reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Moj na szczescie nie robi problemu zeby zostawac z dziecmi. Zreszta po pracy to raczej on zajmuje sie Mlodym. Kilka dni temu już miałam dość bo dzieciaki wyjątkowo marudne, to sobie w głowie wymyślałam cały dzień co by się przydało kupić żeby się z domu wyrwać jak maz z pracy wroci :D Tak nawymyslalam ze prawie 4 H mnie nie było... moje spojenie lonowe i pachwiny niestety boleśnie to odczuly [emoji23]
Moj jak nie jest zmuszony to nie zostaje. Starsza zostaje albo w domu albo ze mna, a mloda zawsze wszędzie ze mna...
Wraca z pracy je i drzema
 
reklama
Mój z tych co 3 razy sie potkna, ale nie podniosa rzeczy z podlogi i nie odstawia na miejsce. A jak ja sie schyle zeby to odlozyc, to jest wrzask, że co ja robie, ze mi nie wolno, ze przeciez trzeba było powiedziec. A ja nie mam ochoty o wszystkim mowic, ciagle mi sie wydaje, ze kazdy robi w okol siebie taki porzadek, na jaki ma sily. Sama pamietam jak mialam taki okres, ze wracalam z pracy i musialam sie polozyc, bo ledwie zylam - nie chcialabym wtedy sluchac, ze mam cos odgrzac czy zamiesc. I tak od kilku miesiecy sie klocimy, chocia moj maz wie, ze ja nie mam predyspozycji do zarzadzania pracownikami i nie umiem ludziom mowic, co maja robic, a ja niby wiem, ze to, ze on siedzi z laptopem na kolanach wcale nie oznacza, ze nie moge mu przerwac.
Dokladnie mam.ten sam.problem. jak juz dre morde ze moglby czasem to czy tamto to slysze ale czemu nie powiesz, a mnie wtedy az trzepie, bo k..wa ile mozna mowic.
 
Ja już po wizycie.
Hemoglobina jakos bardzo nie spadła od ostatnich wyników, więc żelazo działa, glukoza spoko, szyjka długa ok 4 cm, zamknięta.

Lauri znów nie pozostawiła wątpliwości i pokazała, że jest 100% dziewczynką ;).
Leży nóżkami do dołu, ale ma jeszcze czas żeby się przekręcić.
Obejrzeliśmy sobie nosek, usteczka, oczka, nóżki, raczki (jedną miała pod posladkiem a drugą przy buzce), kręgosłup i takie tam :).
W ramach uczczenia udanej wizyty wybrałam się po kebab i odpoczywam po konsumpcji :p
 
Właśnie przejrzałam wyciąg z karty, bo mi się wydawało coś dużo. W zeszłym miesiącu na wizyty i na leki wydałam 985 zł. Jakbym poszła do dentysty prywatnie a nie na NFZ, to na pewno przekroczyłoby 1000.
No witaj w klubie ja jakiś czas temu pisałam że raz w aptece wydałam na leki (jedne na miesiąc, drugie na dwa) 1000 zl.
Teraz mi może odpadnie 350 zl/mc na prof Jerzak, bo dzwonili z kliniki ze ona co najmniej do września będzie na zwolnieniu. Dali mi do niej kontakt. Ale mi sie cieżko z tą babą dogadać, bo ona nie wie gdzie i kiedy moze mnie przyjmie a przez tel nic nie chce ustalać i chyba ją sobie odpuszczę. Lekarka z medicover mówiła że pociągnie mnie dalej sama. Powoli zaczniemy odstawiać te chore dawki leków.
 
Mój M za to jest mistrzem w myciu podłogi. Robi to tak dokładnie i metodycznie [emoji1] za to jak zapakuje zmywarkę to zawsze muszę poprawić po swojemu bo jemu to się połowa rzeczy nie mieści. Ale on jest ogólnie złoty chłopak i nie mogę narzekać. Troszczy się o mnie bardzo. A ze synkiem uwielbia sobie urządzać pogawędki [emoji3] A jak wraca z pracy to dostaje buziaka ja i synek [emoji7] [emoji7]
Ty patrz, moj tez jest mistrzem mycia podlog! I zawsze jak ja umyje to poprawia, bo mowi ze ja nie umiem [emoji23]
 
reklama
Wróciłam z kliniki całe szczescie większość przekroczonych wyników jest fizjologiczna w 3 trymestrze. Nie ma wskazań do leczenia i dalszej diagnognostyki w kierunku zakrzepicy czy chorób genetycznych. Lekarz powiedział że mogę brać acard 75 profilaktycznie bo rzeczywiście zwiększają się przepływy ale nie jest to konieczne.
Mimo wszystko od jutra zacznę brać, będę spokojniejsza.

Gratuluję udanych wizyt i zdrowych maluszków.
 
Do góry