My tez ogladalismy razem i rozmawialismy o filmie. Widzial go tylko raz a rozmow z nami nt filmu przez te 2 lata inicjowal kilka, nawet jak teraz dowiedzial sie o mojej ciazy to wracał do filmu -czyli mocno go przezyl, wg mnie za mocno. Moze dlatego, ze jest chlopcem i wiedzial, ze czeka na mlodsza siostre? Moze w bohaterach odnalazl elementy siebie lub nas?
Wg mnie animacja piękna, ale w ogole caly klimat dla mnie od czapy. My z mezem w ogole skandynawskiej problematyki nie lapiemy, moze to przechodzi na dzieci?