reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Robili.Mialam.zalecenie CC z.powodu dużej masy płodu (4500) ale lekarz miał to w dupie.Potem zniknął na kilka godzin, więc musiałam rodzić SN co skończyło się krwotokiem i innymi 'atrakcjami'
Kuźwa no nóż w kieszeni mi się otwiera, jak czytam takie rzeczy, że ktoś ma zalecenia do CC, a lekarz uparty każe sn....
 
Kuźwa no nóż w kieszeni mi się otwiera, jak czytam takie rzeczy, że ktoś ma zalecenia do CC, a lekarz uparty każe sn....

On nie kazal.W.ogole go nie było...4 h go szukali po oddziale, przyszedł jakiś inny stwierdził, że można poczekać A potem jak już się zrobiło masakrycznie to nawet ordynatora ściągnęli, tylko dziecko było już w kanale i g... mogli zrobić.Urodzic już musiałam.
Okazało się że potem że mały nie miał 4500 a 4020 gram, ale i tak urodził się wyziębiony, bo wody odeszły mi o 4tej i planowali że o 7mej urodzę, a ja rodziłam do 11.35, tętno dziecku zanikało.Dusili mnie po brzuchu jak lalke.Dzis wiem, że to chwyt Kristellera i jest zakazany, ale myślę że byli spanikowani i chcieli żebym urodzila.
Mały był siny, wyziębiony, miał problemy z oddychaniem.Beznadzieja.A niby taki dobry szpital....
 
On nie kazal.W.ogole go nie było...4 h go szukali po oddziale, przyszedł jakiś inny stwierdził, że można poczekać A potem jak już się zrobiło masakrycznie to nawet ordynatora ściągnęli, tylko dziecko było już w kanale i g... mogli zrobić.Urodzic już musiałam.
Okazało się że potem że mały nie miał 4500 a 4020 gram, ale i tak urodził się wyziębiony, bo wody odeszły mi o 4tej i planowali że o 7mej urodzę, a ja rodziłam do 11.35, tętno dziecku zanikało.Dusili mnie po brzuchu jak lalke.Dzis wiem, że to chwyt Kristellera i jest zakazany, ale myślę że byli spanikowani i chcieli żebym urodzila.
Mały był siny, wyziębiony, miał problemy z oddychaniem.Beznadzieja.A niby taki dobry szpital....
To naprawdę swoje przeszłaś... Lekarze podeszli do sprawy rutynowo co jest nie do pomyślenia. Na pierwszym miejscu powinno być dobro dziecka i rozumiem, że poród sn jest dla dzieci lepszy bo w końcu tak to natura stworzyła, ale przy tak dużych dzieciach lekarze powinni od razu robić CC
 
On nie kazal.W.ogole go nie było...4 h go szukali po oddziale, przyszedł jakiś inny stwierdził, że można poczekać A potem jak już się zrobiło masakrycznie to nawet ordynatora ściągnęli, tylko dziecko było już w kanale i g... mogli zrobić.Urodzic już musiałam.
Okazało się że potem że mały nie miał 4500 a 4020 gram, ale i tak urodził się wyziębiony, bo wody odeszły mi o 4tej i planowali że o 7mej urodzę, a ja rodziłam do 11.35, tętno dziecku zanikało.Dusili mnie po brzuchu jak lalke.Dzis wiem, że to chwyt Kristellera i jest zakazany, ale myślę że byli spanikowani i chcieli żebym urodzila.
Mały był siny, wyziębiony, miał problemy z oddychaniem.Beznadzieja.A niby taki dobry szpital....
Straszne :(
 
On nie kazal.W.ogole go nie było...4 h go szukali po oddziale, przyszedł jakiś inny stwierdził, że można poczekać A potem jak już się zrobiło masakrycznie to nawet ordynatora ściągnęli, tylko dziecko było już w kanale i g... mogli zrobić.Urodzic już musiałam.
Okazało się że potem że mały nie miał 4500 a 4020 gram, ale i tak urodził się wyziębiony, bo wody odeszły mi o 4tej i planowali że o 7mej urodzę, a ja rodziłam do 11.35, tętno dziecku zanikało.Dusili mnie po brzuchu jak lalke.Dzis wiem, że to chwyt Kristellera i jest zakazany, ale myślę że byli spanikowani i chcieli żebym urodzila.
Mały był siny, wyziębiony, miał problemy z oddychaniem.Beznadzieja.A niby taki dobry szpital....
[emoji15] ręce opadają na taką opiekę...
 
[emoji15] ręce opadają na taką opiekę...

To bardzo dobry szpital o wysokiej referencyjnosci.Mi niestety szczęścia nie przyniósł.

Drugie dziecko rodziłam w gównianym szpitalu w małym.miasteczku, gdzie wszyscy mówili żebym się nastawiła na to,.że sie mną nikt nie zajmie.
I fakt lekarz nie siedział przy mnie cały czas, bo sale obok był drugi poród z powikłaniami, ale jakoś znajdywał chwilę aby zajrzeć, skontrolować ile czasu jeszcze mi zostało i dał radę synka odebrac.
 
W pierwszej ciąży miałam wagę 3800 w 36 TC.Urodzilam w 40plus 4 z wagą 4020.
Aa...Czyli później dziecko zwalnia dość mocno. Bo tak byłyby olbrzymki ;) Mój musi podgonić. Na razie waży w "normie", ale duży nie będzie. No chyba że te ostatnie chwile dość mocno przybierze, bo i tak może być. Myślę że u nas urodzeniowa będzie koło 3kg tylko.
 
reklama
Aa...Czyli później dziecko zwalnia dość mocno. Bo tak byłyby olbrzymki ;) Mój musi podgonić. Na razie waży w "normie", ale duży nie będzie. No chyba że te ostatnie chwile dość mocno przybierze, bo i tak może być. Myślę że u nas urodzeniowa będzie koło 3kg tylko.
raczej nie chodzi o to tylko USG może się mylić, przy takich wartościach to błąd pomiaru jest ok 500 g, tak przynajmniej mam napisane przy swoich wynikach
 
Do góry