reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
mam wrażenie że mnie też czasem pobolewa, zgłaszałam prowadzącemu, mówi że to normalne

Ja poprosze zeby sprawdzil czy sie blizna nie rozchodzi etc...zeby nie bylo tak ze tam macica popeka..... bo kurcze skoro teraz juz czuje...to co bedzie w 9 miesiacu....
Ja wiem ze pobolewania brzucha sa nornalne bo sie macica rozciaga..no ale blizna po cc tez sie rozciaga...a mi tam dziecko w brzuchu kopie....wlasnie w ta blizne..... malo tego jak sie tam wierci...mam nadzieje ze worek owodniowy wytrzyma i nie pęknie.... malymi palcami mnie dziubie w pecherz tam na dole od srodka..
 
Ostatnia edycja:
A boli Cie po wierzchu czy gleboko? Ja mialam takie dwa dni ze byla bardZo wrazliwa, nie moglam miec majtek ani spodni bo strasznie mi sie urazala. Ja nie mam calkiem plaskiej, bialej kreseczki, jak to czesto wyglada, tylko w dwóch miejscach jest lekko zgrubiala. To nie byl bol ale takie nieprzyjemne uczucie, samo przeszło, nawet zapomnialam na wizycie powiedziec lekarzowi ze cos takiego sie wydarzylo.
Mnie nigdy nie bolalo..mam z zewnatrz ladnie zagojone... jest blada kreseczka ... ale boli mnie ta blizna w środku....
Wszystkie powloki brzuszne byly szyte...wiec to ze na zewnatrz ladna blizna nic nie znaczy....

Mam nadzieje ze sie nie rozejdzie i wytrzyma.... na usg widac czy blizna sie rozchodzi czy nie ???
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny, nadrabiałam z grubsza dwa dni i bo nie miałam kiedy tu zajrzeć,ba i tak nie wiem czy dałam radę nadrobić wszystko.

Mogę tylko napisać, że się modlę za te wszystkie z Was, które mają i poważne, i drobniejsze kłopoty, bo co innego mogę zrobić [emoji17]

Widzę, że temat długości szyjki jest bardzo żywy. Trochę mnie to stresuje, jak tak raportujecie swoje, bo ja swojej nie znam w ogóle i nie wiem co o tym myśleć. Czy może być tak, że wszystko jest ok, a tu ni z tego ni z owego szyjka się super skróciła i o tym nie wiadomo?

Mi gin nie badała ani razu długości szyjki, na moje pytanie o to stwierdziła, że jak na usg z dzieciakiem jest wszystko ok to oni nie będą badać szyjki, bo nie ma po co. A nie mam opcji iść do innego lekarza czy szpitala tutaj.

Brzuch mam twardy jak napompowana piłka kilka razy dziennie, czasem coś kłuje czy trochę poboli czy to w brzuchu czy w kroczu, ale zakładam, że to wszystko normalne. Gin mi powiedziała, że dopóki się nie pojawi krew to niczym nie mam się martwić. No to się staram nie martwić, ale gdzieś ten stres z tyłu głowy jest. Zwłaszcza, że 1 trymestr miałam przeleżany przez krwawienia.

Dokładnie za 2 tyg już będziemy w Polsce na stałe. Odliczam dni, żeby tu wszystko było ok i żebyśmy mogli lecieć, jeszcze idę tuż przed lotem do ginekologa po jakiś papier z informacją w którym jestem tyg, żeby mnie wypuścili na pokład.
 
Mnie nigdy nie bolalo..mam z zewnatrz ladnie zagojone... jest blada kreseczka ... ale boli mnie ta blizna w środku....
Wszystkie powloki brzuszne byly szyte...wiec to ze na zewnatrz ladna blizna nic nie znaczy....

Mam nadzieje ze sie nie rozejdzie i wytrzyma.... na usg widac czy blizna sie rozchodzi czy nie ???
Wiem ze pod koniec ciazy sprawdzaja czy blizna sie nie rozeszla, zeby wiedziec czy jest mozliwe sn. Musza to robic przez usg, no bo jak inaczej? Przecież nie palcem ;)

Mnie chlopaki tez tam strasznie kopia, ale to nie boli bardziej niz inne kopniaki. Jak bylam w pologu i pytalam o druga ciaze, ze chcemy niedlugo, to od razu mi powiedzial ze ROK dla bezpieczeństwa odczekac i bedzie ok, bo co prawda zdarzaja sie przypadki ze np pół roku po cc ktos w ciaze zachodzi i cala donosi bez komplikacji, ale to duze ryzyko.

