Dziewczyny mialam dzis sytuacje na placu zabaw jak bylam z synem, byl jeden chlopiec ktory byl bardzo zabroczy nie pozwalal zblizyc sie do siebie podczas zabawy, a moj roczniak pcha sie wszedzie, jednoczesnie jak sie moj syn poddawal i szedl w inna strone biegl przed nim zajmowal np drabinke i nie pozwal mu wejsc nigdy nie ingeruje w taki sytuacje obserwuje sobie mojego syna jak sobie radzi nawet jak sie flustruje pozwalam mu samemu sie z tym zmierzyc ewentualnie tlumacze mu sytuacje ale jestem za tym zeby dzieci same dawaly sobie rade z takimi sprawami niezaleznie od wieku jakos tak wyszlo pozniej moj maz przyniosl synowi wiaderko ten chlopiec oczywiscie mu je zabral mysle sobie niech mlody walczy o swoje [emoji16] i tato tego chlopca zaczal do mnie temat ze wlasnie urodzilo im sie w domu drugie dziecko i jego syn w taki sposob sie zachowuje ze maja mega ciezko z nim teraz ma 3,5 roku wiec powiedzmy dziecko kuma o co chodzi, myslelismy z mezem juz o tym jak to bedzie jak urodzi nam sie drugie dziecko nasz syn bedzie mial 1,5 roku czyli podejrzewam ze nie zrozumie sytuacji ?? Myslicie ze bedzie zazdrosny? Jak wy sobie z tym radzilyscie? Moze macie do polecenia jakas madra literature? Jak sie przygotowywalyscie na to??
Ciekawy temat...tak na przyszłość bo dopiero to moje pierwsze dziecko...
Tu trzeba opinii mamusiek z min. 2 - jka babasow