reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Ja aż zadzwoniłam do swojej przychodni i zapytałam o cytrynę czy można :) Pani mi nawet polecila glukoze cytrynowa tylko tak się zastanawiam czy nie lepiej dodać świeżej ctryny niż sztucznych dodatków smakowych. Czy te smakowe glukozy mogą mieć wpływ na wynik ?
Raczej nie, ale u mnie w aptece nie bylo cytrynowej i pozwolila mi zwykla cytryne dac :) ale i bez cytryny bym to wypiła [emoji3][emoji23]
 
reklama
Hej dziewczyny. @Szalona 29 moja mala w 20+4 wazyla 393.
Jesli chodzi o ciuszki to Kornelka jak sie urodzila wazyla 3960 i miala 55 cm wiec byla pulchniutka i ciuszki na 56 mialam wrazenie ze za bardzo ja sciskaja. A w pajacach albo spiochach na 62 zakladalam jej skarpetki i bylo ok. Powiem wam ze wczoraj poszlam do swojego osiedlowego sklepu i weszlam na 2 pietro i czulam sie jakbym przebiegla jakos maraton. Z Kornelka tez chodzilam przez cale lato w ciazy ale bylo sto razy lepiej. Teraz szybko jestem zmeczona
 
Dziewczyny będę miała małego gołąbka na balkonie [emoji23] mam jajko !
Łojeju...dla mnie w ogóle nie super... W zeszły roku przechodzilismy cyrki z gołębiami. Sąsiadka z dołu wyrzucała im chleb,one przylatywały najpierw na jej balkon a potem na wszystkie. Nie mozna było prania wywiesić bo wszystkie zafajdane. Mało tego to plamy zostawiały,takie jakby wypalony barwink(zresztą z karoserii samochodowej też ciężko sie tego pozbyć po zwykłym myciu czasami). W końcu i sąsiadce zaczęło to przeszkadzać. W końcu straż miejska wkroczyła bo to się niebezpieczne zaczęło robić(gołębie odchody przenoszą mnóstwo zarazków-mówią na nie latające szczury..),dostalismy ulotki itp. W dwa miesiące tak się cholerniki nauczyły,oduczyć było ciężej. ja lubię ptaszki w ogóle,gołąbki też...ale w parku,na drzewach itp,nie na balkonach i parapetach :/
 
Łojeju...dla mnie w ogóle nie super... W zeszły roku przechodzilismy cyrki z gołębiami. Sąsiadka z dołu wyrzucała im chleb,one przylatywały najpierw na jej balkon a potem na wszystkie. Nie mozna było prania wywiesić bo wszystkie zafajdane. Mało tego to plamy zostawiały,takie jakby wypalony barwink(zresztą z karoserii samochodowej też ciężko sie tego pozbyć po zwykłym myciu czasami). W końcu i sąsiadce zaczęło to przeszkadzać. W końcu straż miejska wkroczyła bo to się niebezpieczne zaczęło robić(gołębie odchody przenoszą mnóstwo zarazków-mówią na nie latające szczury..),dostalismy ulotki itp. W dwa miesiące tak się cholerniki nauczyły,oduczyć było ciężej. ja lubię ptaszki w ogóle,gołąbki też...ale w parku,na drzewach itp,nie na balkonach i parapetach :/

Wow nie wiedziałam nawet tego. Dobrze ze nie wieszam prania na balkonie [emoji15] bo bym się mocno zdziwiła hahahah. No ja jakoś nie mam serca wyrzucić tego jajka ale chce zabudować szczebelki taka mata bambusowa jakby żeby pies mógł wychodzić i żeby nie wypadł [emoji23] wiec jak odlecą to będę przeganiać albo zamontuje takiego sztucznego kruka ! Widzę na balkonach wszędzie.
 
Wow nie wiedziałam nawet tego. Dobrze ze nie wieszam prania na balkonie [emoji15] bo bym się mocno zdziwiła hahahah. No ja jakoś nie mam serca wyrzucić tego jajka ale chce zabudować szczebelki taka mata bambusowa jakby żeby pies mógł wychodzić i żeby nie wypadł [emoji23] wiec jak odlecą to będę przeganiać albo zamontuje takiego sztucznego kruka ! Widzę na balkonach wszędzie.
A nie,nie wyrzucaj,to też stworzonko,które chce żyć :) Po prostu uważaj żeby ich nie zaczęło przybywać:) u nas pomogły dopiero odstraszanie dźwiękiem jakiegos sokoła czy czegoś,a to urządzenie wyło przez cały dzień:/ strasznie uciązliwe,ale skoro wspólnota kupiła to tzreba było wytrzymać
 
A nie,nie wyrzucaj,to też stworzonko,które chce żyć :) Po prostu uważaj żeby ich nie zaczęło przybywać:) u nas pomogły dopiero odstraszanie dźwiękiem jakiegos sokoła czy czegoś,a to urządzenie wyło przez cały dzień:/ strasznie uciązliwe,ale skoro wspólnota kupiła to tzreba było wytrzymać

Dobrze ze mamy nie zrobiły goły balkon bo dopiero się wprowadziliśmy. Wiec urządzę go sobie jak już odleci gołębie dziecko ;D
 
reklama
No niestety gołębie i jaskółki to straszni lokatorzy, dwa razy w roku jakiś woreczek w kącie okna, żeby sobie gniazda nie ulepiły, bo później nie do umycia.

@Szalona29 20+2 byłam na połówkowych waga ok 420g i czuję to w kościach :D
 
Do góry