Październikowe mamy 2018

[Mama po raz drugi]

Ja też kociara od małego tylko ja nigdy tym bezdomnym nie przepuściłam, wygłaskałam, dokarmiłam.
Na wsi wychowana to warzywa i owoce brudne nie były mi straszne.
No ale na toxo niestety nie mam przeciwciał...chociaż nie wiem jak to możliwe. I teraz drżę, że złapię i muszę powtarzać badania w każdym trym.


usg 5.04

ja w 1 ciąży miałam toxoplazmozę i brałam antybiotyk 3x1 aż do dnia porodu - dziecko zdrowe, teraz toxo jest aktywna ale juz bez antybiotyku, dzieku nic nie grozi

 

[Mama po raz drugi]

Ja się bardziej boję cytomegali bo podobno 80 % ludzi ma a ja oczywiście nigdy nie chorowałam i nie mam przeciwciał. A to, to już wszędzie można złapać a wtedy jest nieciekawie :/

miałam cytomegalię w 1 ciąży, dziecko zdrowe

 

[NaturalnaMama]

Moja firma i tak będzie zamykana maj - czerwiec z tego co się dowiedziałam. Więc i tak nic by z tego nie było...

Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka

 

[Kocurek]

To mnie trochę uspokoiłas ale może nie złapie nix sezon wirusowy będzie wkrótce za nami.

miałam cytomegalię w 1 ciąży, dziecko zdrowe

 

[Igorowelove]

@NaturalnaMama a jakaś praca zdalna z domu ? Ostatnio widziałam na fejsie takie ogłoszenia.. Może da radę coś znaleźć sensownego...

Te wszystkie na fejsie reklamy to niestety albo sciemy na zasadzie zaloz konto w banku zebysmy mogli przelewac pieniadze w ramach wyplaty, a potem autor znika, a sam zgarnia kase za to ze ty otworzysz konto (moj tata dal sie tak kiedys nabrac, dodatkowo placil za prowadzenie konta, bo nie mogl zamknac telefonicznie ani listownie, a najblizszy oddzial banku ponad 100 km od jego miejsca zamieszkania) albo bardzo dluga, zmudna praca polegajaca na zasmiecaniu fb linkami i opisami tez moim zdaniem sciem, typu schudnij 5 kg w 7 dni czy innych kosmetykow super duper co to po jednym uzyciu znikna zmarszczki.
Pracowalam kiedys zdalnie w marketingu szeptanym, polegalo to na pisaniu, polecaniu na forach, blogach itp roznych produktow, ja akurat polecalam glownie kosmetyki. Nigdy w zyciu nie mialam nawet w reku tych produktow, nie wspominajac o tym, ze nie uzywalam. Dostawalam wytyczne i opis produktu i musialam sciemniac jaki to krem xxx jest super. Kasa tez byla marna, spedzalam nieraz mnostwo czasu zeby znalezc watek w ktorym jeszcze o tym super kremie nie pisalam.banowanie, zakladanie nowych kont, emaili itd to bardzo zmudna, czasochlonna praca za doslownie groszowe pieniadze.

 

[zielonooka90]

A ja mam do Was nietypowe pytanie. Orientujecie się może jak to jest z przewożeniem dziecka po porodzie w szpitalu? Nie będzie problemu jak będzie zaraz po wiezione samochodem 2h? Wiem, że do porodu dużo czasu, ale mamy małe zawirowania mieszkaniowe i nie wiem czy rozsądnym będzie rodzić w jednym mieście, a wieźć potem dziecko do innego

 

[sandralevv93]

A ja mam do Was nietypowe pytanie. Orientujecie się może jak to jest z przewożeniem dziecka po porodzie w szpitalu? Nie będzie problemu jak będzie zaraz po wiezione samochodem 2h? Wiem, że do porodu dużo czasu, ale mamy małe zawirowania mieszkaniowe i nie wiem czy rozsądnym będzie rodzić w jednym mieście, a wieźć potem dziecko do innego

Ja do szpitala mam kolo 1h, 10min i mysle ze to nie bedzie problemem [emoji846]

Wizyta nfz 9 kwietnia [emoji173]
Wizyta prywatna 19 kwietnia [emoji173]

 

[Igorowelove]

A ja mam do Was nietypowe pytanie. Orientujecie się może jak to jest z przewożeniem dziecka po porodzie w szpitalu? Nie będzie problemu jak będzie zaraz po wiezione samochodem 2h? Wiem, że do porodu dużo czasu, ale mamy małe zawirowania mieszkaniowe i nie wiem czy rozsądnym będzie rodzić w jednym mieście, a wieźć potem dziecko do innego

Moja siostra oboje dzieci rodzila w szpitalu oddalonym jakies 110 km, czyli tez z 1.5 h drogi

 

[vihrea]

Co do pracy przy komputerze- ja czekam do prenatalnych żeby powiedzieć pracodawcy a potem nie mogę się doczekać 15 minutowych przerw co godzinę

Ja po cichu licze na to, ze zamiast tych przerw bede mogla wczesniej po prostu wyjsc z pracy

Napisane na m2 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[nadzieja1984]

A ja mam do Was nietypowe pytanie. Orientujecie się może jak to jest z przewożeniem dziecka po porodzie w szpitalu? Nie będzie problemu jak będzie zaraz po wiezione samochodem 2h? Wiem, że do porodu dużo czasu, ale mamy małe zawirowania mieszkaniowe i nie wiem czy rozsądnym będzie rodzić w jednym mieście, a wieźć potem dziecko do innego

Z powrotem z dzieckiem nie będzie problemu, pytanie jak z porodem [emoji6] bo tu bardziej czas dojazdu jest istotny [emoji6]