reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

Wow ale tematy samochodowe się tu wkradły. Mój chłop nie ma nawet prawka haha
Mój zrobił prawko dla mnie w prezencie ;) Jeszcze przed ślubem. Bo tylko ja nas wszędzie woziłam i żartowałam, że nie ma głupich, za faceta bez prawa jazdy to nie wyjdę, więc nie ma co się oświadczać dopóki nie zrobi [emoji14]

Nic mi nie powiedział, że na kurs poszedł i tylko pod choinkę mi położył kopertę z protokołem znanego egzaminu [emoji4]
 
reklama
Dziewczyny, czy ktoras z Was nadal wymiotuje? Bo ja prawie codziennie rano, przez reszte dnia jest okey nawet mnie nie mdli ani nic ale prawie zawsze rano niezaleznie co zjem po chwili wymiotuje. I gdy zwymiotuje to jem znow sniadanie i juz jest okey, nie ogarniam o co chodzi
Ja dostaję odruchów wymiotnych od mycia zębów i od jakichś intensywnych zapachów ciągle. Ale *zwykle* udaje mi się powstrzymać zanim ostatecznie zwrócę posiłek.
 
Czy wy tez budzicie się o 4 rano? :o No ja co dzień jak jakaś nienormalna, chociaż spać idę po 23.....:szok:
Dzień dobry, ja się tak dzisiaj obudziłam, ale zlana potem i łzami - śnił mi się jakiś koszmar. Zwykle śpię do budzika czyli do 7, a zasypiam ok. 22. Ale ja zawsze potrzebowalam snu nocnego, może Ty masz organizm już przyzwyczajony do dyżurów?
 
reklama
Do góry