reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

A już nie pamiętam dokładnie ale chodziło mniej więcej o to, że się odkładało dziecko do łóżeczka i mimo płaczu trzeba było odczekać płacz 5, 10 , 15 minut i dopiero znowu brać na ręce czy przytulać. I zwiększac ten czas coraz bardzie aż miało się nauczyć samo zasypiać. U mnie lipa wyszła , za miękka byłam i mały miał za mocne płuca ;):-) :):-) :)

Ja tą metodę znam w formie 3, 7, 5 czyli po 3 min placzu dziecka dopiero sie zjawiasz uspokajasz jak jest ok zostawiasz jak sie powtarza to czekasz 5 min potem 7. Ta metoda jest trudna, zdecydowalam sie ja zastosowac jak moj syn mial ponad 10 mies i czasami przy wieczornym zasypianiu dostawal bzika i trzeba bylo mu troszke pokazac ze jest wieczor mamy rytual codzienny taki sam i kladziemy sie spac bo noc jest do spania. Zastosowalismy to 3 razy ( nie pod rząd, moze tak w przeciagu miesiaca) i teraz nie potrzebujemy i mam nadzieje nie wrocimy do tego :) jestem za tym zeby dawac dziecku bliskosc ile tylko mozna, w ciagu dnia lulam do kazdego zasypiania w fotelu tzw plywajacym spr nowe mamy co to ja bez tego nie wyobrazam sobie zycia ( choc od dzis pierwszy raz polozylam sie z nim w lozku i zasnal sam bo fotel za chwile trzeba bedzie ustapic nastepnemu bobasowi) wracajac do metody 3 5 7 i innych dyscyplinujacych uwazam ze sa potrzebne jestem zdania ze jesli dziecko zaczyna rozumiec i naciagac nasze zasady i bedzie to robic przeciez cale zycie to bede reagowac ja jestem dorosla ja decyduje ja wiem co dla niego najlepsze.

Z literatury polecam wam ksiazki Jasepra Juula bardzo rozsadne podejscie do kwesti wychowywania dzieci.
Czytam duzo takich ksiazek nie po to zeby kopiowac zachowania i wychowywać dziecko wedlug ksiazki tylko zeby sie nad danymi metodami/ sposobami zastanowic, wybrac cos dla siebie, przemyslec przygotowac na sytuacje ktore napewno nadejda albo przegadac z mezem co mysli o tym i o tamtym
 
reklama
A co do karmienia piersia to temat rzeka u kazdej kobiety inny... napewno dla nowicjuszek polecam szkoly rodzenia czy inne spotkania gdZie kwalfikowany doradca laktacyjny przyblizy wam metody przystawiania dzieci do piersi i na co zwracac uwage jak dbac o takie piersi jak walczyc z zastojami jak radzic sobie z nawalem pokarmu itp warto znac teorie bo dla jednych karmienie to łatwizna a dla innych męka z przeróżnch przyczyn ja niestety bylam z tych drugich a zapału mi nie brakowało ( polecam ksiazke Warto karmic piersia i co dalej )


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Dokładnie! Każda mama działa tak jak czuje ze jest to najlepsze dla dziecka i dla niej samej[emoji846] ale warto czasem się wymienić doświadczeniami, nawet jesli nie każdy się z nimi zgadza. Można wtedy na pewne rzeczy popatrzeć pod innym kątem. Jest nas tyle, ze wszystkie razem jesteśmy wielka kopalnia, wiedzy i doświadczenia. Na pewno nam to w wielu sytuacjach bardzo pomoże - ja dużo nowych rzeczy się od Was uczę [emoji6]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Bardzo mądre słowa. Dziękuję [emoji4] Oczywiście, że wymiana doświadczeń jest bardzo ważna...też pewnie nie jeden raz skorzystam z Waszych rad.


Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
A to co ona za rady ma z tym usypianiem?

Ja tez spalam z dziecmi... bo po prostu lepiej spało... jak odkladalam i przenosilam do lozeczka to się i tak wybudzal po 20 min maks... a jak mnie czuł obok to oboje sie wyspalismy..

I u mnie spanie razem z dzieckiem się najlepiej sprawdziło, przynajmniej się wysypialismy ;) Gdy dzieci były trochę starsze to pozwalaliśmy im z mężem chodzić później spać bo my sami chodzimy późno spać, a za to lubimy dłużej rano pospać i myślę że każda rodzina ma swój wypróbowany codzienny rytuał i nic mi do tego.Jest to indywidualna sprawa każdego z nas ;)
 
Piątek , piateczek, piatunio... Tak bardzo powinien cieszyć, a ja od rana mdłości, potem wymioty i do tego doszła jeszcze biegunka. Gorączki nie mam, więc mam nadzieję, że to nic wirusowego lub bakteryjnego :( tylko jakaś zwykła niestrawność :(
 
Ja bardzo chwale tracy hogg przy pierwszym dziecku z wielu jej rad skorzystałam ale oczywiście trzeba korzystać z tych rad z rozumem i elastycznością a nie dokładnie tak jak w książce każde zdanie bo każde dziecko jest inne . Miałam dużo czasu , dziecko szczęśliwe bo czuło się bezpieczne mając swoje rytuały po kolei jak widziałam inne matki jaką maja rzeźnie i ani chwili wytchnienia to im współczułam. Mimo tych rytuałów wszystkich mojemu dziecku nie brakowało przytulania i miłości ale to nie znaczy że wisiało na mnie 24h na dobę . Poleciłam książkę znajomej także stosowała z głową i także super rezultaty.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Ja tą metodę znam w formie 3, 7, 5 czyli po 3 min placzu dziecka dopiero sie zjawiasz uspokajasz jak jest ok zostawiasz jak sie powtarza to czekasz 5 min potem 7. Ta metoda jest trudna, zdecydowalam sie ja zastosowac jak moj syn mial ponad 10 mies i czasami przy wieczornym zasypianiu dostawal bzika i trzeba bylo mu troszke pokazac ze jest wieczor mamy rytual codzienny taki sam i kladziemy sie spac bo noc jest do spania. Zastosowalismy to 3 razy ( nie pod rząd, moze tak w przeciagu miesiaca) i teraz nie potrzebujemy i mam nadzieje nie wrocimy do tego :) jestem za tym zeby dawac dziecku bliskosc ile tylko mozna, w ciagu dnia lulam do kazdego zasypiania w fotelu tzw plywajacym spr nowe mamy co to ja bez tego nie wyobrazam sobie zycia ( choc od dzis pierwszy raz polozylam sie z nim w lozku i zasnal sam bo fotel za chwile trzeba bedzie ustapic nastepnemu bobasowi) wracajac do metody 3 5 7 i innych dyscyplinujacych uwazam ze sa potrzebne jestem zdania ze jesli dziecko zaczyna rozumiec i naciagac nasze zasady i bedzie to robic przeciez cale zycie to bede reagowac ja jestem dorosla ja decyduje ja wiem co dla niego najlepsze.

Z literatury polecam wam ksiazki Jasepra Juula bardzo rozsadne podejscie do kwesti wychowywania dzieci.
Czytam duzo takich ksiazek nie po to zeby kopiowac zachowania i wychowywać dziecko wedlug ksiazki tylko zeby sie nad danymi metodami/ sposobami zastanowic, wybrac cos dla siebie, przemyslec przygotowac na sytuacje ktore napewno nadejda albo przegadac z mezem co mysli o tym i o tamtym

Znam J.Juula od niedawna, ale bardzo przemawia do mnie jego podejście do starszych dzieci. Odnoście maluchów jeszcze nie miałam okazji się przekonać - na pewno poczytam


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry