reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Hej dziewczyny [emoji4] ja jestem wlasnie po wizycie.
Kornelia nadal pozostaje Kornelią :) mała waży cale 802 gramy, i wszystko jest w porzadku. Wizyta trwała nie wiem czy 10 min, dostalam skierowanie na glukoze i morfologie, zobaczymy jak tam ta moja anemia. Szyjki nie mialam badanej wiec nawet nie wiem jaką ma dlugosc.. chyba na kolejnej wizycie poproszę żeby mi zbadał. Ciesze sie ze mała zdrowo rośnie [emoji177]
 
reklama
Co za duchota, ledwo się doczolgalam.
Odebrałam ubranka, ogromny worek.

Byłam też u drugiego okulisty. Chcialam aby inny wypowiedział się odnośnie porodu naturalnego, cały czas miałam nadzieję. A tu poprzedni mi wpisał "zalecany poród przez CC, a tutaj babka mi dowalila " poród naturalny przeciwskazany" kategorycznie odradza. Także pozamiatane. Będzie Cc. Jeszcze mąż Mnie wkurzył, bo powiedział że mnie nie rozumie, jakby to on miał rodzic to by zapłacił za Cc. Więc, zaproponowałam że mogę mu profilaktyczne wyciąc wyrostek aby sobie pochodził że szwami . :angry:
Odebrałam też moje ponczochy przeciwzylakowe, za 206zl!!!!! :szok::szok:
Jaka masz wade wzroku ze musi byc cc?
 
Co za duchota, ledwo się doczolgalam.
Odebrałam ubranka, ogromny worek.

Byłam też u drugiego okulisty. Chcialam aby inny wypowiedział się odnośnie porodu naturalnego, cały czas miałam nadzieję. A tu poprzedni mi wpisał "zalecany poród przez CC, a tutaj babka mi dowalila " poród naturalny przeciwskazany" kategorycznie odradza. Także pozamiatane. Będzie Cc. Jeszcze mąż Mnie wkurzył, bo powiedział że mnie nie rozumie, jakby to on miał rodzic to by zapłacił za Cc. Więc, zaproponowałam że mogę mu profilaktyczne wyciąc wyrostek aby sobie pochodził że szwami . :angry:
Odebrałam też moje ponczochy przeciwzylakowe, za 206zl!!!!! :szok::szok:
@Kocurek przynajmniej masz pewność, że ten pierwszy okulista Ci nie ściemniał, dostałaś czas na przygotowanie się psychiczne! Możesz pomęczyć położną, żeby wszystko dokładnie Ci opowiedziała o CC a może i wziąć męża na pogadankę o tym, jakie mogą być utrudnienia po cięciu i jakiej opieki będziesz wymagać, żeby i on się uświadomił. Mam nadzieję, że w szpitalu nie będą Ci jakichś chamskich tekstów serwować i po prostu zrobią CC. Myślałaś już, czy to będzie CC na "zimno", czy po samoistnym rozpoczęciu akcji?
 
jak tylko z kimś się spotkamy to od razu sto pytań do..... a to kogoś boli kolano, a to babcie w kręgosłupie strzela .... a mi się rzygac chce jak tego słucham, bo na co dzień mamy dość pracy i w wolnym czasie nie mam ochoty tego słuchać ....
Mnie zawsze rozwala, jak na imprezie są znajomi lekarze i nagle wszyscy muszą opowiadać o swoim zdrowiu, dopytywać i w ogóle. Czasem rozmowa jest naturalna, np. o strajku rezydentów, sytuacji w pracy - jak w każdym zawodzie, ale naprawdę współczuję im wysłuchiwania tych opowieści o wyrostkach robaczkowych itd.
 
@Aga10_2018
mamy,często w przedmiotach do łóżeczka widzę jakiś "klin". Po co to,potrzebne bardzo czy tylko jakiś wymyslny dodatek?
Ja klin podkładałam pod materac w łóżeczku jak mały miał katar, jak ulewał. Generalnie jak go kupiłam tak już go nie wyciągałam bo wygodniej z takim delikatnym klinem mu się spało.

