reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

Byłam kiepska z biologii niestety [emoji1] Ale to też kwestia tego, jak tej biologii uczą. U mnie było uczenie się na pamięć tego, co podyktowała nauczycielka. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę jak całe "nauki o życiu" są fascynujące.
No tu masz racje. Uwielbiam te wsZystkie programy o zdrowiu, mozgu, ciele czlowiela itp, a tego na biologii jest naprawde niewiele, gdzie ja dopiero ja zaczelam wtedy lubiec. Po co nam wiekszosc o sporoszytach, paprociach, rybach itp itd
 
reklama
No głupi Jaś jest spoko [emoji12] ja jak dostałam przed wycięciem wyrostka i już leżałam na sali operacyjnej i się mnie pytają w którym roku się urodziłam A ja -w 1800....w 1800....W 1800 którymś [emoji23] [emoji23]
Ja głupiego Jasia źle wspominam. Owszem może i sny były odjechane (jeździłam w jakichś kolorowych tunelach ni czy kolory z obcego :D) ale po już tak fajnie nie było... strasznie źle się czułam, bez wymiotow flegma się nie obeszło. Za to przy lyzeczkowaniu po poronieniu miałam podana narkoze i nic mi nie było.
 
Ja mam dzisiaj urodziny :-) urodziłam się mając 2700kg ale myślę że moje dziecko będzie duuuuzo większe, po tacie.

Z tej okazji zamierzam dzisiaj kupić sobie małego torta orzechowego i zjeść całego sama :happy: a co tam, taka okazja to jakoś organizm to zniesie.

Czekam też na rogala do spania, który ma dzisiaj dotrzeć kurierem, może wkoncu się wyśpie...
Pewnie wcinaj. Wszystkiego najlepszego [emoji5][emoji5][emoji5][emoji253][emoji253][emoji253]
 
Mi nie dala..ale ona chyba niedoinfornowana jakas...
pojde jeszcze raz z rozporzadzeniami..podpytam dzis prywatnego jak on to widzi.... zobaczymy czy u mnie normalne cc będzie czy operacja... mam 25 tc i 4 dni wiec chyba zdaze ogarnąć... :) ale ja sie wyklóce o swoje... ja to wiem :) tylko sie merytorycznie musze przygotować


Jakbyś coś znalazła ustawę czy coś daj znać też będę szukać informacji . Bez jaj . Szkoda kasy.... Skoro coś jest za darmo to czemu mamy płacić . Ja też nie podaruje . Będę szukać pomocy i info jak to w końcu jest . Mam mało czasu . Już mam 26+5
 
Ci faceci to naprawdę inny gatunek [emoji6] Ale dużo też robi wychowanie. Moja teściowa jest taka, że wszystkich obsługuje i myśli, że taka jest rola kobiety. Nawet mnie spytała teraz w niedzielę jak wróciliśmy z mężem z wesela, czy mam obiad dla niego. Z jakiej kuźwa racji ja mam mieć obiad dla niego, a nie np. on dla mnie, skoro ja jestem w ciąży i źle się czuję? Z mężem mamy dogadane te sprawy. Wie, że musi sobie sam organizować jedzenie. Ale nie wpadnie na to, żeby się zatroszczyć o kogoś. U nich w domu tylko teściowa o wszystkich się troszczyła, a oni o nią i o siebie nawzajem nie. Nawet siostry mojego męża są takie obojętne. Trzeba mu mówić jak się czegoś potrzebuje, ale jest to strasznie trudne, jak się ciągle czegoś potrzebuje, bo nic samemu nie można zrobić... O posprzątanie w domu jest strasznie ciężko się u niego doprosić. Całe życie tego nie musiał robić. Sprzątały mama i siostry.
Piszecie też, że przeszkadza wam, że mężowie są nudni i rozlaźli - ja mam problem w drugą stronę. Mój ciągle chce coś robić i go nosi. Bardzo często nie ma go w domu, bo ma milion zainteresowań. I jest to fajne, jak można pójść gdzieś razem, ale niestety przez ostatnie pół roku nic nie mogłam razem z nim robić... Jak się urodzi dziecko, to też nie będzie dużo inaczej.
 
