reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Wiem wiem, ze nie chciałaś mnie zmartwić. Ogólnie ciagle jestem dobrej myśli, ale tak leżąc samemu to na prawdę idzie sie czasem podlamac... to faktycznie młoda byłaś, stres matura zrobił swoje. Gratuluje synka, teraz na szczęście maja dobry sprzęt dla wcześniaków. Tegoroczna WOŚP chyba na to nawet była.

Wośp dominował na oddziale także te 4 lata temu, zdecydowanie są potrzebni i widać efekty tej pracy.

Ja wiem, że można. Weź do ręki dobrą książkę, włącz netflixa, dobry film, serio. Musimy czymś zająć czas. Czekam jeszcze tydzien na wizytę, bo byłam tylko na jednej i nie wiem czy się poprawiło, czy pogorszyło, wierzę, że jest lepiej :) Ewentualnie, jesli jestes wierząca - polecam jakieś rekolekcje wirtualne - czasem potrafią podnieść na duchu.

Aaaaa. nie myślałaś, zeby zmienić lekarza ? Pamietam jak w ciąży z synem słyszałam, że choćbym nogi na lampie trzymała to nic z tego nie bedzie, a teraz to juz tylko acard i różaniec. Nigdy wiecej takich lekarzy.
 
reklama
Musisz psychicznie mocno pracować nad tym co się dzieje. Wyobrażaj sobie codziennie jak się coraz mniejszy robi coraz mniejszy jak obok dzidziuś się prawidłowo rozwija i wypiera krwiak. Wyobrażaj sobie miesiąc po miesiącu ciąży aż do szczęśliwego porodu. Podświadomość to coś co potrafi zdziałać cuda. Ja mam miesniaka o którym dowiedziałam się przy pierwszym usg około 4 t ciąży i bardziej zainteresował lekarzy niż ciąża około 6cm na 5,5 cm. Po kilku konsultacjach musiałam leżeć i jestem w domu 2 tydzień na co dzień jestem pracocholikoem. Codziennie wyobrażałam sobie co zrobię jak wrócę do pracy i jak będzie moja ciąża dalej wyglądać. Bałam się i boję nadal miesniak jest ogromny ale wczoraj byłam w Tychach u cudownego lekarza. Mega historia babka mnie pierwszy raz zobaczyła na oczy z polecenia trafiłam. W trkacie wizyty zepsuł się aparat usg. Lekarz odwołał wszystkie wizyty A mnie kazała czekać spakowala mnie do auta i zabrała do szpitala na badanie. Tam stwierdziła że miesniaka nie zagraża już ciąży że rozwija sie juz poza macica i miała pacjentka która z podobnym potworem urodziła siłami natury 3 dzieci i dalej z tym dziadem chodzi. Na koniec odwiozla mnie do męża na parking i nawet złotówki nie chciała ode mnie wziąść. Jutro wracam do pracy tak jak sobie to wyobrażałam. Zagrożeń jest masa ale mnie one nie dotyczą bo u mnie wszystko będzie dobrze. Dobrze ze jesteśmy tutaj i wzajemnie dobre słowo pomaga ale najważniejsze jest to żeby dobrze ukierunkować podświadomość. Myśl pozytywnie nie mów głośno o złym tylko dobrym na głos powtarzaj co chcesz żeby Cię spotkało podświadomość usłyszy i sprawi to.

Napisane na SM-J730F w aplikacji Forum BabyBoom
Dzieki za wsparcie, na prawdę jest lepiej. Trafiłaś na super kobietę. Ja musiałam z pracy wyjsć z dnia na dzień. Tez mi to nie pasowało, bo miałam właśnie dostać podwyżkę po zmianie stanowiska, a tu nagle L4. Ale trudno są rzeczy ważniejsze niż kasa. Teraz liczy sie tylko moje dziecko. Mięśniaki to tez nic ciekawego, super, ze twój jest poza macica. Postaram sie juz o tym nie myślec :)
m3sxdqk3krm39qgl.png
 