@aspekt ja Cię strasznie przepraszam,ale nie zauważyłam posta w wątku wyprawkowym. Juz naprawiłam swój błąd:zawstydzona/y:
 
@Margonelka Ja klin podkładałam pod materac w łóżeczku jak mały miał katar, jak ulewał. Generalnie jak go kupiłam tak już go nie wyciągałam bo wygodniej z takim delikatnym klinem mu się spało.
 
Ja nie mam wady wzroku. Tzn. Mam 1.25 minusy cylindry ale to nie ma znaczenia, bo od 2017 wada wzroku nie jest wskazaniem. Ja mam zmiany zwyrodnieniowe na siatkówce, jedno około mam po laserze jako tako zrobione a drugie do zrobienia i w ciąży już nie chcą mi tego robić, bo to ryzyko. A do tego nawet jak bym zrobiła przed porodem to nie wystawią papieru. Za duże ryzyko wzrostu ciśnienia i odklejenia siatkówki.
W sumie slyszlam to od lat ale miałam nadzieję że może przez te znieczulenia itp będzie opcja SN.

Jaka masz wade wzroku ze musi byc cc?
 
@Aga10_2018 masz całkowitą racje,niestety to jest najgorszy typ patologii:niby normalna,zdrowo funkcjonująca rodzina,a jednak....

mamy,często w przedmiotach do łóżeczka widzę jakiś "klin". Po co to,potrzebne bardzo czy tylko jakiś wymyslny dodatek?

@aspekt ja Cię strasznie przepraszam,ale nie zauważyłam posta w wątku wyprawkowym. Juz naprawiłam swój błąd:zawstydzona/y:
Klin to poduszka - podwyższenie. Generalnie ma różne zastosowania, m. in. stosowana przy ulewaniu by niemowlę się nie udusilo (ale u nas się w tym celu nie spradzila, synek wolał spać na brzuchu). Wg mnie sprawdza się dobrze przy katarku żeby wydzielina lepiej splywala. Generalnie od początku nie jest to raczej niezbędnik, ale przy starszym synku nie miałam i zalowalam. Drugiemu kupiłam przed urodzeniem ale narazie tak jak pisalam wczesniej nie uzylismy.
 
reklama
Moja ginekolog, powiedziała że zrobi mi Cc w pierwszym dniu 39tc. Takze umówione i ona będzie robić cc. Gdyby synek zdecydował się wyjść wcześniej to jadę do szpitala Kopernika w Krakowie, z zaświadczenie od okulisty mam już 3 od różnych lekarzy że wskazaniem i od niej. Ona pracuje na porodowce tam, więc raczej nikt nie będzie dyskutowal.Mnie tylko przeraża fakt że jak zacznie się wcześniej, to nie będzie sali, lekarzy będą inne porody i będę tam siedzieć w nerwach i rodzic a do tego myśleć o siatkówce. No ale może mnie to ominie. W Krakowie są przepełnione szpitale, na Kopernika jak ciąża nie jest powikłana i nie ma się tam lekarza, odsylaja do innego. Położna mówiła że wypisy są nawet o godz. 19 jak tylko zacznie się 2 lub 3 doba. Pakujesz się a tu już stoi nad tobą inna babka bo nie ma miejsc.

Ale masz rację, muszę to obgadać co i jak i się przygotować. Podobno połowa porodów do Cc więc jakoś to przeżyję :-)


@Kocurek przynajmniej masz pewność, że ten pierwszy okulista Ci nie ściemniał, dostałaś czas na przygotowanie się psychiczne! Możesz pomęczyć położną, żeby wszystko dokładnie Ci opowiedziała o CC a może i wziąć męża na pogadankę o tym, jakie mogą być utrudnienia po cięciu i jakiej opieki będziesz wymagać, żeby i on się uświadomił. Mam nadzieję, że w szpitalu nie będą Ci jakichś chamskich tekstów serwować i po prostu zrobią CC. Myślałaś już, czy to będzie CC na "zimno", czy po samoistnym rozpoczęciu akcji?
 
Do góry