Aga10_2018
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2018
- Postów
- 3 411
Miasto to samo czy zupełnie inne?
To samo ale inna dzielnica :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Miasto to samo czy zupełnie inne?
Super! Bylam wczoraj w pepco w Katowicach i tam były promocje (body 5zl, śpiochy 7zl i inne ciuchy dziecięce za 4-10zl) no ale oczywiście albo duże albo tylko na dziewczynki;pDziewczyny moje wczorajsze łowy <3 jeszcze kupiłam pampersy i waciki duże dla młodej
Jedno dziecko i do kombi sie ciężko zmiescic przy dwojce tez będziesz dawała rade, a przy trojce bedziesz mistrzynia upychaniaTiny Love jest świetny i faktycznie lekki, ale trzeba wziąć pod uwagę, że nie można go praktycznie w ogóle składać (bez rozkręcenia na części pierwsze, a nawet to nam się nie udawało), więc nie jest łatwo go przewieźć np. do dziadków. My mieliśmy kombi i pakowaliśmy go w całości, nie złożony w ogóle [emoji1] Ale po dołożeniu do tego złożonego wózka już nie zostawało dużo miejsca (choć kiedyś pojechaliśmy z tym, plus wanienką i ciuszkami na tydzień, więc jak ma się kombi, to wszystko da się zrobić) :-)
To samo ale inna dzielnica :-)
Hej ja mam takie napady czasami aż 158 ostatnio milam taki puls słabo mi się zrobiło termin porodu mam na 9/10/18Super ! Gratuluję córki.
Nie martw sie, ja też mam wysoki puls ok 90-110ale taki mialam zawsze.... A ty jaki masz ? Do tego mam nadciśnienie, nadwagę i jeszcze tarczyca wyszła powiększona. Poki co lekarze mnie nie straszą. Biore leki i jest ok.
Na kiedy masz termin ?
Ja się pocieszam , ze już wieksza połowa za mną zobaczymy jakie wyniki bede miala z glukoza (idę w poniedziałek) no i jakie wyniki bede miala po ciazy. Liczę, że wszystko się jakoś ulozy.
Na jaką dzielnice się przeprowadzasz? [emoji6]To samo ale inna dzielnica :-)
Koniecznie sie pochwal co kupiłassuper dziewczyny! ja też zrobiłam pierwsze zakupy w NL, ale czekamy na torby (taniej wyszło puszczając je busem "od drzwi do drzwi" niż kupować bagaż w samolocie, torby dotrą do nas w sobotę, bo dopiero w piątek je zabiorą, jak tylko dotrze to zrobię fotkę jest tego naprawdę dużo, większość używane (po 1 dziecku) ale napadłam też na primark, także pochwale się a dziś umówiłam się z babeczką po odbiór kolejnych ciuszków (większych na 6-9m) bo chciała za ok 80szt tylko pampersy DADA 1 paczkę, a na fotkach wyglądały na bardzo zadbane ogólnie to mam dla maluszka (jeszcze nie zdecydowaliśmy się na imię) wózek, ubranka (choć będę musiała na spokojnie z tym usiąść i przeglądnąć dokładnie - już mi się nie chce na samą myśl ), łóżeczko po starszym synku, smoczki (również złapane okazjonalnie - kobitka oddawała za free nowe nie otwierane 3szt) no i kocyk i ręcznik polarkowy, reszta zakupów przede mną
czy Wy też łapiecie okazje czy raczej stawiacie na wszystko prosto ze sklepu?
widziałam że był kilka dni temu temat o bujaczkach, ten cały bejbybojrn (czy jak kolwiek się to pisze) to dla mnie cena kosmos, nawet za używkę, planuję zakupić kinderkraft 5w1 chyba też któraś o nim pisała? (albo na fejsie mi się w oczy rzuciło ) muszę jeszcze koniecznie zakupić komodę, wanienke i stojak pod nią, no i nowy komplet pościeli do łóżeczka (chociażby żeby od parady sobie leżała - nie podoba mi się "łyse" łóżeczko no i takie rzeczy jak monitor oddechu (kupię na 100%) kosmetyki, wyprawka dla mnie do szpitala (koszule, podkłady itd)
młody w brzuchu mega szaleje, okopuje na wszystkie strony, najbardziej daje czadu jak leżę na prawym boku, no dosłownie się nie da, trzeba zmienić pozycję bo tak kopie
czeka mnie też glukoza.... a właściwie dwie..... (zastanawiam się jak to obejść....)
waga przez urlop poszła w górę aż o 1,7kg! normalnie jestem załamana i wracam powoli do rytmu swojego (na urlopie pojawiły się fast foody, słodycze, lody, kawa... ale w ograniczonych ilościach, no i dużo BARDZO DUŻO chodziliśmy, także suma sumarum chyba dobrze że tylko tyle na plusie a od zapłodnienia jestem i tak na minusie (choć z karty ciąży z 2 wizyty wychodzi 1,4kg na plusie ) więc chyba nie jest źle, teraz znów przechodzę na warzywa (MNIAM!)
aaaaaa i już mogę jeść mięso! (bynajmniej na razie - jadałam w NL ze 4 razy i mnie nie odtrącało)
się rozpisałam...