ola_9090
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2018
- Postów
- 769
Aaaaa rozumiem ok.Ale oni mnie wczoraj nie wypuścili, to ja podpisałam odmowę przyjęcia do szpitala...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Aaaaa rozumiem ok.Ale oni mnie wczoraj nie wypuścili, to ja podpisałam odmowę przyjęcia do szpitala...
Dopegyt? Czy wiesz coś na ten temat?Jakie leki Ci przepisali?
Ja też wchodzę w drugi trymestr wtedy.też miałam lecieć a z racji iż dopiero bedę wchodziła wtedy w II trymestr to rezygnuje i polecimy w czerwcu
Może powinnaś zmienić lekarza ? Co to znaczy nie było czasu ? Ty i Twoje dziecko jesteście teraz najważniejsi. O druczkach już nie wspominając [emoji23][emoji23]Dopegyt? Czy wiesz coś na ten temat?
Już mi się nawet nie chce przypominać, co dokładnie było na tej wizycie, bo najwyraźniej jednak mnie to wkurzyło, chociaż zachowywałam spokój na twarzy. Generalnie nie było czasu (a przyszłam kwadrans przed i byłam pierwszą pacjentką), bo komputer nie chciał się włączyć a telefon dzwonił, nie było usg, nie było asystentki, nie było druczków na zwolnienie. Jakieś średniowiecze.
Dopegyt? Czy wiesz coś na ten temat?
Już mi się nawet nie chce przypominać, co dokładnie było na tej wizycie, bo najwyraźniej jednak mnie to wkurzyło, chociaż zachowywałam spokój na twarzy. Generalnie nie było czasu (a przyszłam kwadrans przed i byłam pierwszą pacjentką), bo komputer nie chciał się włączyć a telefon dzwonił, nie było usg, nie było asystentki, nie było druczków na zwolnienie. Jakieś średniowiecze.
A mi się dziś strasznie przykro zrobiło. Spotkałam znajoma przypadkiem na mieście. Od razu się zorientowała o odmiennym stanie, podobno 'bardzo po mnie widać zmianę' i nie chodzi o brzuch. I jak potwierdziłam, to ona się rozplakała... Przepraszajac opowiedziała, że ponad dwa lata się już starają. Wczoraj zrobiła kolejny negatywny test nie wiem, jak w takich sytuacjach reagować tym bardziej, że ja dziecka teraz nie planowałam...
Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka
Ja mam zamiar rodzine powiadomic w 2 trymestrze i tez nie wiem jak napisac jednej kuzynce, ktora dwa miesiace temu stracila ciaze i drugiej, ktorej dziecko zmarlo w kilka godzin po porodzie Wiem, ze beda sie cieszyc moim szczesciem, ale ja czuje sie jakbym miala im w pewnym sensie sprawic przykrosc swoim szczesciem :/
Ja mowie jak lekarz.. nie przyspieszam sobie..ale rzeczywiscie niektore sobie zaokraglaja...Lekarz mówi o 9 tygodniu dopiero jak jest skończony czyli 9t plus dzień to 9 tydzien. My mamy mówimy 10 ale lekarz mówi 9