reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Wbrew pozorom po porodach naturalnych też powikłania nie są małe. Zdarzają się takie przypadki i wcale nie rzadko. Moja kuzynka miała tak ciężki poród, dziecko było duże, źle ocenili że przejdzie przez kanał rodny. Skończyło się na pęknietej szyjce, pęcherzu i wypadł jej odbyt. Właściwie to ją rozerwalo. Miała ogromną traume psychiczną korzystała z terapii, przeszła później jeszcze 2 operacje i do dzisiaj a minęło 7 lat ma problemy ze zdrowiem. Dziecko dostało 2 w skali abgar.

Każdy porod jest inny i nigdy nie wiemy co się wydarzy. Mnie strasznie wkurza jak laski mówią że Cc to straszne komplikacje, operacja, powikłania i wogole szybki zgon.

Bynajmniej to nie do Ciebie. Poprostu mnie to wkurza. Bo od kiedy wyszło że mam Cc to wszędzie słyszę że to taka lipa, że się długo dochodzi do siebie i wogole to najlepiej strzelić sobie w łeb. :angry::wściekła/y:

Każdy organizm jest inny i każdy zabieg też. Taki prosty zabieg wszczepienia bajpasow, robią u dziadkow nawet po 90 lat. A taki Kulczyk, bogaty, świetna klinika i co, umarł.

Trzeba myśleć pozytywnie i nic się nie bać.
Będzie co będzie:happy::happy:


Wszystko niesie za sobą ryzyko.Ja źle wspominam pierwszy poród SN, dziecko było za duże i nie mogłam go.urodzic.Dostalam krwotoku popekalam, trafiłam na OIOM.Jakby bylo.po CC nie wiem.Sadze, że lepiej.

Przed.drugim.porodem leżałam w sali z dziewczyna po powikłanym CC. reoperowano ja i znów był problem.Takze reguły nie ma.
Jedna matka urodzi dziecko 4500 i ledwo ja natna, inna będzie miała koszmarny problem żeby wycisnąć 3,5 kg bobasa.
 
Wbrew pozorom po porodach naturalnych też powikłania nie są małe. Zdarzają się takie przypadki i wcale nie rzadko. Moja kuzynka miała tak ciężki poród, dziecko było duże, źle ocenili że przejdzie przez kanał rodny. Skończyło się na pęknietej szyjce, pęcherzu i wypadł jej odbyt. Właściwie to ją rozerwalo. Miała ogromną traume psychiczną korzystała z terapii, przeszła później jeszcze 2 operacje i do dzisiaj a minęło 7 lat ma problemy ze zdrowiem. Dziecko dostało 2 w skali abgar.

Każdy porod jest inny i nigdy nie wiemy co się wydarzy. Mnie strasznie wkurza jak laski mówią że Cc to straszne komplikacje, operacja, powikłania i wogole szybki zgon.

Bynajmniej to nie do Ciebie. Poprostu mnie to wkurza. Bo od kiedy wyszło że mam Cc to wszędzie słyszę że to taka lipa, że się długo dochodzi do siebie i wogole to najlepiej strzelić sobie w łeb. :angry::wściekła/y:

Każdy organizm jest inny i każdy zabieg też. Taki prosty zabieg wszczepienia bajpasow, robią u dziadkow nawet po 90 lat. A taki Kulczyk, bogaty, świetna klinika i co, umarł.

Trzeba myśleć pozytywnie i nic się nie bać.
Będzie co będzie:happy::happy:

Do siebie tego nie odniose napewno bo nie raz juz tu pisalam ze ja cc znioslam cudnie, po 6 h poszlam sama pod prysznic, 3 doba to juz zupelnie luz takze ja na swoim przykladzie moge powiedziec ze dla mnie cc to byl pikus (maialm bole glowy przeeokropne ale przyszedl fizjoterapeuta zrobil mi zabieg i przeszlo) i tez przed porodem mnie nikt nie straszyl zdaje sie ze duzo osob namawia bo jest “latwiej” ... ktoras nawet pisala ze lekarz jej tak powiedzial [emoji85]
Takze jak dla mnie cc to opcja konieczna, najlepiej bylby naturalnie szybko i bez komplikacji ale cc zeby takie zlo bylo to nieeee

