiaj...
Od wczoraj wieczor swietujemy
Bo dzieci spaly.... o 21 u nas nadal jasno :)
.a dzis od rana piekłam biszkopty
Ciasta i desery... do pracy i do domu.....na osiedle...a to troche czasu zajmuje..
Przedstawiam....
1 ciasto szpinakowe, z malinami i masa cytrynowa i chrupiąca bezą malinowa w środku...
Zobacz załącznik 879645
Zobacz załącznik 879647

2 snikers
Zobacz załącznik 879648
3 jablecznik z bezą na wierzchu i kruszonką
Zobacz załącznik 879649
4 desery z maskarpone i galaretką
Zobacz załącznik 879650

Pozdrawiam :)
Dobrze,że jesteś:)
To,że czasem mamy/mam odmienne zdanie,nie znaczy,że nie słucham(czytam) Twoich rad wynikajacych z doswiadczenia. Nieważne czy to na dzieciowy temat czy inny. Po to tu jesteśmy,żeby wymieniać się doświadczeniami w bardzo wielu dziedzinach.
Nie obrazajmy się,po prostu rozmawiajmy...wszystkie o wszystkim:)
 
Mąż powoli w weekendy maluje pokoje na górze, później panele, schody zrobione czekają na montaż po panelach. Kuchnię na koniec sierpnia mamy obiecaną ale jeszcze sprzętów nie mamy wszystkich wybranych...no i zakupionych. Przewiduję, że przed samym porodem się tam przeniesiemy dopiero bo ja już na 5.10 termin.
Ogarniecie do porodu? Kurcze,najgorsze przeprowadzki tak 'na wylocie' juz...
No właśnie my byliśmy ostatnio sprzęty oglądać i już glupiejemy.
Na pewno chcemy indukcje,piekarnik(wiadomo),lodówkę tą na 2 m. Ale nie wiem która firma etc.
U nas malowanie ścian skonczone,belki jutro,podloga następny tydzień.
 
Dziękuję,
Nie obraziłam się...
mimo że przez niektore zostalam NIEBEZPOSREDNIO obrażona...(tak podteksty i aluzje tez potrafie czytac)....
Merytoryczne wypowiedzi i argumenty i ocene mojej osoby, uwagi inne niz moje zdanie...ale wyrazone w sposób kulturalny i rzeczowy dziękuję.... o to chodzi by rozmawiać.... licze sie z tym ze nie kazdy bedzie myslal po mojemu bo nudno by bylo na tym swiecie....
Tyle rzeczy pobocznych wyplynelo pobocznych..... np. Ze sie "wymadrzam na kazdy temat" mam 2 dzieci jakies doswiadczenie mam..piszemy glownie o dzieciach... komus pomogla rada z usypianiem dzieci...bo moje codziennie 19.30 śpią, same ladnie jedzą, jaka wyprawka tez mam swoje zdanie co sie przydaje co nie... i ogolnie wszelkie dzieciowe tematy jak ktos jest matką to wiekszosc rzeczy jak zabkowanie czy odpieluchowywanie przerabial... ale sa tematy o ktore ja pytalam, bo byly dla mnie nowe jak tsh, jak nianie- kamerki, czy samosprzatajacy odkurzacz....
Smianie sie z mojego wyksztalcenia....". tak serio" mam drugie wyksztalcenie jako pedagog... i skutecznie dotarlam do drugiej osoby z premedytacja...bo podpisiki na regulaminie nie zadzialay :)
Co do sytuacji...jak widac większość by sie nie odezwala i nic nie robila w tym temacie, czesc by rozmawiala z rodzicem dziecka ....tylko że rozmowy nie daja efektu, nawet podpisy na regulaminie nie daja efektu....
Pewnie lepiej by bylo zostawic 2 swoich dzieci...i lapac ta matke...czekać jak odstawi swoje dziecko.. brac ja na osobnosci....moje dzieci by lataly w tym czasie samopas.....ale w szatni i tak kolejne dzieci by sie pojawialy, wiec najlepiej na dwor by bylo wyjsc.....zeby inne dzieci nie slyszaly...
Moja ocena sytuacji byla inna...ja musialam zareagowac zaraz po kaszlu dziecka, zeby efektywniej dotrzec do swojego... nie zostawilabym swoich dzieci samopas zeby lapac ta matke... najważniejsze na 1 miejscu bedzie dla mnie zawsze ZDROWIE MOJEJ RODZINY ..pojelam bo 100 razy przeczytalam ze nie przy dziecku powinnam...wybralam mniejsze zlo dla swoich dzieci...
Nawiasem mówiąc swoj efekt osiagnelam..dziecko mam nadal zdrowe, a Oskara kolejny dzien nie ma...

