Emol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Maj 2017
- Postów
- 7 016
Ale dlaczego? Przecież jest pieczony, nie surowy. Hmm...Pasztet... mniami. A mi ciągle tesciowa glowe suszy ze pasztetu w ciąży nie wolno...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ale dlaczego? Przecież jest pieczony, nie surowy. Hmm...Pasztet... mniami. A mi ciągle tesciowa glowe suszy ze pasztetu w ciąży nie wolno...
Od chwili kiedy urodzisz dziecko liczy ci się macierzyński równy rok.O 1 pytanie mi się nasuwa , wychodząc ze szpitala ja mamusia kobieta po porodzie , to dostaje jeszcze L4 czy już od dnia wyjścia ze szpitala jestem na macierzyńskim ?
Od dnia porodu jestes na macierzyskim.
Ja wzielam razem z wypisem ze szpitala l4, wtedy jeszcze na niemeza, wiec krecili nosem, ale dali i okw razie czego jest jeszcze dwa tygodnie urlopu ojcowskiego do wykorzystania, gdyby ten miesiac z jakiegos powodu to bylo za malo
![]()
Trzeba się zgłosić. Ale mogą nie dac jeśli sn. Po porodzie słyszałam rozmowę na korytarzu jak lekarz mówił że nie widzi tego aby mąż musiał zostać z kobietą i dzieckiem w domu. Zależy na kogo trafisz
A moj jak sie mnie pyta czy kupic mi torebke na jakas tam okazje, to mowie ' a po co mi? Zeby w szafie wisiala?' [emoji23]Mój mi 2 miesiące mówi żebym nową torebkę kupiłacały czas muszę powtarzac że wystarczy mi jedna
![]()
Moj tez mowi, ze woli na budowie siedziec niz ogarniac chate z dzieckiem, ktore ciagle gdzies cos zostawia i milion razy wola a to siku, a to piciu, a to podrap mnie, daj buzi, przytul. A nigdy nie spedzil sam na sam dnia z synem [emoji23]Mój mąż powiedział, że woli zapierd... W błocie upale na poligonie niż siedzieć z dzieciakami w chacie.
Tzn samo siedzenie ok, on może siedzieć.Ale NIE DA SIE z nimi sprzątać ,ani nawet żarcia ugotować.
Zobaczył.jak jest jak byłam 5 dni w szpitalu.A wiedział że mam nie dziwigac nie sprzątać więc jeszcze przed.odbiorem mnie jako tako chatę ogarnął. ( I tak musiałam.poprawic)
Ooo dzięki za przypomnienie o tych dodatkowych drzwiach
Hmm o co chodzi z tym adresem ? A jak ja i mąż mamy różne adresy zameldowania ? Hmmm
A ten papier to skąd i jaki? Szpital daje czy trzeba się upomnieć ?