Ps tylko teraz rozeszla mi sie ta moja cholerna blizna i musze na siebie bardzo uwazac zeby donosic dzidka do konca takze wszystko ma swoje plus i minusy a tak jak piszesz i tak bedzie co ma byc
 
Dzień dobry:)
Gratuluje wszystkich udanych wizyt :)
ja otatnio oczyswiście mocno nieczasowa jestem,ale pozwolę sobie krótko zreferować co załatwiłam :p
Szymek juz zapisany na tatusia urzędowo i to był nasz priorytet :D
Kupilismy fotelik :D ostatecznie padło na MC Citi(wahałam sie jeszcze nad Kiddy evolution pro 2).
Wczoraj tez bylismy w Lidlu,ale niestety zostały resztki i kupiłam tylko ręczniczek,skarpetki,bluze i dwie pary gatek :D
 
Dzień dobry:)
Gratuluje wszystkich udanych wizyt :)
ja otatnio oczyswiście mocno nieczasowa jestem,ale pozwolę sobie krótko zreferować co załatwiłam :p
Szymek juz zapisany na tatusia urzędowo i to był nasz priorytet :D
Kupilismy fotelik :D ostatecznie padło na MC Citi(wahałam sie jeszcze nad Kiddy evolution pro 2).
Wczoraj tez bylismy w Lidlu,ale niestety zostały resztki i kupiłam tylko ręczniczek,skarpetki,bluze i dwie pary gatek :D

Byliście w USC? Jak to wyglada wszystko ?
 
Byliście w USC? Jak to wyglada wszystko ?
Idziecie tylko z dowodami,mowicie,że chcecie sporządzić dokument o uznaniu przez ojca dziecka poczętego. Pani bierze dowody i pyta czyje nazwisko będzie nosiło dziecko. Czekaliśmy 20 min w poczekalni,potem pytala mnie o stan cywilny i czy jestem pewna,że niemaz to na pewno tatuś:D a niemeza czy jest pewien,ze to jego dziecko. Oczywiście przytaknelismy,podpisalismy i tyle:) jak niemaz pójdzie malego rejestrować po porodzie to ma powiedzieć w usc,że dzieć jest już przez niego uznany i jest w jakimś tam rejestrze.
Żadnego dokumentu nie dostalismy,ale mozna chcieć zaświadczenie(nie wiem czy platne,bo reszta oczywiście bezplatna).
A..i okazało się,że takie uznanie można zrobić w kazdym usc w pl,nie trzeba być zameldowanym w danym miescie :)
 
Zastanawiam się tylko czy wszystkie dziewczyny które piszą ze znieczulenie ogólne jest bezpieczniejsze i lepsze...... miały kiedyś takowe ....

Znieczulenie ogólne czyli tzw „ narkoza” nie jest tylko podaniem leków i śpimy aaa ..... wstępnie chory jest usypiany , później intubowany, zwiotczany, podłączony do respiratora...... jeszcze mam wymieniać?
Zgadzam się. Przy operacji nogi miałam zzo albo podpajeczynkowe (czy jak to się tam nazywa), czułam się po nim źle, zwłaszcza że kilka godzin zabronily wstawać, podnosić głowę itp, miałam wtedy okres, byłam głodna i spragniona jak wilk ale po jakimś czasie bóle głowy które wystąpiły przeszły. Natomiast po narkozie przy laparoskopii zaczęły się migreny, bóle mięśni, a najgorsze co było to podrażnienie gardła w czasie intubacji i okropny jego ból przez kilka tygodni.
 
reklama
Dzień dobry:)
Gratuluje wszystkich udanych wizyt :)
ja otatnio oczyswiście mocno nieczasowa jestem,ale pozwolę sobie krótko zreferować co załatwiłam [emoji14]
Szymek juz zapisany na tatusia urzędowo i to był nasz priorytet :D
Kupilismy fotelik :D ostatecznie padło na MC Citi(wahałam sie jeszcze nad Kiddy evolution pro 2).
Wczoraj tez bylismy w Lidlu,ale niestety zostały resztki i kupiłam tylko ręczniczek,skarpetki,bluze i dwie pary gatek :D
Jak zapisywaliscie Szymka na tatusia to jakie papiery wam były potrzebne do tego i ile mniej więcej czasu to w urzędzie trwało?
 
Do góry