Co do fb mam tam osoby z ktorymi dłużej sie znam....przede wszystkim na żywo znam te wszystkie osoby.... żeby zalozyc gr tajną musialam jednak każdą jedna dodac do znajomych... to nie to samo cocgr zamknięta

Przepraszam ze wczoraj wyjatkowo nie napisalam :) mąż ma urodziny dzisiaj...
Od wczoraj wieczor swietujemy
Bo dzieci spaly.... o 21 u nas nadal jasno :)
.a dzis od rana piekłam biszkopty
Ciasta i desery... do pracy i do domu.....na osiedle...a to troche czasu zajmuje..
Przedstawiam....
1 ciasto szpinakowe, z malinami i masa cytrynowa i chrupiąca bezą malinowa w środku...
Zobacz załącznik 879645
Zobacz załącznik 879647

2 snikers
Zobacz załącznik 879648
3 jablecznik z bezą na wierzchu i kruszonką
Zobacz załącznik 879649
4 desery z maskarpone i galaretką
Zobacz załącznik 879650

Pozdrawiam :)
Masz talent ciasta wyglądają apetycznie szkoda że nie mogę jeść takie pyszności przez moją cukrzycę[emoji6]
 
Hejka!
Ja po wizycie <3
mam dobre i niestety mniej dobre wiadomości!
Zacznę od tych dobrych ;) lekarza super! dokładny wywiad przeprowadził zrobił porządne USG i jestem po raz pierwszy mega zadowolona, tak powinny KAŻDE wizyty wyglądać WSZĘDZIE, no ale....
potwierdzony syn na 100% (dowód - siusiak i moszna na foto) mały ZDROWY! waży 1070g no i ciągle jest ten tydzień starszy (z USG 28+0 a dziś niby 27+1... no ale tego mam się trzymać :) ) wód mam idealnie (nie za mało, nie za dużo) stan blizny po CC określa się dużo później (chyba że są wcześniej niepokojące objawy) łożysko ok, bardzo wysoko na tylnej ścianie, więc przodujące nie grozi (ufff) mały rozwija się prawidłowo <3
położenie bez zmian - główkowe na szczęście, no i mam zielone światło do SN
no i mam BOSKIE fotki <3
Ta mniej dobra wiadomość to skraca mi się szyjka :( muszę ją kontrolować, zakaz sexu i wskazane leżenie... no ale będzie dobrze! prawda? :)
nasze drugie szczęście <3
Super że wszystko w porządku z dzidzią pilnuj się i dbaj o siebie już niedługo i Będziemy mieli nasze skarby przy sobie zdjęcia są super takie wyraźne słodziak kochany [emoji173][emoji7]
 
reklama
Oj....wiesz ja kompletnie nie znam się na wymiarach. Zawsze po prostu pytam lekarza czy to dobrze czy źle. A już na tych prenatalnych to mam takiego lekarza, który opowiada wszystko z takimi szczegółami że ja nawet nie mam pytań potem, bo o wszystkim mówi.
Może nie ma co się sugerować tymi pomiarami z kartki. One i tak są orientacyjne i na pewno jakaś granicą błędu istnieje. Ja mam kolejne badanie 30.07. Czekam na nie jak na zbawienie bo to będzie to 3 prenatalne z szerokim opisem i może będę pewniejsza co do wagi Małej...no trudno się nie przejmować...więc rozumiem.
Ale teraz po szpitalu to chyba masz szybciej wizytę, co?
Tak, mam się zgłosić za 7-10 dni na kontrole. Ta profesor w szpitalu widziała wynik USG i powiedziała że ok, ale ja nie widziałam tego przyporządkowania do tygodni. I tak muszę zrobić USG III trymestru więc zwrócę na to uwagę... Niestety mam tak, że pytania mi się nasuwają po wizycie, a w szpitalu to już wogole jest takie tempo że ciezko to ogarnąć ;)
 
Do góry