reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

Też bym dała jak najpóźniej dziecko do żłobka czy przedszkola aleee wtedy co ? Nie pracowałaś ? Czy pracowałaś a z dzieckiem mama czy teściowa itp ? Hmmm...

Tu jest problem ze nie każdy ma taki luksus żeby tylko mąż pracował a żona z dzieckiem nawet te 2-3 lata w domu ... Ja po roku muszę coś wymyśleć jak to ogarnąć ... Sama nie wiem jeszcze co będzie lepsze :confused:
My nie mamy rodziny na miejscu, byłam 3 lata z córką w domu, nie pracowałam. Komfort życia trochę się zmniejszył, ale co zrobić. Potem pracowałam tylko na nocki. Żeby mąż mógł być z córką. A potem tak jak pisałam, mąż na zmiany, a ja pół etatu raz rano, raz wieczorem. I tak nam 6 lat zleciało
 
reklama
Nie powinny musieć :) właśnie w tym tkwi problem i trauma wielu dzieci, na początku dzwoniły kilka razy bo dziecko wymiotowało z płaczu albo krew z nosa poszła, bo „musiał” ;) odkąd powiedziałam - jeśli nie chce niech nie śpi, nie każdy 2,5 latek wymaga drzemki. Spał popołudniu w domu, poczucie bezpieczeństwa swoje łóżeczko itd :)
I naprawdę ciocie głaskały śpiewały kołysanki do snu dla dzieci, na mojego to po prostu nie działa.

Nie powinny tez czekać do toalety jak im się chce ale innym tez się chce i czasem trzeba postać ;)

Uważam ze dzieci powinny umieć się uspokoić i odpoczywać niestety często w domach nie są tego uczone i stad problem ze nagle musza przy cichej muzyczne zając się sobą.
Tak jak napisałam wcześniej nikt nie każe dzieciom spać. Mogą sobie wziąć podusie usiąść sobie w kąciku z koleżanka kolega i bawić się misiami albo oglądać książeczki. Ae jeśli jest moment na wyciszenie się na dywanie to jesteśmy na dywanie a rysujemy przy stoliku ;)

Natomiast taki jest chormonogram dnia u mnie jeśli konus nie pasuje to nie musi dawać tam dziecka ;)
 
My nie mamy rodziny na miejscu, byłam 3 lata z córką w domu, nie pracowałam. Komfort życia trochę się zmniejszył, ale co zrobić. Potem pracowałam tylko na nocki. Żeby mąż mógł być z córką. A potem tak jak pisałam, mąż na zmiany, a ja pół etatu raz rano, raz wieczorem. I tak nam 6 lat zleciało

Matko już mnie to martwi to kabinowanie ... Też nie wiem co my zrobimy czy będę pracować ale z kim dziecko czy nie będę pracować i jakoś trzeba będzie spiąć tylek i żyć dalej... To są " trudne sprawy " ehhh ....
 
Matko już mnie to martwi to kabinowanie ... Też nie wiem co my zrobimy czy będę pracować ale z kim dziecko czy nie będę pracować i jakoś trzeba będzie spiąć tylek i żyć dalej... To są " trudne sprawy " ehhh ....

Ja po roku planuje wysłać dziecko do żłobka i wrócić do pracy. Ewentualnie poczekać z pół roku jeszcze i albo przemęczyć się z jedna wypłata i kredytem (co według mnie jest średnio możliwe) albo praca na pół etatu wtedy kiedy facet będzie miał na popołudniówki
 
Nie powinny tez czekać do toalety jak im się chce ale innym tez się chce i czasem trzeba postać ;)

Uważam ze dzieci powinny umieć się uspokoić i odpoczywać niestety często w domach nie są tego uczone i stad problem ze nagle musza przy cichej muzyczne zając się sobą.
Tak jak napisałam wcześniej nikt nie każe dzieciom spać. Mogą sobie wziąć podusie usiąść sobie w kąciku z koleżanka kolega i bawić się misiami albo oglądać książeczki. Ae jeśli jest moment na wyciszenie się na dywanie to jesteśmy na dywanie a rysujemy przy stoliku ;)

Natomiast taki jest chormonogram dnia u mnie jeśli konus nie pasuje to nie musi dawać tam dziecka ;)

Wyciszyć owszem, nikt w berka nie pozwala ganiać, bo obudziłyby resztę. Mam na myśli, ze samo łóżeczko wywołuje u takiego dziecka silne emocje, wstręt nie wiem jak to nazwać. W tym czasie dla kilku takich ‚zbuntowanych’ jednostek organizuje się inne zajęcia np właśnie czytanie bajek.
Zreszta sama mam złe wspomnienia z takiego przedszkola, gdzie Pani nas zaganiała do łóżka i nie było dyskusji ;)
 
