Matko...czytam was i właśnie do mnie dotarło ile przy tym noworodku trzeba dodatkowych czynności w ciągu dnia :/
Nie nawidzę prasować...na początku prasowałam wszystko ale chyba gdzieś ok 3mż dałam na luz.
Butle, smoki, laktator wyparzałam przed pierwszym użyciem... później wrzątek lub w raz na dzień w sterylizator do mikrofali...jak był większy to raz na kilka dni.
Smoczek w szpitalu zakazany...niektóre potajemnie dawały
Mój w domu dostał. Nie ma wady zgryzu, problemów logopedycznych, był na mm więc czy na odruch ssania zaszkodził to nie wiem.
Kąpałam w wanience sama...najtrudniej było mi wylać z niej wodę bo kąpałam w pokoju na stole...reszta pikuś. Wiaderko mnie kusi bo podobno super się sprawdza u wielu dzieciaków.