reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Ja tam czesciej widze przypadki ze dziecko woli butelke niz cyca [emoji3][emoji3]

p19u9jcg36lbmzsm.png


-> Druga wizyta 22.03 [emoji173]
Czesto jest tak, jak dziecko polubi butelke, bo z butelki lepiej leci :)
Moj byl bezbutelkowy i bezsmoczkowy [emoji85]
 
Absolutnie nie chce Cie teraz nastraszyc, ale zdarzaja sie dzieci, ktore nie akceptuja butli jesli juz poczuja cycusia [emoji14] Mojej znajomej maz przywozil dziecko na uczelnie zeby nakarmila [emoji14]

W mojej wypwiedzi wczesniejszej chodzilo mi tylko o to, ze jak dla mnie karmienie co 3 godziny jest bez sensu :)

Moj pierwszy syn nie zaakceptowa 5 smoczkow od butelek...a musial..bo w szpitalu w 3 miesiacu ja wyladowalam...zabieg z narkoza....wiec nie bylo miwy o karmieniu....plakal mojej mamie przy butli..a ja razem z nim..podstawianie cyca razem ze smokiem..tez nic nie dalo... moje mleko w butelce po prostu nie ..plakal i koniec...udawalo sie z lyzeczki !!!
 
Jak dziecko wstaje samo co 3 h to spoko jeden taki egzemplarz mialam, ale jak trzeba bylo to 30 minut wczesniej..czy 30 m8nut pozniej tez szlo przetrzymac dziecko

Nie ma co teoretyzowac.... samo wyjdzie w praniu...jakie dziecko nam sie trafi??? Zadna z nas nie wie....
Ja do drugiego dziecka sie w laktator zaopatrzylam... bo takie wnioski wyciagnelam przy pierwszym dziecku...co 3 h samo sie budzilo zeby zjesc...a jak sie drugie urodzilo...to co chwila by na cycu wisial... nie bylo mowy o nadprodukcji...
 
Dziewczyny tez przerabiałam Tracy Hogg przy pierwszym dziecku- starczyło mi sił na jakiś tydzień- a potem książka z hukiem wyładowała w koszu na śmieci. Jak któraś z Was wspomniała- dziecko to nie maszyna, nie da się go zaprogramować jak robota. Czas kiedy nas najbardziej potrzebuje naprawdę nie jest długi - wiem bo mam dwójkę prawie nastolatków i to, czego potrzebuje niemowlę to bliskość, bliskość i jeszcze raz bliskość. Zawsze przypomina mi się historia, ze kobieta weszła do domu małego dziecka, gdzie leżały niemowlęta - była zdziwiona ze żadne nie płacze. Nie płakały, bo wiedziały ze nikt do nich nie przyjdzie.. cieszmy się wiec z tych chwil które nas czekają, na niezależność jeszcze przyjdzie czas[emoji846]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

Tez sie zgadzam z ta bliskością...!
Jak dziecko ma od nas tyle czulosci i bliskosci co potrzebuje..wtedy lepiej..odwazniej...i chetniej rusza w swiat....skupia sie na tym by poznawac..a nie szukac mamy..z ktora byl nierozerwalnie od poczecia...... bo ma takie "zaplecze" ..oparcie w nas...
W ogole dziecko ponoc do któregoś miesiaca.. chyba ok 7.. mysli ze jest jednoscia z mamą..
 
Też Tracy Hogg próbowałam stosować kilka razy ale na mojego to nie działało i mi się serce krajało jak płakał. Mój po prostu musiał zasnąć z kimś przytulony a potem już przesypiał całą noc. Cyca też tylko złapał i już spał jak się zbudził w nocy , nie o jedzenie mu chodziło raczej :)

A to co ona za rady ma z tym usypianiem?

Ja tez spalam z dziecmi... bo po prostu lepiej spało... jak odkladalam i przenosilam do lozeczka to się i tak wybudzal po 20 min maks... a jak mnie czuł obok to oboje sie wyspalismy..
 
A już nie pamiętam dokładnie ale chodziło mniej więcej o to, że się odkładało dziecko do łóżeczka i mimo płaczu trzeba było odczekać płacz 5, 10 , 15 minut i dopiero znowu brać na ręce czy przytulać. I zwiększac ten czas coraz bardzie aż miało się nauczyć samo zasypiać. U mnie lipa wyszła , za miękka byłam i mały miał za mocne płuca ;):-) :):-) :)
 
A to co ona za rady ma z tym usypianiem?

Ja tez spalam z dziecmi... bo po prostu lepiej spało... jak odkladalam i przenosilam do lozeczka to się i tak wybudzal po 20 min maks... a jak mnie czuł obok to oboje sie wyspalismy..

I nie bałaś się, że we śnie coś może się stać? Przygnieść ?
 
Wow...widzę, że się burza wywołała na temat Tracy Hoog [emoji16]
Gdybym miała wdrożyć wszystkie jej rady pewnie bym się załamała psychicznie. Ale ona w swojej książce pisze o tym, że każdy człowiek jest inny...i należy wybrać pewne treści dla siebie, by sobie pomóc.
Mi się to bardzo podobało, że podzieliła noworodki na pewne grupy, to bardzo mi ułatwiło poznanie mojego synka. Rozdział o rodzajach płaczu był dla mnie wybawieniem (świeżej matki), by wiedzieć czego w danym momencie potrzebuje moje dziecko, bo bezsilność jest frustrujaca. To pomogło nie tylko mi ale i moim bliskim koleżankom...Wprowadzenie rytmu dnia też jest dla wielu osób nowością. Rytm dnia nie musi przecież oznaczać restrykalnie jota w jotę propozycji Tracy...Każdy jest z nas dorosły dla mnie to naturalne, że wybieram dla siebie to co mi odpowiada. Spanie z dzieckiem w łóżku, to indywidualna sprawa, ale ja nie chciałam spać z dzieckiem tylko z mężem. Ale jak mówię, to indywidualne podejście. Mój syn odkąd skończył pół roku miał swój pokój i nie było problemu z zasypianiem nocnym. Zawsze znajomi byli zaskoczeni, że nie musimy usypiać dwulatka, czy starszego czy młodszego...po prostu zasypiał sam i to o 19. Wieczór był nasz...
To nie oznacza wcale, że był dzieckiem, które nie poczuło bliskości. Moim zdaniem to demonizowanie. Wyrósł na chłopca bardzo pogodnego z niebywałym poczuciem humoru...i to nie ja tylko tak twierdzę.
Niektóre rozdziały pominęłam bo nie leżały mi...A inne zgłębiałam.
Moje drogie Mamy...na szczęście mamy wybór. Nie zrezygnuje z tej książki, bo ktoś nie potrafi podejść do niej odpowiednio. Dla mnie to WYBÓR.
W głowie mi się nie mieści gdy małe dzieciaczki biegają do 22 czy do północy. To na pewno nie jest charakter dziecka tylko pozwolenie rodziców od początku na taką sytuację.

Każdej z Was życzę dobrych wyborów dla siebie [emoji4][emoji4][emoji4] tylko o to chodzi.


Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dokładnie! Każda mama działa tak jak czuje ze jest to najlepsze dla dziecka i dla niej samej[emoji846] ale warto czasem się wymienić doświadczeniami, nawet jesli nie każdy się z nimi zgadza. Można wtedy na pewne rzeczy popatrzeć pod innym kątem. Jest nas tyle, ze wszystkie razem jesteśmy wielka kopalnia, wiedzy i doświadczenia. Na pewno nam to w wielu sytuacjach bardzo pomoże - ja dużo nowych rzeczy się od Was uczę [emoji6]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Do góry