Wyciszyć owszem, nikt w berka nie pozwala ganiać, bo obudziłyby resztę. Mam na myśli, ze samo łóżeczko wywołuje u takiego dziecka silne emocje, wstręt nie wiem jak to nazwać. W tym czasie dla kilku takich ‚zbuntowanych’ jednostek organizuje się inne zajęcia np właśnie czytanie bajek.
Zreszta sama mam złe wspomnienia z takiego przedszkola, gdzie Pani nas zaganiała do łóżka i nie było dyskusji ;)

Tez do takiego chodziłam hehe pamietam to do dziś.
U mnie w żłobku była osobna sypialnia wiec właśnie dziecko które ewidentnie nie chciało spać brałam do sali normalnie. Ale w przedszkolu już nie miałam tak fajnie wiec cześć dzieci spała cześć odpoczywała Po prostu bo inaczej się nie dało. Te sypialnie osobne to bardzo fajna sprawa ale niestety rzadko się to spotyka w placówkach a szkoda
 
Hej dziewczyny, dzisiaj zasłabłam jadąc pociągiem do pracy. Stojąc w kolejce po bilet zrobiło mi się ciemno przed oczami i gdybym nie usiadła to zbierałby mnie z podłogi. Na 9:00 miałam wizytę u gina i gdy mnie zapytał jak się czuje, a ja mu opowiedziałam ze od kilku tyg tak mi się zdarza gdy dłużej stoję i jest duszno to mnie wysłał do neurologa- przecież to jasne ze to przez ciąże i przemęczenie. Nie było z jego strony propozycji zwolnienia, mimo ze chce jeszcze pracować to taki tydzień relaksu bardzo by mi się przydał
 
Hej dziewczyny, dzisiaj zasłabłam jadąc pociągiem do pracy. Stojąc w kolejce po bilet zrobiło mi się ciemno przed oczami i gdybym nie usiadła to zbierałby mnie z podłogi. Na 9:00 miałam wizytę u gina i gdy mnie zapytał jak się czuje, a ja mu opowiedziałam ze od kilku tyg tak mi się zdarza gdy dłużej stoję i jest duszno to mnie wysłał do neurologa- przecież to jasne ze to przez ciąże i przemęczenie. Nie było z jego strony propozycji zwolnienia, mimo ze chce jeszcze pracować to taki tydzień relaksu bardzo by mi się przydał

To idź do rodzinnego po tygodniowe zwolnienie ;)
 
Hej dziewczyny, dzisiaj zasłabłam jadąc pociągiem do pracy. Stojąc w kolejce po bilet zrobiło mi się ciemno przed oczami i gdybym nie usiadła to zbierałby mnie z podłogi. Na 9:00 miałam wizytę u gina i gdy mnie zapytał jak się czuje, a ja mu opowiedziałam ze od kilku tyg tak mi się zdarza gdy dłużej stoję i jest duszno to mnie wysłał do neurologa- przecież to jasne ze to przez ciąże i przemęczenie. Nie było z jego strony propozycji zwolnienia, mimo ze chce jeszcze pracować to taki tydzień relaksu bardzo by mi się przydał
Trochę dziwnie gin zareagował. A ludzie chociaż sie zainteresowali, pomogli Ci ten bilet kupic? Mialas tak w poprzednich ciazach?
 
reklama
Hej dziewczyny, dzisiaj zasłabłam jadąc pociągiem do pracy. Stojąc w kolejce po bilet zrobiło mi się ciemno przed oczami i gdybym nie usiadła to zbierałby mnie z podłogi. Na 9:00 miałam wizytę u gina i gdy mnie zapytał jak się czuje, a ja mu opowiedziałam ze od kilku tyg tak mi się zdarza gdy dłużej stoję i jest duszno to mnie wysłał do neurologa- przecież to jasne ze to przez ciąże i przemęczenie. Nie było z jego strony propozycji zwolnienia, mimo ze chce jeszcze pracować to taki tydzień relaksu bardzo by mi się przydał

Ja bym poszła do innego lekarza po zwolnienie przy tych dolegliwościach należy się. Moim zdaniem spowodowane są większym zapotrzebowaniem na tlen i świeże powietrze. Mi się tak dwa razy zdarzyło bez czarnego przed oczyma ale było blisko. Miałam tak w kościele i w metrze.
Ścisk i duchota.
 
Do góry