reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Dziewczyny w czym planujecie rodzic ?
Stara koszula
Tiszert męża
Jednorazowa koszula?


Potem rozumiem ze koszule podwijają do góry i kładą dziecka na brzuch albo rozcinają z tego co położna mówiła wiec chyba nie ubieranie tych kupionych koszul do karmienia na poród ?
 
Dzisiaj już mam dość. Właśnie przyjechała dostawa mebli. 19 paczek. Dwóch miłych panów, gdzie to Pani położyć, o jak pani musi być ciężko na tym upale, bla bla bla. Jeden zgaduje, drugi w tym czasie wynosił paczki. Ułożył już 4 paczki na sobie, skupiam się na oglądaniu tego co wynosi, czy nie ma uszkodzeń itd. Jak zniesli wszystko to przeliczyłam jeszcze raz, podpisałam, do widzenia. I teraz mąż te paczki wnosi na górę, a tu dwie od dołu rozwalone. Ewidentnie przy transporcie. Ze środka wystaje polamany element szafy. Dzwonię do nich, co to odwalaja, że na pewno to widzieli! Na co usłyszałam 'ale to Pani powinna widzieć, nie my'. I koniec gadki. Zadzwoniłam do firmy, z której robiłam zamówienie, niby maja wysłać tu kurierowi i spisać protokół szkody, ale potem trzeba wysłać formularz z reklamacji, 14 dni na rozpatrzenie itd itp. Normalnie się poryczalam, przerasta mnie już wszystko.
Nie dość że ta pogoda wykańcza fizycznie to jeszcze problemy wykanczają psychicznie. Współczuję Ci tych mebli i tego bajkopisarza. Też ma dupek tupet wydzierać się na Kobietę i to jeszcze ciężarną. Swoją drogą skąd mu się takie bzdury we łbie biorą...
 
Dziewczyny w czym planujecie rodzic ?
Stara koszula
Tiszert męża
Jednorazowa koszula?


Potem rozumiem ze koszule podwijają do góry i kładą dziecka na brzuch albo rozcinają z tego co położna mówiła wiec chyba nie ubieranie tych kupionych koszul do karmienia na poród ?
Przy pierwszym porodzie rodziłam w koszuli do karmienia z rozpinanymi guzikami. Nie pobrudzila się ani nic, położna rozpiela mi ja by położyć synka. Przy drugim wzięłam starą koszulkę (a właściwie kiedyś sukienkę ) w której w domu spałam. Ale kazano mi założyć szpitalna koszulę więc w sumie tyle co kilka godzin na przedporodowej ja miałam.
 
Nie dość że ta pogoda wykańcza fizycznie to jeszcze problemy wykanczają psychicznie. Współczuję Ci tych mebli i tego bajkopisarza. Też ma dupek tupet wydzierać się na Kobietę i to jeszcze ciężarną. Swoją drogą skąd mu się takie bzdury we łbie biorą...
Słuchaj to jest nic. Ostatnio byłam świadkiem jak opowiadał przez telefon komuś, że on firmę na madagaskarze będzie otwierał i robił paliwo z aloesu i eukaliptusa. Serio. Tak powiedział. Smialam się pół godziny z tego, a potem sobie uświadomiłam, że to jest straszne i ta jego córka wierzy mu we wszystko - jak każde dziecko rodzicom. A potem takie rewelacje przekazuje mojej :/
 
Dzisiaj już mam dość. Właśnie przyjechała dostawa mebli. 19 paczek. Dwóch miłych panów, gdzie to Pani położyć, o jak pani musi być ciężko na tym upale, bla bla bla. Jeden zgaduje, drugi w tym czasie wynosił paczki. Ułożył już 4 paczki na sobie, skupiam się na oglądaniu tego co wynosi, czy nie ma uszkodzeń itd. Jak zniesli wszystko to przeliczyłam jeszcze raz, podpisałam, do widzenia. I teraz mąż te paczki wnosi na górę, a tu dwie od dołu rozwalone. Ewidentnie przy transporcie. Ze środka wystaje polamany element szafy. Dzwonię do nich, co to odwalaja, że na pewno to widzieli! Na co usłyszałam 'ale to Pani powinna widzieć, nie my'. I koniec gadki. Zadzwoniłam do firmy, z której robiłam zamówienie, niby maja wysłać tu kurierowi i spisać protokół szkody, ale potem trzeba wysłać formularz z reklamacji, 14 dni na rozpatrzenie itd itp. Normalnie się poryczalam, przerasta mnie już wszystko.
No i Twojego pecha do ludzi ciąg dalszy... współczuję Ci biedna [emoji53]
 
A mi całkowicie te upały padły na głowę. Wczoraj wysłałam męża na drzewo (dosłownie) żeby mi papierówek nazrywał. I siedzę dziś od rana i robie mus... Ale o dziwo czuje się dobrze [emoji12]
 
Dziewczyny w czym planujecie rodzic ?
Stara koszula
Tiszert męża
Jednorazowa koszula?


Potem rozumiem ze koszule podwijają do góry i kładą dziecka na brzuch albo rozcinają z tego co położna mówiła wiec chyba nie ubieranie tych kupionych koszul do karmienia na poród ?

Ja kupilam koszule nocną normalną taką szerszą wyglądającą jak długi tshirt w Pepco za 10zł i śpie w niej normalnie teraz, w swoim czasie wlasnie pójdzie do porodu...chociaż problem jest taki, ze robi sie coraz krótsza z racji na rosnący brzuch i nie wiem, czy finalnie nie podwinie sie tak, ze wszystko bedzie na wierzchu :p
Potem chciałam dopiero założyć taką do karmienia, bo ta pewno będzie już tylko do śmieci sie będzie nadawać.
Też tak sobie wyobrażam że ma się tą koszule przy porodzie podciągniętą do góry, żeby dziecko mogło poleżeć na brzuchu u mamy i podpełznąć do cyca.
 
reklama
Normalnie siedze i rycze cieszylam sie ze dzis zobacze malutka i zylam tym pomimo mojego zlego samopoczucia ale jak uslyszalam wlasnie od meza ze to moja wina ze mala spadla to wszystkie moje nerwy puscily i rycze normalnie nigdzie mi sie nie chce wychodzic
Kochana uspokoj sie! Wiem ze to boli jak mąż cos takiego mowi, bo za.kazdym.razem slysze to samo jak cos sie dzieje. Mysl pozytywnie dzis zobaczysz swoja dzidzie
 
Do góry