reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

Kurczę nienlubie jak ktoś mnie dotyka po brzuchu oprócz męża. Tak się czuje jak by mnie ktoś po dupie macał. Brzuch jest dla mnie taki intymny tylko dla mnie i męża nie lubię szczególnie jak robią to spontanicznie aż mnie trzęsie jak myślę o tym. A w międzyczasie mała szaleje w brzuszku po kolacji [emoji7]
Oj rozumiem Cie doskonale. Mam szeroka strefe intymności i nie lubie jak ktos mi w nia wkracza, tym bardziej z lapskami. W pierwszej ciazy taki stary oblesny dziad w pracy mi sie dorwal do brzucha i dalejze macac w najlepsze :baffled: normalnie to nawet reki mi nie podawal... ale jak ciaza to od razu wszystkich upowaznia do obmacywania :baffled:? Szanuje tych, ktorzy pytaja czy mogą pogłaskać, ale i tak nie wszystkim pozwalam :p najczęściej mowie "wolalabym nie" i nikt sie nie obraza :p w koncu chyba po to pytaja zeby wiedziec, a nie z kurtuazji?
 
reklama
P_20180730_091049_1.jpg
Dziękuję!!![/QUOT]
 

Załączniki

  • P_20180730_091049_1.jpg
    P_20180730_091049_1.jpg
    716,6 KB · Wyświetleń: 372
Ostatnia edycja:
Dzień dobry :-)
@Szalona 29 dzięki za przepis,może machne takie ciacho jutro:)

Widzę,że na tym etapie już prawie wszystkim nam coś dolega,ale to jest do zniesienia,oby tylko maluchom nic nie było i rosły w brzuszkach zdrowo i co najmniej do połowy września:)
My dziś jedziemy na 3 prenatalne i prosimy o kciuki,bo coraz więcej i czesciej skurcze mam. No i wiadomo-brzuch jak kamień.
Pochwal sie jak Ci wyjdzie :)..

Nadrabiam Was..pewnie niedugo zobacze jak po Waszej wizycie
 
Ja mam brzuch gigant i ciągle mnie pytają ile mi jeszcze zostało bo to chyba lada chwila :szok::angry: kazda z nas ma inny ale piękny brzuszek i nikomu nic do tego [emoji14] jeszcze nas bezczelnie denerwować komentarzami będą :angry::angry::angry:
Nooo mnie też każdy mówi że mam duży brzuch...
Nawet Pani w Rosmannie powiedziała, że chyba za chwilkę będę rodziła. A tu jeszcze 3 miesiące. Eh. No co ja zrobię? Już bliżej niż dalej ;-)
 
reklama
dziewczyny ja naprawdę nie kumam dlaczego Wy w tych kolejkach w labo sterczycie? może mi którąś to jakoś sensownie wytłumaczyć? ja pomimo miliardowej kolejki zawsze idę pierwsza, stoję grzecznie przed rejestracją a jak ktoś odjedzie to wchodzę przed kolejną osoba mówiąc że jestem w ciąży i chciałabym skorzystać ze swojego prawa wejścia bez kolejki, oczywiście mnie puszczają, ale wzrok tych starszych ludzi jest OKROPNY, no ale cóż, znam swoje prawa i głupia byłabym nie korzystać z nich ;) po za tym na drzwiach są kartki, informacje że kobiety ciężarne mają prawo wejść bez kolejki ;)
pamiętajcie - NIEZNAJOMOŚĆ PRAWA SZKODZI!!! - mój mąż mi to zawsze powtarza ;)
jedyne gdzie nie idę bez kolejki to niestety sklepy w których nie ma kas pierwszeństwa (czyli 99% takich sklepów)

ja zaczęłam kolosalnie przybierać na wadze.... tzn od ostatniej środy do dziś przybrałam AŻ 900gram! w sumie patrząc na kartę ciąży to jestem dokładnie 3.1kg na plusie, niby tragedii nie ma, ale jak tak dalej pójdzie to aż strach się bać.... eh... rozregulowałam sobie trochę posiłki ostatnio i ot proszę bardzo są rezultaty.... :( do tego ruch praktycznie zerowy prze mój nieszczęsny pęcherz... normalnie nigdzie nie pójdę bo tak ciśnie że prawie "sikam po nogach" :( :( :(
u nas wczoraj do ok 13:00 był mega upał, mąż wziął młodego na rowerze, potem była buuurza! ale co z tego jak duchota :( także wczoraj leżałam cały dzień plackiem....
dziś jadę pobrać krew na badania do zakaźnika, bo we czwartek mam wizytę kontrolną by zbadać to toxo cholerne, nie byłoby nic w tym "dziwnego" gdyby nie fakt że muszę tam jechać ok 25km (wiem że niektóre jeżdżą dalej), bo lekarza mam w innym mieście (ponoć spec), w każdym razie jest to piękne miasto z cudnym zamkiem, jadę tam z ciężarną siostrą (potowarzyszy mi) i pójdziemy na spacer (choć mam wielkie obawy bo tam WC nie ma...)
Wczoraj wieczorem poczułam się bardzo bardzo źle.... nagle okropnie zaczęła mnie boleć głowa, zaczęło mi mega pulsować w skroni (jednej - lewej) natychmiast się położyłam, mówię mężowi żeby mi ciśnieniomierz przyniósł, byłam pewna że wyjdzie bardzo wysokie ciśnienie (w pierwszej ciąży miałam z nim problem) ale nie, miałam 106/60..... poleżałam na lewym boku i po 15 minutach przeszło, wstałam zmierzyłam raz jeszcze ciśnienie i było normalne (125/69), myślicie że powinna zgłosić to lekarzowi? czy raczej zbędne? może młody po prostu ucisnął gdzieś na jakiś nerw czy coś?
ah no i brzuch mi twardnieje coraz częściej i częściej, jutro mam wizytę u lekarza na NFZ to mu powiem, może będę miała pierwsze KTG i coś więcej się dowiem...


No tak jest, ...ja korzystam, ale zalezy kto w tej kolejce stoi... i jak sie czuje... w aptekach starsi ludzie., wiec czekam... na pobieranie krwi przed rodzicow z dziecmi tez sie nie wbijam....
Pozatym nigdy nie wiadomo czy osoby przed nami nie sa uprzywilejowane...

Zgodnie z prawem od początku 2017 roku wszystkie kobiety w ciąży dołączyły do grupy osób uprzywilejowanych, co oznacza, że:
  • dostaną się bez kolejki do lekarza specjalisty
  • mają prawo do świadczeń szpitalnych i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej poza kolejnością ( badanie w laboratorium jest swiadczeniem wykonywanym w ramach AOS)
  • zostaną obsłużone poza kolejnością również w aptekach
 
Do góry