Mnie blizna bolala dlugo, przez pierwsze 3 msc nie bylo opcji zebym z parteru wozek zniosla sama. Dopiero gdzies po pol roku bylo w miare ok. Kiedy masz najblizsza wizyte albo usg?
 
Cześć dziewczyny, nadrabiałam z grubsza dwa dni i bo nie miałam kiedy tu zajrzeć,ba i tak nie wiem czy dałam radę nadrobić wszystko.

Mogę tylko napisać, że się modlę za te wszystkie z Was, które mają i poważne, i drobniejsze kłopoty, bo co innego mogę zrobić [emoji17]

Widzę, że temat długości szyjki jest bardzo żywy. Trochę mnie to stresuje, jak tak raportujecie swoje, bo ja swojej nie znam w ogóle i nie wiem co o tym myśleć. Czy może być tak, że wszystko jest ok, a tu ni z tego ni z owego szyjka się super skróciła i o tym nie wiadomo?

Mi gin nie badała ani razu długości szyjki, na moje pytanie o to stwierdziła, że jak na usg z dzieciakiem jest wszystko ok to oni nie będą badać szyjki, bo nie ma po co. A nie mam opcji iść do innego lekarza czy szpitala tutaj.

Brzuch mam twardy jak napompowana piłka kilka razy dziennie, czasem coś kłuje czy trochę poboli czy to w brzuchu czy w kroczu, ale zakładam, że to wszystko normalne. Gin mi powiedziała, że dopóki się nie pojawi krew to niczym nie mam się martwić. No to się staram nie martwić, ale gdzieś ten stres z tyłu głowy jest. Zwłaszcza, że 1 trymestr miałam przeleżany przez krwawienia.

Dokładnie za 2 tyg już będziemy w Polsce na stałe. Odliczam dni, żeby tu wszystko było ok i żebyśmy mogli lecieć, jeszcze idę tuż przed lotem do ginekologa po jakiś papier z informacją w którym jestem tyg, żeby mnie wypuścili na pokład.
Kiepskie podejscie tego lekarza, zglaszasz ze coś sie dzieje a tu taka ignorancja. Gdybys byla w pl to na twardniejacy brzuch juz bys dostala przynajmniej magnez, tym bardziej ze dochodzi klucie. Mam wrazenie ze Cie po prostu olala, z szyjka tak samo.
 
Ja ze swoimi żylakami byłam nad morzem 650 km. Ale obowiązkowo co równą godzinę wysiadalam i spacerowalam, machalam nogami itp. Do tego rajtuzy jak być miała to może powinno być ok. No i jechaliśmy niecałe 6 godzin i wypiłam w tym czasie 2 litry wody.

No wlasnie mam dylemat. Kupilismy dzisiaj auto i to "stare" musimy sprzedac w Polsce. Wiec musimy na.dwa auta jechać. I moj dylemat jest taki czy ja dam rade za kierownica przejachac 600km...
Zapytam gina czy moge bo przy moich zylakach odradzal w poprzedniej ciazy nawet jako pasazerowi...
Jesli sie uda to po weselu w Polsce jedziemy do Krakowa ( znalazlam fajne lokum), Zakopanego i do Zatorza... ciekawr czy dam.rade
 
reklama
A ja się obudziłam. Od kilku tygodni tak mam. Przed 4 pobudka. Do 8 bez spania a później jak zombie i cały dzień drzemki.
Znam to doskonale, większość pierwszej ciazy budzilam sie o 3 i nie spalam do 6-6:30, a pozniej musialam odsypiac. Co ciekawe po porodzie okazalo sie ze moje dziecko nadal wstaje o 3 i ma wtedy godzine swojej najwiekszej aktywnosci w ciagu calego dnia. Był tak rozkoszny i szczesliwy ze wstawalismy do niego obydwoje zeby niczego nie przegapic :)
 
Do góry