Serio sadzisz, że chłopak nic nie wiedział? Bidulek bo on to by pewnie wychował.
We mnie też się gotuje jak słyszę takie historie, ale denerwuje mnie to że cała wina jest zawsze przypisana kobiecie. Ok no ona to zrobiła tak, nikt jej broni do głowy nie przystawil, ale czy zrobilaby to mając wsparcie? Czy ten chłopak zaoferował się że wychowa dziecko?
Ile znacie przypadków, że kobieta nie chce dziecka więc facet tj. Ojciec wychodzi z inicjatywą, że je sam wychowa (napewno niewiele).
Bo faceci to święte krowy ktore nic nie widziały, nic nie słyszały a w ogóle dzieciak to sam się zrobił.