reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Jak tam dziewczyny? Ja dalej uczę się karmić a raczej opanować cyce... ale idzie coraz lepiej ;)
Ja mam tak pogryzione, wręcz porozrywane brodawki że na samą myśl o karmieniu mam lzy w oczach. Pierwsze zassanie masakra potem na szczęście już nie boli Wydaje mi się że wszystko robimy ok tylko mój mały za mocno ssie... Za łapczywie.. maltan nic nie daje wręcz mam wrażenie że było gorzej. Teraz próbuje wietrzenia i swojego mleka. Ale nie poddaje się póki co [emoji123]
 
Ja mam tak pogryzione, wręcz porozrywane brodawki że na samą myśl o karmieniu mam lzy w oczach. Pierwsze zassanie masakra potem na szczęście już nie boli Wydaje mi się że wszystko robimy ok tylko mój mały za mocno ssie... Za łapczywie.. maltan nic nie daje wręcz mam wrażenie że było gorzej. Teraz próbuje wietrzenia i swojego mleka. Ale nie poddaje się póki co [emoji123]
Karolina mi pomagają liście kapusty, trzymam w lodówce i przed samym wlozeniem w stanik mąż mi je tlucze jak kotlety ;) do tego smaruje moim mlekiem i co jakiś czas bepanthen. Jest lepiej, a też przy pierwszym zasysaniu gwiazdki widziałam
 
Ja mam tak pogryzione, wręcz porozrywane brodawki że na samą myśl o karmieniu mam lzy w oczach. Pierwsze zassanie masakra potem na szczęście już nie boli Wydaje mi się że wszystko robimy ok tylko mój mały za mocno ssie... Za łapczywie.. maltan nic nie daje wręcz mam wrażenie że było gorzej. Teraz próbuje wietrzenia i swojego mleka. Ale nie poddaje się póki co [emoji123]
Mi zdecydowanie moje mleko i wietrzenie bardziej pomagało niż te drogie smarowidła z lanoliną.
 
Ja mam tak pogryzione, wręcz porozrywane brodawki że na samą myśl o karmieniu mam lzy w oczach. Pierwsze zassanie masakra potem na szczęście już nie boli Wydaje mi się że wszystko robimy ok tylko mój mały za mocno ssie... Za łapczywie.. maltan nic nie daje wręcz mam wrażenie że było gorzej. Teraz próbuje wietrzenia i swojego mleka. Ale nie poddaje się póki co [emoji123]


Z Maltańskie uważaj - ma glukozę w składzie i może spowodować grzybicę sutków.

Dużo lanoliny i dużo wietrzenia.
Moje cycki się właśnie goją.
Młodej otwieram dziobanjak ptaszkowi, pierś między dwa palce i wsuwamy głęboko w paszczę.Jest duzo lepiej
 
reklama
Do góry