reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Moja córka tak od 1,5 roczku woła siku i nawet wytrzymuje do czasu wysadzenia na nocnik. Czasem cały dzień pampers jest właściwie suchy, a czasem normalnie zmieniam zasikany. Kupę jednak woli zrobić na stojąco w pieluchę. Często jest tak, że zawoła siku, zrobi do nocnika, nawet trochę postęka, a za 3 minuty w świeżą pieluchę zrobi kupkę. Mój syn miał 2,5 roku i jeszcze ani nie wołał, że chce, ani nie reagował jak się posikał w spodnie bez pieluchy. Wg mnie to jest kwestia indywidualna... Podobnie z jedzeniem sztućcami i mówieniem - on po 3 latkach, a ona już w okolicach 1,5 roczku.

I dziewczynki zazwyczaj to jednak szybsze są we wszystkim [emoji106]
 
Ja aparst nosilam tylko na noc przez pol roku.. i wystarczyli :)

Co do szkoly rodzenia, (temat byl) chodzilam tylko w 1 ciąży, bezplatnie 3 weekendy po 5h..wyszly 2 weekebdy... dla pierworodek zawsze cos..uwazam ze przydatne, lub dla osob co chca odswiezyc wiedzę...
W 2 i teraz 3 ciazy nie planuje.. ja nadal w pampersach więc na bieżąco jestem
No właśnie ja mam wrażenie że tyle zapomniałam... Trochę sobie przypominam jak Was czytam ale jednak jak jest taka możliwość to warto skorzystać ze szkoły, tym bardziej że w pierwszej ciąży nie chodziłam. No i Mąż będzie sie pewniej czuł bo on z noworodkiem nie miał nigdy doczynienia. Tak jak u Ciebie to bez sensu bo masz wszystko na bieżąco, pewnie sama byś mogła prowadzić takie spotkania ;)
 
O widzisz !! Czekam na taka swiadoma reakcje apropo siusiu moje 1,5 roczniaka, bo sadzam go on ale on nie kuma, opowie ci ze to nocnik w kolorze blue ze robi sie tam siusiu i pokazuje na siusiaka ale nie widze w jego oczach kumacji apropo tego tematu, obejrze zaraz filmik, chociaz po nocy mamy tak osikanego pampersa normalnie cieknaca bomba ze ja nie wiem jak na noc mialabym go nie zalozyc.

Moj jeszcze tez pije z butli na noc a juz jak mial rok jadl kaszke lyzeczka przed spaniem ale wrocilismy z wakacji bylam sama i z wygody wrocilam do butli i z lenistwa nie wracamy do kaszki ale trzeba bedzie sie zmobilizowac, boje sie tylko odebrac mu wszystko butle pampersa smoczek (tez nad tym pracujemy uzywa tylko spania) jak urodzi sie dzidzi moze to chciec spowrotem czy juz zapomni ze uzywal??

Macie jakies patenty na smoczka ? Moj syn bardzo duzo rozumie jak wieczorem z nim gadam o smoczku to pytam czy uda mu sie zasnac bez i robi smutne oczy i mowi ze nie mimo wszystko probujemy nie dac ale w efekcie dajemy ??? Bez sensu ale widze po nim ze jeszcze go potrzebuje bo na ogol jestem twarda sztuka jesli chodzi o wychowanie

A co do mowienia to moja mala duma gada jak opetana zna juz ponad 50 slow ktore normalnoe uzywa, nasza zabawa na uczenie i powtarzanie to mamy takie pudelko po klockach jak mowisz do srodka wkladajac glowe to slychac z echem to go bawi wiec ja wkladam glowe mowie slowko postawiam jemu on wklsda glowe i powtarza i tak lecimy wszystkie ktore zna i nowo poznane bo codziennie cos nowego mowi, duzo tez powtrza jak mowie do niego albo slyszy rozmowe ale wiadomo ze to bez swiadomosci
Ale to tak jest wedlug mnie roznie moj maz szybko zaczal mowic dlatego syn tak gada, moj chrzesniak mial 2 lata i nic nie mowil i tak samo z smoczkiem butla nocnikiem kazde dziecko inne ale pracowac trzeba.

