reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
@aspekt no w porównaniu z chemia z jednorazowek na pewno bardziej naturalne [emoji14]
Patrzyłam na przelicznik, fakt, na start trzeba trochę wydać, ale licząc koszty jednorazowek ciągle to i tak wychodzi taniej.
Nie wiem, jedyny minus który widzę, to dużo roboty i nie wiem czy będzie mi się chciało...
Jak gdzieś czytałam to niestety wcale ekonomiczniej nie wychodzi, bo wielorazowe wkłady musisz prac i licząc prąd i wodę, proszek, płyn... to wychodzi na to samo. Zależy też jakie dziecko się trafi, czy dużo sikajace.
 
Jak gdzieś czytałam to niestety wcale ekonomiczniej nie wychodzi, bo wielorazowe wkłady musisz prac i licząc prąd i wodę, proszek, płyn... to wychodzi na to samo. Zależy też jakie dziecko się trafi, czy dużo sikajace.
Znalazłam taka rozpiskę z wyliczeniem wszystkiego na poszczególne miesiące i przy założeniu dwóch lat piwluchowania wyszły duże różnice. Mi woda odpada, mamy własne ujęcie ze studni
 
Dziękuję. Od jakiegoś roku pielęgnuję je bardziej świadomie, zaczęłam wydobywać naturalny skręt (wcześniej często prostowalam) i teraz niewiele trzeba, żeby tak wyglądały. Ale początki były ciężkie :D
Ja z natury mam kręcone. Moja starsza miala lok na.loku jak byla mala. Teraz ma tak grube i dlugie(za pupe, kilka razy podcinane), ze tylko fale zostaly. Ja prostuje za kazdym.razem po wysuszeniu, a bez prostownicy wygladaja fatalnie. Probowalan rok nie prostowac i nie farbowac ale loki tylko lekko sie zrobiły jak stare i wrocilam do mojej przyjaciolki prostownicy
 
Ja z natury mam kręcone. Moja starsza miala lok na.loku jak byla mala. Teraz ma tak grube i dlugie(za pupe, kilka razy podcinane), ze tylko fale zostaly. Ja prostuje za kazdym.razem po wysuszeniu, a bez prostownicy wygladaja fatalnie. Probowalan rok nie prostowac i nie farbowac ale loki tylko lekko sie zrobiły jak stare i wrocilam do mojej przyjaciolki prostownicy
Zostawienie ich samym sobie u mnie też by niewiele dało :) ja włączyłam olejowanie, plukanki ziołowe, dłuższe trzymanie masek na głowie pod czepkiem i ugniatanie, dużo ugniatania :D
FB_IMG_1505914340237.jpeg
 

Załączniki

  • FB_IMG_1505914340237.jpeg
    FB_IMG_1505914340237.jpeg
    49,5 KB · Wyświetleń: 401
reklama
Do góry