reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Ja Wam powiem o tych kosztach na dziecko. Jak było u mnie. No wiadomo na początek cała wyprawka. Jak się urodziło jadło pierś , ubranka co 3 miesiące około jakieś kupowalam, powiedzmy do 250-300 zł wydawałam na nie. Pampersy około 6 -8 dziennie na poczatek, czyli jakieś 4zl na dzien co daje 120zl miesięcznie ;) dopiero po 6 miesiącu jak przyszło rozszerzenie karmienia to część gotowałam swoje ale nie wszystkie lubił, więc czasem dostawał zupki ze słoiczka. Ale więcej niż 100zl miesiecznie na pewno na nie nie wydawałam ;) także pampersy plus zupki to jakieś 250zl przez kilka miesięcy. Od 10miesiaca robił siusiu po spaniu i kupe na nocnik, więc od tej pory szło nam około 4 pieluch dziennie. Kiedy skończył rok skończyły się zupki ze sklepu i je wszystko to co my.

Więc z tego wszystkiego wynika mi że więcej niż 150zl mięsiecznie w pierwszych 3 miesiącach życia dziecka na pewno nie wydalam. Później przez jakieś pół roku do 300zl miesięcznie. A teraz już bardzo malo- ma 20miesiecy- je wszystko co my, ubranka kupuje jeszcze rzadziej bo już wolniej dziecko rośnie i rozmiar się nie zmienia , pieluch już prawie wcale nie używamy- jedną dziennie - zazwyczaj cały dzień sucha;)
Nom z samymi pamperami i jedzonkiem to może faaktycznie w takiej kwocie. Ja nigdy nie liczyłam.
U nas dodatkowo chorowitek się trafił I co miesiąc min.100zł w aptece zostawiam...plus wizyty prywatne jak coś pilnego a na nfz długi termin do specjalisty.
Szczepienia jeżeli ktoś bierze dodatkowe.
 
Nom z samymi pamperami i jedzonkiem to może faaktycznie w takiej kwocie. Ja nigdy nie liczyłam.
U nas dodatkowo chorowitek się trafił I co miesiąc min.100zł w aptece zostawiam...plus wizyty prywatne jak coś pilnego a na nfz długi termin do specjalisty.
Szczepienia jeżeli ktoś bierze dodatkowe.
Wydaje mi się,że do tego jeszcze trzeba doliczyć koszty takie jak prąd itd bo wiadomo,że prania więcej(o i proszki,płyny)niż było wcześniej. Do tego kosmetyki dla dziecka i jakieś pierdółki,które mama jak zobaczy,to po prostu MUSI kupić:D ale to chyba do 150 zł można doliczyć
 
@Wonderful to ja Ci powiem ciekawostkę
Pepco i smyk to to samo. A raczej w Pepco większość ciuchów to outlet smyka.
Doszlysmy do tego ze znajomymi kiedy ja trafiłam na metke ze smyka w Pepco na spódnicze za 9,90, a znajoma rok wcześniej kupiła taka sama apodniczke w smyku właśnie za 59,90
Dwa tyg temu inna znajoma kupiła spodnie z nowej kolekcji dla syna w smyku, za 79,90, znaleźliśmy takie same w Pepco, nawet gumka była identyczna w środku. Tylko tym razem poprawne metki... Tak że ten... :)
Ja tez kupiłam kiedyś sukienkę z metką Only jeśli dobrze pamiętam kosztowała ok 20 zł :)
 
No tez mi tak mowil ginekolog :) mimo wszystko pepowina wokol szyji jakos mnie martwi, choc teraz mu nie szkodzi :)
Sandra myślę że nasze Dzidziolki jeszcze mają duuużo miejsca do pływania. Jutro już może jej nie mieć wokół szyi. [emoji4] we wtorek miałam połówkowe, to Mała była główką w dół obrócona, a wczoraj byłam u swojego lekarza i już była główką w górze. [emoji4] różnica kilku dni i pewnie jeszcze sobie popływa...Nie martw się...będzie się jeszcze i Twój Synuś kręcił.
 
To co do kosztów - u mnie na pewno przekraczaliśmy 500 zł miesięcznie. Apteka, lekarze wszelkiej maści plus po 3 m.ż rehabilitacja raz w tygodniu prywatnie i tak przez 2 lata ;) nawet nie liczę, bo i co mi to da. Trzeba brać i takie koszta pod uwagę, dobrze jak jest dobrze, ale jak się pierdzieli to niestety państwo nie dołoży :p
 
Sandra myślę że nasze Dzidziolki jeszcze mają duuużo miejsca do pływania. Jutro już może jej nie mieć wokół szyi. [emoji4] we wtorek miałam połówkowe, to Mała była główką w dół obrócona, a wczoraj byłam u swojego lekarza i już była główką w górze. [emoji4] różnica kilku dni i pewnie jeszcze sobie popływa...Nie martw się...będzie się jeszcze i Twój Synuś kręcił.
No ginka mowila ze takie owiniecie to chwila, kilka godzin i jest :) tak samo szybko moze sie odwinac :)
Dziękuję [emoji173] juz mi troche lzej na sercu :)
 
reklama
Dziewczyny pozdrawiam z wakacji ;)
IMG_2811.JPG



Sandra piękny synek !!!!!! Szkoda Że moja tak pięknie nie pozowała ...
 

Załączniki

  • IMG_2811.JPG
    IMG_2811.JPG
    535,4 KB · Wyświetleń: 534
Do góry