Też mam dzisiaj urodziny :) a urodziłam się 2630 g (w terminie). Syn miał 2900 g.
A ile kończysz lat? Ja 34.
Wszystkiego najlepszego dla nas :*
W Stanach miałybyśmy wiele udogodnień podobno komunikacja całe życie za darmo za to ze 4 lipiec.
P.s. moja siostra 8 lat temu zrobiła mi prezent i urodziła córke :)
Wszystkiego najlepszego [emoji5][emoji5][emoji253][emoji253][emoji253]
 
Mi dali glupiego Jasia...to pogryzlam plastikowy ustnik z bólu... bylo to juz przy 8 ~9 cm rozwarcia :)..... mi do smiechu nie bylo :) nie potrafilam sie rozluźnić :)
To chyba miałaś gaz rozweselajacy :) ja co prawda głupiego Jasia miałam w podstawówce przy wycinaniu ziarniaka, ale pamietam utrate świadomości i dziwne sny :D
 
@ranny.ptaszek to ja już się tak nie ceregiele jak Ty. Robie awanturke od razu !
Myślę przede wszystkim o Dzidzi.

Ja na Twoim miejscu. Wylaczylabym mu ten tv i kazała w te pędy lecieć po zakupy.
Ja tak miałam kiedyś z wodą.
Dwa dni się prosiłam żeby przyniósł mi zgrzewke wody.
Pije żywiec zdrój niegazowaną.
Na trzeci dzień mi powiedział, że nic mi się nie stanie jak sobie przyniosę ze sklepu te 1,5 litra wody × 2 dziennie . Na dwa razy. Jeszcze dodał. Przecież i tak wychodzę na spacer z naszą suczką Miszką.
Dostał opi...l i w podskokach szedł kupować mi zgrzewke wody do biedry. Bo tam jest nawet 1,75 a nie 1,5 litra.
Wieczorem była ta awantura jak przyszedł zmeczony po pracy.
I ok.
Ja w domu.
On pracuje.
Ale nie robi NIC w domu.
NIC.
Jego obowiązkiem jest przynieść cięższe zakupy do domu jak zrobię listę.
NIC więcej.
Usłyszał to z 10 razy do użygu.
Problem zniknął.
Jeszcze przez chwilę miałam hamulec żeby tej awanti nie robić bo naprawdę był zmęczony.
Ale moje myślenie przerzucilo się bardziej ba mój brzuszek !
Mały na 1 miejscu !

Życzę Ci żebyś to sobie zakodowała jeśli mogę Ci tego życzyć.
W Twoim brzuszku rozwija się życie.
Nie ustępuj bo faceci mają jakieś inne mózgi.
Serio.
Ich empatia jest na poziomie...
Właśnie nie wiem od czego to zależy?
Ale im trzeba wszystko mówić.
A jak nie skutkuje JAZGOTAĆ bo tego nie cierpią.
U mnie normalna rozmowa jak człowiek z człowiekiem nie skutkuje zawsze.
Powodzenia i uważaj na siebie.
Brzusio przede wszystkim i TY :wink:

Wiem ze to twoj sposob to jedyny skuteczny, tak nam sie nerwowo zrobilo w domu ze nigdy w zyciu nie odpoczuszalam takich akcji a teraz wlasnie odpuszczam i jestem skonczona idiotka bo tak jak mowisz moge zrobic krzywde dziecku i sobie ...

I tak prosze zeby wywiesil pranie posprzatal kuchnie itp cos burka ze ok ale wiem ze zanim to dojdzie do skutku syf nas zje wiec wstaje i robie cos sama to mnie pyta po co to robie mialam lezec wiec mowie ( normalnie bylby awantura o jakiej piszesz) ze ty nie zrobisz to ja musze i gosc patrzy na mnie jak to robie ... po jakims czasie on robi awanture ze mialam sie oszczedzac i jestem nieodpowiedzialna ( ma racje) o i tak ostatnio ...
ja jestem zmeczona nic nie robieniem nienawidze uczucia niemocy wiecie o co chodzi? On jest zmeczony po pracy i rzeczywiscie obowiazki domowe spady wszystkie na niego dodatkowo syn 1,5 roku ktory potrzebuje tryliard % uwagi
Samo zycie ....
 
reklama
Ja mam dzisiaj urodziny :-) urodziłam się mając 2700kg ale myślę że moje dziecko będzie duuuuzo większe, po tacie.

Z tej okazji zamierzam dzisiaj kupić sobie małego torta orzechowego i zjeść całego sama :happy: a co tam, taka okazja to jakoś organizm to zniesie.

Czekam też na rogala do spania, który ma dzisiaj dotrzeć kurierem, może wkoncu się wyśpie...
Wszystkiego Najlepszego [emoji1]
 
Do góry