@szalona twoj maluch umie juz jesc sam zupe? Moj idzie do zlobka od sierpnia i chce go zaczac uczyc ale czarnk to widze nie wiem czy nie za wczesnie bo wiadomo reszte posilkow zjada sam ale tez owsianke rano to do karmie
Super ze taki kumaty, mysle ze z ta butla bez problemu Wam pojdzie w takim razie. A nocnik no coz, moze zacznij go motywowac zeby kupe robił najpierw, bo latwiej Ci bedzie zauwazyc oznaki ze mu sie chce ;) kazde dziecko ma jakies tam swoje przyzwyczajenia jesli o to chodzi, jedno idzie sie schowac do kata, inne bedzie sie robic cale czerwone, jeszcze inne klasc sie na brzuszku bo tak mu łatwiej zrobic. Co do smoczka tez jeszcze nie znalazlam dobrego sposobu, mlody dostaje do zasypiania, pozniej wypluwa a w nocy jak sie obudzi to szuka i sobie wsadza znowu na chwile, jak zasnie to mu na szczęście wypada z dzioba ;)
A z tym powrotem do smoka czy butli po porodzie tez moze byc roznie, zalezy od dziecka i tego niestety nie przewidzisz. Ja znam dziecko ktore majac dwa latka pozegnalo smoka i pol roku byl spokoj a jak sie urodzila siostra to zaczal jej zabierac i wsadzac sobie do buzi. Po kilku tygodniach rodzice ulegli, kupili smoka dla starszego bo ten noworodkowy byl przeciez za maly i bali sie ze bardziej zaszkodzi zgryzowi.
 
Ja miałam krótką przygodę z tabletkami anty i nie polubiliśmy się...
Po porodzie naprawdę wszystko zaczęło u mnie działać jak w zegarku. Wcześniej miałam koszmarnie bolesne miesiączki (ketonal brałam), a cykl trwał między 28 a 40 dni. Po porodzie prawie zero bólu przy okresie i cykl zawsze równiótkie 28 dni.
Ale dalej nie rozumiem jak ginekolodzy mogą mówić nastolatkom, żeby dziecko urodziły, to przestaną mieć bolesne miesiączki... To było jedyne remedium według nich jak byłam młodsza.
Ja nigdy nie brałam, ani żadnej antykoncepcji hormonalnej. U mnie tzw. kalendarzyk małżenski i obserwowanie organizmu zadziałało super :) nie chcę brać po 2 porodzie ale 3 dziecka nie planuje na razie. Jeszcze jak 3 się trafi to luz ale co później? :(
 
Ja z kolei uważam że nocnik jest do robienia kupy i siku bez zbędnych ceregieli. Młody siadalal, robił co trzeba i wstawal, mylismy tylek. Koniec historii.
Zalezy ile mial jak zaczeliscie ;) ja nie oczekiwalam od 8,5 miesięcznego dziecka ze usiadzie i zrobi bo tak trzeba. Absolutnie nie zaluje swojej decyzji. Jedyne czego nie wolno mu robic to bawić sie nocnikiem, nie ma opcji zeby na glowe zakladal albo zabawki tam wrzucal i on to rozumie, a ze chce sobie ksiazeczki ogladac to uwazam ze spoko. Dorosli tez czesto potrzebuja na sedesie gazete czytac, krzyzowki rozwiazywac czy cos ;) to akurat kwestia psychiki i umiejetnosci rozluznienia sie, nie kazdy ma tak latwo ze siada i ciach :p
 
reklama
U nas nocnik był bezużyteczny, nakładka na sedes i dosyć szybko poszło. Coś około 1,5 roku, smoczka po prostu przed 2 urodzinami obcięłam. Mysza zjadła, koniec nie ma ;) dwa tygodnie z życia wyjęte, ale nie było przeproś :D
Zęby proste, wad wymowy brak, zgryz prawidłowy ;)

Co do dziwnych smaków. Nikt nigdy nie widział Kajtka ze zwykła kanapka, wędlina nie przejdzie-żadna. Owoce tylko banan i ewentualnie jabłko, wszystko inne za kwaśne, za to warzywa zawsze i wszędzie. Brokuł, szpinak, kalafior to hurtowo :D
Mięsa odmówi, ale ryby nigdy. Krewetki kalmary, na sushi idziemy to jest komitywa ja zjadam pieczone rolki, a on palcem wydziubuje surowa rybę i kawior :D dziwne to moje dziecko :D
 
Do góry