Wow...widzę, że się burza wywołała na temat Tracy Hoog [emoji16]
Gdybym miała wdrożyć wszystkie jej rady pewnie bym się załamała psychicznie. Ale ona w swojej książce pisze o tym, że każdy człowiek jest inny...i należy wybrać pewne treści dla siebie, by sobie pomóc.
Mi się to bardzo podobało, że podzieliła noworodki na pewne grupy, to bardzo mi ułatwiło poznanie mojego synka. Rozdział o rodzajach płaczu był dla mnie wybawieniem (świeżej matki), by wiedzieć czego w danym momencie potrzebuje moje dziecko, bo bezsilność jest frustrujaca. To pomogło nie tylko mi ale i moim bliskim koleżankom...Wprowadzenie rytmu dnia też jest dla wielu osób nowością. Rytm dnia nie musi przecież oznaczać restrykalnie jota w jotę propozycji Tracy...Każdy jest z nas dorosły dla mnie to naturalne, że wybieram dla siebie to co mi odpowiada. Spanie z dzieckiem w łóżku, to indywidualna sprawa, ale ja nie chciałam spać z dzieckiem tylko z mężem. Ale jak mówię, to indywidualne podejście. Mój syn odkąd skończył pół roku miał swój pokój i nie było problemu z zasypianiem nocnym. Zawsze znajomi byli zaskoczeni, że nie musimy usypiać dwulatka, czy starszego czy młodszego...po prostu zasypiał sam i to o 19. Wieczór był nasz...
To nie oznacza wcale, że był dzieckiem, które nie poczuło bliskości. Moim zdaniem to demonizowanie. Wyrósł na chłopca bardzo pogodnego z niebywałym poczuciem humoru...i to nie ja tylko tak twierdzę.
Niektóre rozdziały pominęłam bo nie leżały mi...A inne zgłębiałam.
Moje drogie Mamy...na szczęście mamy wybór. Nie zrezygnuje z tej książki, bo ktoś nie potrafi podejść do niej odpowiednio. Dla mnie to WYBÓR.
W głowie mi się nie mieści gdy małe dzieciaczki biegają do 22 czy do północy. To na pewno nie jest charakter dziecka tylko pozwolenie rodziców od początku na taką sytuację.
Każdej z Was życzę dobrych wyborów dla siebie [emoji4][emoji4][emoji4] tylko o to chodzi.
Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom