reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

Ale Ty kierujesz ?
Czy jako pasażer ?
Bo to różnica.
Jak pasażer to ja bym pojechała.
Jeżdżę do Malborka, do Taty i to nam schodzi z ponad 3 godziny z przerwami.
Mam wygodnie. Sobie opuszczam oparcie i na wpołleżąco jadę.
Przerwy są ważne. Na spacerek. Rozprostowanie kości i siusiu
Widzisz to ja dodam że lepiej podróż znoszę jak sama kieruję. Ja jestem uzależniona auta ale napiszę jaka jest różnica. Jak miałam problem z miesniakiem najbardziej to zauważyłam jak jechałam jako pasażer to czułam każda dziurę bo się jej nie spodziewałam bo nie patrzyłam na drogę jak byłam kierowcą o niebo lepiej bo na dziury skrętu i wszytko masz ciało przygotowane przez mózg. Ale zaznaczam że to moje odczucia dużo jeżdżę i lubię to robić;-) jeśli nie czujesz się dobrze za kierownicą to odradzam bo to mocno stresujące i męczące może być dla Ciebie.
 
reklama
Dla mnie mycie może być w wanience, pod prysznicem lub pod kranem ;) ale mylam całe ciałko codziennie łącznie z główka. Nie zawsze mydłem czasem sama woda, czasem tylko w krochmalu różnie można myć wg mnie. Kąpiel u mnie to taki dłuższy rytuał :)
Myślę że tutaj niektórzy mycie się to jak kąpiel, takie słowa zamienne. Dla mnie kąpiel to ja sobie mogę zrobić z pianą, wylegiwaniem się w wannie, swieczkami, olejkami, ja dziecko mylam w wanience , głową, ciałko, faldki, pupcia, żelem dla niemowląt. Wycieranie i jak miał trochę sucha skórę to balsamowalam. I tak codziennie. Teraz ma kąpiel bo on się bawi swoją lodka z Ikea lub książeczka do wody (taka dmuchana).
Kąpiel to dla mnie coś co robi się dodatkowo niż spełnia potrzebę umycia się :)
 
Bardzo ciezkie pytanie, bo kazdy ma inne proritety. Dla jednych wazne jest wspinanie sie po szczeblach kariery, dla innych wazne jest zeby cyferki na koncie bankowym wzrastaly, jeszcze inni chca miec swoj biznes i dla nich to najwazniejsze, dla kolejnych najwazniejsza jest rodzina, czas z mezem, zajmowanie sie domem, a jeszcze dla innych zabawa... Wiec.. ile ludzi, tyle opini :)




Podoba mi sie Jerzy, chociaz mam z nim zle skojarzenia [emoji14] Staś tez ladnie, ale Stanislaw juz mi sie nie podoba...



A w zyciu! Nawet z moja mama czy siostra nie zostawilabym chorego dziecka.



Wiem o tym, ale ja tez chcialam byc szczera i nie ukrywac, ze mam dziecko i co za tym idzie nie do konca jestem dyspozycyjna, czy to przez choroby dziecka czy przez to, ze moglam pracowac tylko w godzinach pracy przedszkola.



Znam mamusie, ktora zaprowadza na 7 corke do przedszkola, z przedszkola odbiera ja babcia, sama mama wraca kolo 20-21 gdy czesto corka spi... Prowadzi swoj biznes i goni za pieniadzem, bo wychodzi z zalozenia, ze im wiecej pieniedzy tym wiecej szczescia. To tak jak wyzej napisalam, kazdy ma inne pragnienia w zyciu..
To pracowała podobnie tyle że ja w sklepie za trochę ponad najniższą krajową więc chyba nie latalam za pieniędzmi[emoji23]
Zglosilam się po macierzysnkim na te 3 miesiące do urzędu pracy. Wpisali mnie w 3 kategorie czyli niezdalna do pracy z okolicNosci zdrowotnych i po urodzeniu dziecka mam zanieść papier ze urodziłam i umówić się na spotkanie za rok :) więc jestem zadowolona. takie miłe panie, szybko i bez problemow.
 
Poczytuje was od rana, ale teraz dopiero mam chwilę żeby napisać, tyle się dzieje w szpitalu ;) jutro mnie chyba wypuszczą, dziś mam holter założony do pomiaru ciśnienia i profil glikemii. W sumie leukocyty na czczo wyszły 15,7 tys czyli jeszcze trochę wyższe, ale jakoś nikt się tym chyba nie przejmuje... Pozostałe wyniki mam ok, sporo tego zrobili łącznie z jakimiś parametrami nerek
 
