reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Ej, to weź przyjedz do mnie, mam duży materac... :D i w koncu widok na ładniejsza stronę domu, a nie sąsiada [emoji14]
a na deser arbuz (oczywiście!) i nektarynki :D
sketch-1532089561758.jpeg
 

Załączniki

  • sketch-1532089561758.jpeg
    sketch-1532089561758.jpeg
    54,7 KB · Wyświetleń: 245
@sandralevv93 dziś zrobiłam pierwsze zakupy na Ali ;-) mam stres miejmy nadzieję że będzie wszystko ok. Kupiłam ten termometr zobaczymy jak przyjdzie ;-) na szczęście majątku nie wydałam ale powiem Wam że trzeba mieć masę czasu żeby coś tam znaleźć.

Siadlam na allegro zaczęłam drobne zakupy kosmetyki pieluchy itd . Zrobiłam w świecie dziecka wydałam 400 zł zablokowała mjiemilosc bo jest ograniczenie do 25 rzeczy i wysyłka droga ale rzeczy fajne;-)
Zrobiłam zakupy w gemini i mi się skasowały [emoji24] i muszę od początku normalnie mnie aż trzęsie A tak bym miała 90 % za sobą.
 
W końcu idę do domu :) czytam tak te wasze dyskusje i nie mam zamiaru się wtrącać, jestem tu żeby porozmawiać z osobami podobnych ciążowych przeżyciach, a te wycieczki światopoglądowe trochę mnie bawią... Teraz co poniektóre się poobrazaly... Kurcze przecież nie o to chodzi. Każdy ma swoje zdanie i oczywiście ma prawo je wygłosić tylko po co te osobiste wycieczki. W każdym razie udane popołudnia, jade do domu :)
Podzielam Twoje zdanie i szczerze nawet tego nie czytam. Jesteśmy tutaj żeby się wspierać. Za malo się znamy A słowo pisane nigdy nie odda przekazu słowu mówionemu.
 
Podzielam Twoje zdanie i szczerze nawet tego nie czytam. Jesteśmy tutaj żeby się wspierać. Za malo się znamy A słowo pisane nigdy nie odda przekazu słowu mówionemu.

Zgadzam się! :) ja też wszystkio w tym temacie starałam się pominąć. Mam tylko nadzieje,ze przez to nie przeoczyłam nic "ciążowego" :)
 
Ja dziś robiłam dorsza pieczonego, dziki ryż i surówkę z marchewki i jabłka:) ehhh ten ryż. Ale muszę Wam napisać, że najgorsze chwile związane z dietą chyba minęły, przyzwyczaiłam się, już nie chodzę wkurzona jak przez pierwsze 3 tygodnie i można przy mnie nawet szarlotkę i jagodzianki jeść, wystarczy mi powąchanie;) no ale jutro wesele, ciekawe, czy się powstrzymam.
 
@sandralevv93 dziś zrobiłam pierwsze zakupy na Ali ;-) mam stres miejmy nadzieję że będzie wszystko ok. Kupiłam ten termometr zobaczymy jak przyjdzie ;-) na szczęście majątku nie wydałam ale powiem Wam że trzeba mieć masę czasu żeby coś tam znaleźć.

Siadlam na allegro zaczęłam drobne zakupy kosmetyki pieluchy itd . Zrobiłam w świecie dziecka wydałam 400 zł zablokowała mjiemilosc bo jest ograniczenie do 25 rzeczy i wysyłka droga ale rzeczy fajne;-)
Zrobiłam zakupy w gemini i mi się skasowały [emoji24] i muszę od początku normalnie mnie aż trzęsie A tak bym miała 90 % za sobą.

Dobrze ze mamy Sandrę ona wyszukuje perełki [emoji16]
 
reklama
Szpital położniczy jest bo tam rodzilam pierwszego synka :)
W razie potrzeby mogę też prywatnie pójść do gina który prowadził wtedy moją ciążę.
Kierowcą nie będę ale droga i tak bedzie ciężka bo juz 2 miesiace temu jak wracaliśmy z polski to wymiotowalam i nogi mi spuchly. Przerwy będą obowiązkowo. Teraz tylko zalezy co gin mi powie :sorry2:
Jeśli tylko gin dałby zielone światło to pewnie bym pojechała. Choć to wiele kilometrów. Wszystko zależy jak się czujesz za kierownicą? [emoji4] Gdybym czuła się dobrze jako kierowca rozważałabym wyjazd.
 
Do góry