okruszek.emi
bardzo szczęśliwa mamusia
- Dołączył(a)
- 27 Październik 2008
- Postów
- 5 334
Witajcie.
Ja przeżyłam jakoś te kilka dni...cieszę się że mam to już za sobą. Wprawić komunię dziecka w domu będąc w ciąży w 5 miesiącu...[emoji32][emoji32][emoji32] to włosy dęba stają.
Oczywiście miło że wszyscy pomagali...jedzonko chwalili bardzo...A że goście siedzieli od mniej więcej 11.30 do 20 [emoji1][emoji1][emoji1] to chyba było im u nas dobrze. Atmosfera się udała...naprawdę było miło i wesoło.
Sforsowałam się trochę [emoji58] mąż pomagał bardzo...każdy pomagał ale i tak...wiadomo dużo do ogarnięcia mimo wszystko. No brzunio bolał często...napinał się...musiałam leżeć, odpoczywać itd. Teaz już wiem co to za dyskomfort z tymi hemoroidami [emoji853].
Jutro mam badania połówkowe na 20...i będzie to 22t. i 3 dni. [emoji1]
Odpoczywam i sprzątam na raty...
Pozdrawiam serdecznie
Ja przeżyłam jakoś te kilka dni...cieszę się że mam to już za sobą. Wprawić komunię dziecka w domu będąc w ciąży w 5 miesiącu...[emoji32][emoji32][emoji32] to włosy dęba stają.
Oczywiście miło że wszyscy pomagali...jedzonko chwalili bardzo...A że goście siedzieli od mniej więcej 11.30 do 20 [emoji1][emoji1][emoji1] to chyba było im u nas dobrze. Atmosfera się udała...naprawdę było miło i wesoło.
Sforsowałam się trochę [emoji58] mąż pomagał bardzo...każdy pomagał ale i tak...wiadomo dużo do ogarnięcia mimo wszystko. No brzunio bolał często...napinał się...musiałam leżeć, odpoczywać itd. Teaz już wiem co to za dyskomfort z tymi hemoroidami [emoji853].
Jutro mam badania połówkowe na 20...i będzie to 22t. i 3 dni. [emoji1]
Odpoczywam i sprzątam na raty...
Pozdrawiam serdecznie