Widzisz to ja dodam że lepiej podróż znoszę jak sama kieruję. Ja jestem uzależniona auta ale napiszę jaka jest różnica. Jak miałam problem z miesniakiem najbardziej to zauważyłam jak jechałam jako pasażer to czułam każda dziurę bo się jej nie spodziewałam bo nie patrzyłam na drogę jak byłam kierowcą o niebo lepiej bo na dziury skrętu i wszytko masz ciało przygotowane przez mózg. Ale zaznaczam że to moje odczucia dużo jeżdżę i lubię to robić;-) jeśli nie czujesz się dobrze za kierownicą to odradzam bo to mocno stresujące i męczące może być dla Ciebie.
Zgadzam się w 100%. Jak mój mąż jeździe (instruktor jazdy na samochody, motocykle, kierowca autobusu miejskiego a prawo jazdy ma na wszystko a zaczął robić jak miał 17 lat) teraz w ciąży jako pasażer boję się, sapie jak jedzie a nie jeździ jak wariat. Ale jak sama jadę to jakoś mózg się przestawia i mogę jechać i jechać.
 
no wiesz, przypuśćmy że masz rację, dziecko moje wstaje zwykle o godzinie 7:00, do pracy miałabym na 11:00, a więc rano wstać, dać śniadanie, sama się zebrać, co nieco w domu ogarnąć i na 10:15 dziecko do przedszkola, bo przede mną trasa do pracy, często są korki, a jak się spóźnię choć 1 minutę to muszę zostać tę 1 minutę dłużej, no ale zakładając że jestem w pracy o 9:50 to na spokojnie przebieram się idę do jadalni zanieść "obiad" i idę na halę się przygotować, tam pracuję do godziny 19:00 i o 19:40 jestem wybieram dziecko, gdzie ono samo jest zmęczone i śpiące, a gdzie czas wspólny? zakupy? spacer? plac zabaw? MATKA? OJCIEC? CZAS WSPÓLNY?
już nie wspominając że wiele sklepów tekstylnych i galerii czynne jest od 10:00 no i zapominając już całkowicie o wizycie u dentysty bo niby kiedy ;)
u mnie w pracy były zmiany 6:00-13:00 "rodzina i przyjaciele"
oraz 11:00-19:00 i 19:00 - aż skończymy (nie raz do 6 rano wymieniało się z "elitą") "robale" (czyli nie rodzina i przyjaciele)
Ale ja nie napisałam że tak ktoś robi tylko takie rozwiązanie dla niektórych też by było dobre. Jeśli Ty i Twój mąż tak pracujecie to trochę lipę macie mnie chodziło jak napisałem o sytuacje sporadyczne ale to zależy od jego godzin pracy każdy ma.inna sytuacje. Uważam że części rodzicom taka opcja mocno by pomogła i tyle. Pamiętajmy że wiele ludzi ma.nienormowany czas pracy ino ile 20 dni da radę to 2 dni w miesiącu mają ogromne problemy. O TAKIE PRZYPADKI MI CHODZI. Podezewam że każda matka chciała by spędzić z dzieckiem jak najwiecej czasu ale nie zawsze może niestety...
 
Ale ja nie napisałam że tak ktoś robi tylko takie rozwiązanie dla niektórych też by było dobre. Jeśli Ty i Twój mąż tak pracujecie to trochę lipę macie mnie chodziło jak napisałem o sytuacje sporadyczne ale to zależy od jego godzin pracy każdy ma.inna sytuacje. Uważam że części rodzicom taka opcja mocno by pomogła i tyle. Pamiętajmy że wiele ludzi ma.nienormowany czas pracy ino ile 20 dni da radę to 2 dni w miesiącu mają ogromne problemy. O TAKIE PRZYPADKI MI CHODZI. Podezewam że każda matka chciała by spędzić z dzieckiem jak najwiecej czasu ale nie zawsze może niestety...

no bo to zabrzmiało jak jakas normalka... ja PRACOWAŁAM (ale się zwoliłam z tego kołchozu) w godzinach jakie opisałam, i tak cudem wysępiłam do tej 17 a nie do 19, mąż pracuje 7-15 i 14-22, wiec gdy maz mial 1 zmiane to mąż był dłużej z dzieckiem, ja niestey mialam bardzo ubogi z nim czas...
 
Ostatnia edycja:
@Miao mam nadzieję, że bierzesz przy tym antybiotyku probiotyk...u kobiet dobrze też i dopochwowo coś włączyć. Pewnie również stąd ta infekcja:/
Byłam właśnie u gin i powiedziała, że przy tym antybiotyku i luteinie na raz można się było spodziewać infekcji... Probiotyki biorę, ale u mnie sama luteina wystarczy żeby infekcję wywołać. Mam teraz brać duphaston w większej dawce i przestać brać luteinę. Na szczęście po wczorajszych przebojach szyjka jest dalej zamknięta [emoji5] I jak już biorą mnie takie skurcze, to mogę brać nospę, byle jej nie brać dzień w dzień po 3 razy.
 
reklama
Moj dzidz [emoji3][emoji173]
1200g :)
Ułożony miednicowo :)
Wszystko ekstra super [emoji3][emoji3][emoji123]
received_2114012095526449.jpeg
 

Załączniki

  • received_2114012095526449.jpeg
    received_2114012095526449.jpeg
    63,7 KB · Wyświetleń: 433
Do góry