reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Jed

Jednak nie jest tak kolorowo;) w medicoverze nie da się już zrobić tego badania, bo właśnie zwolnił się lekarz (a wykonują tylko w szpitalu). Placówki współpracujące pobierają opłatę. Umówiłam się prywatnie.
A znasz nazwisko tego co się zwolnił?
Napewno będziesz mogła w placówce współpracującej. Tam nie raz szybciej da sie umówić wizyte niż w szpitalu.
 
reklama
Jed

Jednak nie jest tak kolorowo;) w medicoverze nie da się już zrobić tego badania, bo właśnie zwolnił się lekarz (a wykonują tylko w szpitalu). Placówki współpracujące pobierają opłatę. Umówiłam się prywatnie.
Gdyby nie moje doświadczenia z ubezpieczalniami, to napisałabym, żebyś zrobiła chryję, że masz w pakiecie i Cię to nie obchodzi, że oni nie mają do kogo Cię umówić. Ale ja już niezłą sumkę na przewalanie się poleconymi z ubezpieczalniami wydałam i widzę, że to nie jest warte, bo nawet jak coś wywalczysz, to np. termin będzie Ci nie pasował albo jakość usługi będzie żadna. We Wrocku prywatnie jest ok. 3 specjalistów, którzy uchodzą za dobrych w tych badaniach i cena waha się ok. 300 zł.

Teraz mi może odpadnie 350 zl/mc na prof Jerzak, bo dzwonili z kliniki ze ona co najmniej do września będzie na zwolnieniu. Dali mi do niej kontakt. Ale mi sie cieżko z tą babą dogadać, bo ona nie wie gdzie i kiedy moze mnie przyjmie a przez tel nic nie chce ustalać i chyba ją sobie odpuszczę. Lekarka z medicover mówiła że pociągnie mnie dalej sama. Powoli zaczniemy odstawiać te chore dawki leków.
Może tak właśnie miało być, że już czas się rozstać z prof.? Ty dużą dawkę heparyny bierzesz?
 
A znasz nazwisko tego co się zwolnił?
Napewno będziesz mogła w placówce współpracującej. Tam nie raz szybciej da sie umówić wizyte niż w szpitalu.
Nazwiska nie znam. A w placówkach nie wiedzą, czy w ogóle jest echo serca u nich wykonywane;) takie o kompetentne panie tam siedzą.
 
Gdyby nie moje doświadczenia z ubezpieczalniami, to napisałabym, żebyś zrobiła chryję, że masz w pakiecie i Cię to nie obchodzi, że oni nie mają do kogo Cię umówić. Ale ja już niezłą sumkę na przewalanie się poleconymi z ubezpieczalniami wydałam i widzę, że to nie jest warte, bo nawet jak coś wywalczysz, to np. termin będzie Ci nie pasował albo jakość usługi będzie żadna. We Wrocku prywatnie jest ok. 3 specjalistów, którzy uchodzą za dobrych w tych badaniach i cena waha się ok. 300 zł.


Może tak właśnie miało być, że już czas się rozstać z prof.? Ty dużą dawkę heparyny bierzesz?
Też już wolę zapłacić za badanie u specjalisty prawdę mówiąc. W Warszawie też od 300 zl.
 
byłam u siostry, ma kroplówkę za kroplówką, wygląda strasznie, jak ją zobaczyłam to prawie się poryczałam :( na szczęście po tych kroplówkach czuje się lepiej, miała bardzo dokładne USG, jakiś markier wyszedł nie za dobrze i do kontroli będzie miała za 3 dni, czeka też na wizytę neurologa, co do zastoju w nerce to nic nie zrobią, narazie kilka dni w szpitalu spędzi.
Ja po wizycie, wymierzył młodego, wszystko jest ok, widziałam siusiaka ;) niestety nie znam jego wagi, powiedział że oni ważą tylko 3x w ciąży.... także mam zamiar się wybrać do innego lekarza prywatnie, bo chcę mieć pamiątkę w formie zdjęcia no i konkretne dane na temat dziecka, obecny lekarz jest dobrym specjalistą, ale małomówny i wszelkie informacje zachowuje dla siebie, (właściwie wpisuje tylko w komputer) a mi już głupio się tak co chwile wypytywać o wszystko... szyjka długa i zamknięta, usłyszałam tylko jak sam do siebie mówił 35mm...
 
Mojego z usg szacowali ze przy porodzie będzie mial miedzy 3500 a 3800, bo byl duzy. Po 32 tc zaczal stopowac ze wzrostem, pod koniec mial podejrzenie hipotrofii i urodzil sie w 39tc 2980g ;) nigdy nie wiemy co będzie dalej, w ktora strone sie to rozwinie. U mojej kolezanki byla IDENTYCZNA sytuacja jak u mnie. Nie martw sie na zapas. Najlepiej jakby się udalo urodzic sredniaka :)
Średniak brzmi dobrze [emoji3] ja jak się urodziłam miałam 3600 A mąż 3200. On później nadrobił i był pulchnym dzieckiem A ja strasznym chudzielcem. Zobaczymy co przyniesie los [emoji1]
 
reklama
Średniak brzmi dobrze [emoji3] ja jak się urodziłam miałam 3600 A mąż 3200. On później nadrobił i był pulchnym dzieckiem A ja strasznym chudzielcem. Zobaczymy co przyniesie los [emoji1]
Moja koleżanka jak się urodziła ważyła ponad 2500 jej mąż 3200. Ona drobna całe życie, jej mąż jak na faceta też niski ok 175. Urodziła 3 tygodnie temu Macieja 4100, 62 cm.
 
Do góry