reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Moja koleżanka wrzuciła fejkowy test.
Właśnie.
Zostawiłyście sobie testy czy tylko ja jestem taka nienormalna :rofl:
Nawet powtorzylam zeby byly wyrazne kreski, bo pierwszy test to ledwie cien ;) z pierwszej ciazy tez mam ;)
Hehe... a jakby w Prima aprilis oglisic na fb ciaze :)
Ja dzis wysylalam wiadomosci na mesengerze rodzinie dalszej- ciotkom, kuzynkom itd info o ciazy i polowa osob pomyslala, ze prima aprilis [emoji23][emoji85]

4c3tskjoa7ptmvui.png
 
tak, ja mam wszystkie testy z tej ciąży, no i z poprzedniej też trzymam, razem z dokumentami ciążowymi ;) nie wiem po co mi one są no ale... ;)
też miałam zrobić taki "kawał" po czym uznałam że zatrzymam to dla siebie, choć cały Rzeszów już wie ;)

tak się cieszyłam że mdłości odeszły - wróciły... eh...
 
Mamy ja dziś jakiś depresyjny humor mam. Przez tą pogodę. Najpierw starszy brat spóźnił się na śniadanie dwie godziny (mieszka 120 km od rodzinnego domu i wie ile mu dojazd zajmuje), później jak ciotki, wujki i babcia wpadły to coś zaczęli gadać o kupach, psich i ja się popłakałam i poszłam wyrzygac tak mi się niedobrze zrobiło. Wiem że nie zrobili tego specjalnie, po prostu nie wiedzieli że tak reaguje a był temat pasożytów u zwierząt. No i zamknelam się w pokoju i płakałam z dwie godziny przez psie kupy. A później pojechałam do lecznicy dla zwierząt bo tam od czwartku kota mi trzymają (nie wiadomo co, coś z układem oddechowym) i tam znowu się popłakałam jak go zobaczyłam. Po chwili mi przeszło bo myślę że kot ma być silny i się zalamie jak zobaczy łzy ale jak wychodziłam i zdałam sobie sprawę że za dwa tygodnie go zobaczę (jutro wracam do siebie w góry) to mi się przykro zrobiło. I taka dupa dziś ze mnie placzaca.

 
Mamy ja dziś jakiś depresyjny humor mam. Przez tą pogodę. Najpierw starszy brat spóźnił się na śniadanie dwie godziny (mieszka 120 km od rodzinnego domu i wie ile mu dojazd zajmuje), później jak ciotki, wujki i babcia wpadły to coś zaczęli gadać o kupach, psich i ja się popłakałam i poszłam wyrzygac tak mi się niedobrze zrobiło. Wiem że nie zrobili tego specjalnie, po prostu nie wiedzieli że tak reaguje a był temat pasożytów u zwierząt. No i zamknelam się w pokoju i płakałam z dwie godziny przez psie kupy. A później pojechałam do lecznicy dla zwierząt bo tam od czwartku kota mi trzymają (nie wiadomo co, coś z układem oddechowym) i tam znowu się popłakałam jak go zobaczyłam. Po chwili mi przeszło bo myślę że kot ma być silny i się zalamie jak zobaczy łzy ale jak wychodziłam i zdałam sobie sprawę że za dwa tygodnie go zobaczę (jutro wracam do siebie w góry) to mi się przykro zrobiło. I taka dupa dziś ze mnie placzaca.

Ja tez taka dzis do dupy i glowa mnie boli [emoji58] a kot da rade, wyjdzie z tego [emoji8][emoji173]

p19u9jcgp0rsz4z5.png


Wizyta nfz 9 kwietnia [emoji173]
Wizyta prywatna 19 kwietnia [emoji173]
 
reklama
Do góry