Musisz psychicznie mocno pracować nad tym co się dzieje. Wyobrażaj sobie codziennie jak się coraz mniejszy robi coraz mniejszy jak obok dzidziuś się prawidłowo rozwija i wypiera krwiak. Wyobrażaj sobie miesiąc po miesiącu ciąży aż do szczęśliwego porodu. Podświadomość to coś co potrafi zdziałać cuda. Ja mam miesniaka o którym dowiedziałam się przy pierwszym usg około 4 t ciąży i bardziej zainteresował lekarzy niż ciąża około 6cm na 5,5 cm. Po kilku konsultacjach musiałam leżeć i jestem w domu 2 tydzień na co dzień jestem pracocholikoem. Codziennie wyobrażałam sobie co zrobię jak wrócę do pracy i jak będzie moja ciąża dalej wyglądać. Bałam się i boję nadal miesniak jest ogromny ale wczoraj byłam w Tychach u cudownego lekarza. Mega historia babka mnie pierwszy raz zobaczyła na oczy z polecenia trafiłam. W trkacie wizyty zepsuł się aparat usg. Lekarz odwołał wszystkie wizyty A mnie kazała czekać spakowala mnie do auta i zabrała do szpitala na badanie. Tam stwierdziła że miesniaka nie zagraża już ciąży że rozwija sie juz poza macica i miała pacjentka która z podobnym potworem urodziła siłami natury 3 dzieci i dalej z tym dziadem chodzi. Na koniec odwiozla mnie do męża na parking i nawet złotówki nie chciała ode mnie wziąść. Jutro wracam do pracy tak jak sobie to wyobrażałam. Zagrożeń jest masa ale mnie one nie dotyczą bo u mnie wszystko będzie dobrze. Dobrze ze jesteśmy tutaj i wzajemnie dobre słowo pomaga ale najważniejsze jest to żeby dobrze ukierunkować podświadomość. Myśl pozytywnie nie mów głośno o złym tylko dobrym na głos powtarzaj co chcesz żeby Cię spotkało podświadomość usłyszy i sprawi to.

Napisane na SM-J730F w aplikacji Forum BabyBoom


Super Pysia ^_^ Bardzo się cieszę
 
@Ka30sia, @pat&mom dzieki za te słowa. Lepiej sie czyta historie z dobrym zakończeniem. Moja tez taka będzie :) tak jestem wierząca i modlę sie. Wierze bardziej w pomoc z góry niż te leki. I faktycznie... lepiej jednak leżeć w domu niż w szpitalu... :)
Czekamy na wieści z dzisiejszych wizyt i może jakieś foty:)
A dzisiaj o północy urodziła moja przyjaciółka, świadkowa na moim ślubie. Chłopiec 4200
 
Dzieki za wsparcie. Krwiak jest kilka razy większy od dziecka, cieżko określić gdzie, bo zajmował prawie cała macice. Lekarz mówił, ze tragicznie, fatalnie i z 5 razy użył słowa masakra... nie dałam szans ciąży. Ale ja ciagle wierzyłam i dzidzia rośnie. Mam nadzieje, ze w końcu sie wchłonie. Daj znać po wizycie jak twój, jakie ma wymiary i gdzie sie znajduje. Mi niestety nie powiedział, ze powinno być dobrze, ale może bal sie zaryzykować.
Kurczę, to nie nastawił Cię ten lekarz zbyt pozytywnie:( Nie znam się na tym, ale czy powinien aż tak?:/ Tu jest to magiczne słowo POWINNO, wiadomo, że żaden lekarz nie wie do końca jak będzie, ale w ogóle nie dawać nadziei?
Wiem, że trudno myśleć pozytywnie. Jesteś jak widzę w 8 tygodniu, ja wtedy też byłam dużo bardziej niespokojna. Sama w pustym domu, na tv patrzeć już nie mogłam, ale postanowiłam jedno: nie szukam w necie żadnych dolujacych rzeczy, nie czytam o krwiakach, poronieniach itd. Może ściągnij sobie jakąś grę na telefon;) ja nawijam w My talking Tom;)
Też mam problem z tarczycą. Widzę, że sporo nas łączy. Głowa do góry!
 
Mamy ja dziś wizyta na NFZ. W zeszłym tygodniu byłam prywatnie bo spanikowalam i jakieś głupie na szczęście niepotrzebne przeczucie miałam. No u dziś skierowanie na badania żeby nie płacić doktor ma mi dać. Udało mi się zarejestrować tak, że jestem pierwsza. Doktor kilka minut po 10 przychodzi.
Trzymam kciuki za was wszystkie zwłaszcza te dzisiejsze wizyty.

28whj6yx23ga2o8q.png
 
Mamy ja dziś wizyta na NFZ. W zeszłym tygodniu byłam prywatnie bo spanikowalam i jakieś głupie na szczęście niepotrzebne przeczucie miałam. No u dziś skierowanie na badania żeby nie płacić doktor ma mi dać. Udało mi się zarejestrować tak, że jestem pierwsza. Doktor kilka minut po 10 przychodzi.
Trzymam kciuki za was wszystkie zwłaszcza te dzisiejsze wizyty.

28whj6yx23ga2o8q.png

Daj znac po co u Was slychac:)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Jak podoba wam się nowy wygląd forum?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Beznadziejny jak dla mnie. Ja mam gdzieś od tygodnia po aktualizacji i już się powoli przyzwyczaiłam ale tamta wersja była wygodniejsza...pewnie jeszcze nie raz coś zmienią...




usg wizyta 19.03
 
Do góry