Ale ten koszt 140 zł to za same wizyty, prawda? A za badania, które ta lekarka zleci w prywatnym gabinecie, LuxMed Ci nie odda?
Ja się leczę ginekologicznie od kilkunastu lat, chodziłam po różnych lekarzach i jednak ciągle wracam do tego jednego. Średnim lekarzem jest, ale coś w sobie ma, co pozwala mi spokojnie stosować się do jego zaleceń. Przychodnia, do której od tych kilkunastu lat chodzę, ma bardzo dobry sprzęt i jest długo otwarta, ale wizyta kosztuje 180 zł, wszystkie badania są oczywiście płatne i to moim zdaniem dość dużo jak na przeciętne ceny: cytologia 80 zł, usg I trym 300 zł itd. Więc teraz specjalnie zapisałam się do abonamentu, bo odkryłam, że ten mój lekarz pracuje też w jednej z sieci medycznych. Kosztuje nas to 100 zł miesięcznie (jestem ubezpieczona ja i mąż, mamy w pakiecie większość badań i specjalistów). Okazało się, że ta placówka to jakieś średniowiecze, np. nie ma możliwości zrobić kontrolnego usg. Rozmawiałam z mężem i z lekarzem i jednak zdecydowaliśmy się, że będę chodziła do tego lekarza w oba miejsca - 180 zł za wizytę średnio raz w miesiącu, a z abonamentu będę robiła badania. I tak dobrze wyszło. Mam nadzieję, że lekarz nie wywinie mi numeru i nie zrezygnuje ze współpracy z siecią.