reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Zazdroszczę przeprowadzki, my będziemy sie jeszcze "meczyc" u rodzicow gdzies z rok [emoji3][emoji3][emoji58]
My teraz przyspieszyliśmy, wzięliśmy wszystkie raty 0% jakie Polska oferowała i wygląda na to że w sierpniu się wprowadzimy (chociaż drzwi wewnętrzne nam zamontują na koniec sierpnia [emoji23] ale ja już stwierdziłam że w sumie nie potrzebuje ich do życia.. [emoji23])
Bylam w takiej sytuacji i doskonale Cie rozumiem. Wszyscy naokoło sie pytali czy juz mam dla malego gotowe ubranka, wozek itd a ja na nich warczalam bo nie mogłam sie doczekac. My cala zawartosc kawalerki 40m2 zmiescilismy w jednym 7m2 pokoju i tam mieszkalismy pod koniec ciazy. Początki sa trudne jak wszystko na raz sie dzieje a czas goni ;)
No my właśnie mamy podobnie bo cała zawartość mieszkania nagle w 1 pokoju [emoji33] który jest salonem sypialnia garderoba gabinetem i w ogóle [emoji23] wszyscy mi chcą zwozić ciuszki a ja nie mam gdzie tego ładować [emoji3]
 
O no to my jesteśmy do przodu o kuchnię bo Ikea szybko temat ogarnęła. Mąż też maluje teraz, panele wchodzą za tydzień po nich mam nadzieję schody (cały czas biegam po drabinie żeby sobie wszystkiego pilnować i zauważyłam że coraz mi ciężej, hmmm ciekawe dlaczego [emoji23] ) tylko właśnie drzwi nie będzie ale już mam to w nosie [emoji23] tylko mnie wkurza że nic nie mogę tam zrobić, ani okien nie pomyje ani za dużo nie posprzątam ani za bardzo mebli nie podkręcam [emoji26]
 
My teraz przyspieszyliśmy, wzięliśmy wszystkie raty 0% jakie Polska oferowała i wygląda na to że w sierpniu się wprowadzimy (chociaż drzwi wewnętrzne nam zamontują na koniec sierpnia [emoji23] ale ja już stwierdziłam że w sumie nie potrzebuje ich [emoji3]
Ja też stwierdziłam, że zasłonka prysznicowa zamiast drzwi do kibelka i na razie damy radę :)
 
Tak, dokładnie , plus chłodne okłady na okolice dużych naczyń czyli na pachwiny, brzuch, pod pachami ....Takie same są zalecenia zbijania gorączkę u dzieci i dorosłych, żeby mieszać leki, nie brac ciagle paracetamolu lub ciagle NLPZ właśnie żeby nie przedawkować
Dzięki Ci bardzo! Tyle lat mam,do lekarzy chodzę i ze sobą i z synem i pierwszy raz słyszę o tym. Zawsze było,że jak u młodego gorączka to 1mg paracetamolu co kilka godzin(dawka taka moze dlatego,ze i wzrost i waga jego sluszna),a on jak chory to 40 st :/
Przybijam piątkę bo u mnie to samo...w jednym pokoju u mamy a na budowie bejzel :(
Mąż zaczął malować ale nadal nie mamy kuchni, paneli na górze i schodów zamontowanych...Czasu coraz mniej. W sierpniu ma urlop i obiecuje że wszystko "się zrobi" że jeszcze "dużo czasu" ehhh
I ja z piąteczka dolaczam....
Teść maluje,podloga w pudełkach,drzwi w opakowaniach,lampki w sklepie(listwy tez),stolarz jeszcze nie wie,że ma kuchnie i łazienkę robic(znajomy,więc obiecane mamy,że będzie szybciej jak już się zdecydujemy-tyle dobrze). Także tego... :D
 
Ja witaminy d i k kupuje dopiero po powrocie do domu, zeby znac dawke zalecana mojemu dziecku.

Podobnie czopki p/goraczkowe - gdyby goraczka wystapila wcześniej niz bezposrednio po pierwszym szczepieniu w przychodni (nasz lekarz w zaleceniach po szczepieniu pisze, ze mozna podac paracetamol na goraczke) na pewno lecialabym do lekarza, nie podalabym noworodkowi czopka na wlasna reke. Wezcie pod uwage, po co te czopki maja cale lato lezec u was w domu?

I tak na przyszłość: uwaga na syropy. Moze Wam sie wydawac, ze data waznosci jest dluga, ale wiele z nich w ulotce ma zastrzezenie, ze nie mozna trzymać dluzej niz 6 miesiecy po pierwszym otwarciu. Z tego powodu ja kupuje male pojemnosci, a i tak nie zdarzylo mi sie oproznic i oddaje takie napoczete do utylizacjo w aptece.
 
reklama
Do góry