Wonderful
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Wrzesień 2016
- Postów
- 5 393
O matko biedny. Niech śpi, dużo zdrówka. Na pewno będzie lepiej.Nie nadrobię wczorajszego dnia . Jestem z M. w szpitalu.
Wczoraj o 12 wycinali mu migdał...do 17 w miarę a to jakie płacze, wymioty i krwotoki później aż do teraz to szkoda pisać.
Jestem wykończona psychicznie i fizycznie.
Rano zwymiotował na mnie krwią ze skrzepami tak że wszystko łącznie z majtkami miałam w tej krwi a skrzepy jak pijawki wszędzie, na łóżku, na podłodze. Myślałam,że sama zwymiotują.Teraz zasnął w poprzek na łóżku i aż boję się go ruszać Zobacz załącznik 871333