reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

A ja wczoraj miałam w sumie ostatni egzamin - licencjacki. W środę wyniki. A dziś jadę do mojej promotor porozmawiać o obronie bo to już 20.06 a mówiła żebym się o pytania nie martwiła, więc myślę że ustalimy cos razem :) Powiem wam że już jestem zmęczona studiami... Na magisterkę na pewno nie idę ;) teraz marzę o tym żeby poświęcić czas na kupno wyprawki, mebli i żeby po prostu nic nie robić :)

Egzaminy mam już dawno za sobą, a obrona 28.06 :o mam nadzieje, ze faktycznie formalność, ale jadę jutro do promotora z tym samym interesem :D
Cóż, jakoś damy radę. Od magisterki na pewno rok przerwy i nie wiem czy mgr w tym samym kierunku :/
 
reklama
Ostatnia edycja:
Ja nie mysle o tym,nie planuje. Owszem,rzecz ważna ale nie najważniejsza.

Dla mnie "po kolei" to niekoniecznie studia->ślub->dzieci->mieszkanie. Troche to krzywdzące dla tych,którzy tę kolejnosc zmienili a mają się o dobrze i są szczęśliwi ze swoimi wyborami. Ogólno przyjęte schematy po prostu,ot co...
Ja też studiowałam dwa kierunki,teraz rozwijam jeden z nich,do tego wychowywałam dziecko i co z tego? tak robi milion osób!
Dla mnie jednak priorytetem przed drugim dzieckiem dzieckiem było posiadanie własnego mieszkania,które zostanie dla starszego i domu
Ale dzieki Bogu,że te dzieci jednak rodzą się przed tym wszystkim bo inaczej nam by sie kraj wyludnił :D
Ja tez mam swoje wlasne "po kolei" i nie żałuje niczego. Zdecydowalismy sie na slub teraz, bo od roku odkladalismy i zawsze cos wyskakiwalo, doszlismy do wniosku ze jak blizniaki beda na swiecie to bedzie nam trudniej znalezc te pare godzin na spokojnie na urzad i obiad.

A robicie uznanie dziecka zanim się urodzi? Ja przy pierwszym zalatwilam i bylo mniej zamieszania, a poza tym jakoś tak bezpieczniej sie czulam, ze gdyby niemezowi cos sie stalo przed porodem, to dziecko jest uznane, dziedziczy itd ;)
 
Ja tez mam swoje wlasne "po kolei" i nie żałuje niczego. Zdecydowalismy sie na slub teraz, bo od roku odkladalismy i zawsze cos wyskakiwalo, doszlismy do wniosku ze jak blizniaki beda na swiecie to bedzie nam trudniej znalezc te pare godzin na spokojnie na urzad i obiad.

A robicie uznanie dziecka zanim się urodzi? Ja przy pierwszym zalatwilam i bylo mniej zamieszania, a poza tym jakoś tak bezpieczniej sie czulam, ze gdyby niemezowi cos sie stalo przed porodem, to dziecko jest uznane, dziedziczy itd ;)
Pewnie,że robimy :) tez chcemy byc spokojniejsi i czekamy na dzien wolny żeby iśc i to załatwić.
A powiedz,w szpitalu jak reaguja na taki dokument? Przedstawiałaś w ogóle?
 
Pewnie,że robimy :) tez chcemy byc spokojniejsi i czekamy na dzien wolny żeby iśc i to załatwić.
A powiedz,w szpitalu jak reaguja na taki dokument? Przedstawiałaś w ogóle?
Tak dalam, trzeba przynajmniej dzień przed wypisem. Zareagowali bardzo normalnie, w ksiazeczce zdrowia juz mial powklejane co prawda z moim nazwiskiem wklejki, ale na to jest zrobiona nowa z nazwiskiem taty. Polozna wziela, zobaczyła, powiedziala "o fajnie" i poszla ;) wiec chyba sa przyzwyczajeni do takiej sytuacji.
 
Tak dalam, trzeba przynajmniej dzień przed wypisem. Zareagowali bardzo normalnie, w ksiazeczce zdrowia juz mial powklejane co prawda z moim nazwiskiem wklejki, ale na to jest zrobiona nowa z nazwiskiem taty. Polozna wziela, zobaczyła, powiedziala "o fajnie" i poszla ;) wiec chyba sa przyzwyczajeni do takiej sytuacji.
No to super! ja właśnie chciałabym uniknąc sytuacji,gdzie np nie chcą wpuścić mi niemęża do dziecka... W szpitalu,w którym mam zamiar rodzic taka polityka podobno jest,że jest pokój odwiedzin,nie ma wchodzenia na salę i w przypadku gdybym ja nie mogła bo coś,to tatuś ma pełne prawo byc z małym
 
reklama
Do góry