reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

Ja sie swiat nie moge doczekac, pojedziemy do rodziców...bedzie moj brat... odpoczne w koncu... :)
Na 30sto lecie malzenstwa.... rodzice dostana voucher do najlepszej restauracji nad Wisłą w okolicy ja ich zawioze, a brat przywiezie... bo wino tez zamowione...
Zrobie torta..oplatek z ich zdjeciem zamowiony :) z napisami
perlowe gody Marty i Wieslawa
30 lat razem
Brat robi obraczki z grawerami sam..... ( tata zgubil 26 lat temu)
Moze byc? Jakies jeszcze pomysly
I dyplom z zyczeniami. I gratulacjami...samodzielnie wiersz pisany taki pod nich.... ( nie z internetu) i na dyplomie bedzie ta wizualizacja z tortu
Ja bym zmienila tylko ten punkt, ze ty gdzies kogos wieziesz ;)

Moi rodzice mieliby teraz 40 lat, ale postanowili sie rozwiesc. Troche sie to na mnie odbija...

Napisane na LG-D620 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja bym zmienila tylko ten punkt, ze ty gdzies kogos wieziesz ;)

Moi rodzice mieliby teraz 40 lat, ale postanowili sie rozwiesc. Troche sie to na mnie odbija...

Napisane na LG-D620 w aplikacji Forum BabyBoom
To się mocno odbija na związkach dzieci z rodzin "rozbitych " to wychodzi później ja widzę w swoim podejściu że wiem że sama też sobie poradzę sokro moja mama dała radę to ja też a myślenie powinno być co zrobić żeby związek przetrwał i był szczęśliwy tutaj powinno szukać się rozwiązań. oczywiście każdy rozwód jest inny u moich rodziców był jeden z gorszych może dlatego psychicznie bardziej to odczulam. Ja z ojcem nie mam żadnego kontaktu A minęło prawie 15 lat od rozwodu

Napisane na SM-J730F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Moi rodzice w tym roku 35 lat po ślubie:) bywało różnie,ale przetrwali

A ja wróciłam z lab z wynikami i mimo,że biorę heparyne to i tak mam nadplytkowość. Widmo patologii i hematologii niestety przede mną,przynajmniej tak 'straszyla'gin :errr:
 
Cieszcie się ze macie rodziców nawet jeśli są rozwiedzeni bo niektórzy maja np tylko mamę odkąd ukończyli 6 lat ;)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
oar8flw178dnjg4g.png
 
Mamisia83 dziękujemy :)
Szalona ja jestem z małego miasta na Dolnym śląsku.
Właśnie siedzę w poczekalni u gina. Dawno nie byłam badana, ostatnio w szpitalu jak wylądowałam z tym polipem.
Jestem w takim stresie.....
Za tydzień jadę prywatnie do Jeleniej Góry tam najprawdopodobniej będę rodziła. Z synem 4 lata temu wyladowalismy tam 5 tyg przed terminem. Lekarze uratowali go, bo było ciężko. Podobała mi się tam opieka i teraz chyba tam będę chciała rodzić.
 
@wirki owocnej wizyty...trzymam kciuki&

Co do rozwodów to moi rodzice nie mieszkają ze sobą od 15lat...ciągnęli to "dla dobra dzieci" Uważam, że wcale nam to ich "dobro" na dobre nie wyszło. Każda z nas psychikę zwaloną niestety. Także ja jestem za tym żeby ludzie na siłę ze sobą nie byli. Każdy ma prawo do szczęścia.


usg 28.03 i 5.04 :)
 
Odnośnie rozwodów rodziców Tomek moi rozwiedli się jak miałam chyba 15 lat. Uważam, że to najlepsza decyzja w ich życiu i w moim. Z obydwojgiem mam super kontakt, mają naprawdę fajnych partnerów. Gdyby byli razem to byłoby to sztuczne 'dla dobra dziecka' i takie coś najbardziej się odbija na psychice. Jak to sobie przyjelam 'wolę dwa domy w których jest spokój niż jeden w którym trwa wojna'.

 
reklama
niestety mój tata nie żyje... :( zmarł nagle w wieku 40 lat... rodzice byli po rozwodzie ale mieszkaliśmy razem, mama miała sie starać o eksmisję, był dobrym człowiekiem ale uzależnionym od alkoholu... okropna choroba...
 
Do góry