Margonelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2016
- Postów
- 1 566
a na deser arbuz (oczywiście!) i nektarynkiTo ja może jednak zostawię ten remont... [emoji7][emoji23]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a na deser arbuz (oczywiście!) i nektarynkiTo ja może jednak zostawię ten remont... [emoji7][emoji23]
a na deser arbuz (oczywiście!) i nektarynki
A ja dzisiaj na lenia naleśniki. Ale wczoraj zrobiłam sos kurkowy i młode ziemniaczki.... mmm pychotka.Ja dziś na obiad serwuję burgery z grillowanym kurczakiem,mixem sałat,grillowana cukinią,pomidorkiem i sosem musztardowo miodowym
Zapraszam
Ja miałam czerwony barszcz od wczoraj i córce zrobiłam jeszcze pierogi. W sensie z paczki, mrożone [emoji14]A ja dzisiaj na lenia naleśniki. Ale wczoraj zrobiłam sos nurkowy i młode ziemniaczki.... mmm pychotka.
Podzielam Twoje zdanie i szczerze nawet tego nie czytam. Jesteśmy tutaj żeby się wspierać. Za malo się znamy A słowo pisane nigdy nie odda przekazu słowu mówionemu.W końcu idę do domu czytam tak te wasze dyskusje i nie mam zamiaru się wtrącać, jestem tu żeby porozmawiać z osobami podobnych ciążowych przeżyciach, a te wycieczki światopoglądowe trochę mnie bawią... Teraz co poniektóre się poobrazaly... Kurcze przecież nie o to chodzi. Każdy ma swoje zdanie i oczywiście ma prawo je wygłosić tylko po co te osobiste wycieczki. W każdym razie udane popołudnia, jade do domu
Podzielam Twoje zdanie i szczerze nawet tego nie czytam. Jesteśmy tutaj żeby się wspierać. Za malo się znamy A słowo pisane nigdy nie odda przekazu słowu mówionemu.
@sandralevv93 dziś zrobiłam pierwsze zakupy na Ali ;-) mam stres miejmy nadzieję że będzie wszystko ok. Kupiłam ten termometr zobaczymy jak przyjdzie ;-) na szczęście majątku nie wydałam ale powiem Wam że trzeba mieć masę czasu żeby coś tam znaleźć.
Siadlam na allegro zaczęłam drobne zakupy kosmetyki pieluchy itd . Zrobiłam w świecie dziecka wydałam 400 zł zablokowała mjiemilosc bo jest ograniczenie do 25 rzeczy i wysyłka droga ale rzeczy fajne;-)
Zrobiłam zakupy w gemini i mi się skasowały [emoji24] i muszę od początku normalnie mnie aż trzęsie A tak bym miała 90 % za sobą.
Jeśli tylko gin dałby zielone światło to pewnie bym pojechała. Choć to wiele kilometrów. Wszystko zależy jak się czujesz za kierownicą? [emoji4] Gdybym czuła się dobrze jako kierowca rozważałabym wyjazd.Szpital położniczy jest bo tam rodzilam pierwszego synka
W razie potrzeby mogę też prywatnie pójść do gina który prowadził wtedy moją ciążę.
Kierowcą nie będę ale droga i tak bedzie ciężka bo juz 2 miesiace temu jak wracaliśmy z polski to wymiotowalam i nogi mi spuchly. Przerwy będą obowiązkowo. Teraz tylko zalezy co gin mi powie