aisza7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2018
- Postów
- 935
Ja mam na drugie Ania :-)
A ja mam siostrę Anię i jest to najlepsza siostra pod słońcem
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja mam na drugie Ania :-)
Ja pamiętam, że dla mnie ogromną wyprawą było pojechanie na zdjęcie szwów po 10dniach te 25km.Ja sobie nie wyobrazam po porodzie z noworodkiem hasać do urzędu szczególnie ze auta póki co nie mamy
Wiec chyba fajnie pokazać ze są inne sposoby żeby sobie tu ułatwić .... tak uważam ;D
Do imion Ania I Hania mam sentyment...moja prababcia była Anna...chodziaż wszyscy wołali HaniaA ja mam siostrę Anię i jest to najlepsza siostra pod słońcem
le ja też mam podpis elektroniczny. I stwierdziłam że jak mam epuap to może w końcu tym wyślę. A i tak kazali przyjść podpisać sie osobiscie (?) Normalnie co roku wysylalam też programem, że podpisem był wcześniejszy PIT. I wrócę do tego bo wg mnie epuap jeszcze na wszystko nie jest dobrze dopracowany.Ja PIT już od 3 lat wysyłam online i dla mnie to jest mega ułatwienie ale akurat PIT przez podatnik.info. Tak jako podpis wpisuje się całkowity dochód uzyskany rok wcześniej i tyle
Ja mam podpis elektroniczny wiec mogę załatwić
Nie mam małżonka
No ale to wtedy trzeba zgłosić przed. Nie rozumiem jaki problem ma tu zgłoszenie wbciagu 10 dni. Bo tak było. Sama lecialam w 10 dni od urodzenia bo tak ten czas leci. Ale raczej wiedzę ze nie jesteście małżeństwem nie jest od dnia porodu tak? Więc jak małżeństwo to ojciec dziecka może pojechać nawet jak żona w szpitalu. Jeśli nie jest się małżeństwem wcześniej zadbać o to żeby było uznanie dziecka.Bo nie każdy załatwi przed narodzinami uznanie dziecka przez ojca. I wtedy matka musi osobiście zgłosić dziecko.....
Nie każdy tu jest małżeństwem
My to zalatwilismy od razu przy wyjsciu ze szpitala, bo rodzilam 25 km od domu, a tez wlasnie nie jestesmy zmotoryzowani. Dzidzius zostal z kolega, ktory po nas przyjechal i szybko dzwonil, ze musze wyjsc [emoji85] Ja cala obolala, bo po szyciu to umieralam 2 tyg i w zyciu nie chcialabym tego powtarzac dlatego uwazam, ze to swietne rozwiazanie z ta elektroniczna rejestracjaJa sobie nie wyobrazam po porodzie z noworodkiem hasać do urzędu szczególnie ze auta póki co nie mamy
Wiec chyba fajnie pokazać ze są inne sposoby żeby sobie tu ułatwić .... tak uważam ;D
A co z kobieta, ktora jest samotna?No ale to wtedy trzeba zgłosić przed. Nie rozumiem jaki problem ma tu zgłoszenie wbciagu 10 dni. Bo tak było. Sama lecialam w 10 dni od urodzenia bo tak ten czas leci. Ale raczej wiedzę ze nie jesteście małżeństwem nie jest od dnia porodu tak? Więc jak małżeństwo to ojciec dziecka może pojechać nawet jak żona w szpitalu. Jeśli nie jest się małżeństwem wcześniej zadbać o to żeby było uznanie dziecka.
I tyle w temacie jeśli teraz jest 21 dni no ok ale raczej stwierdzenie ze 10 dni to mało, bo jak kobieta ma przyjechsc... albo przyjeżdżamy albo facet to robil i jakoś nikt większych problemów nie miał
@monami tłumaczyła nieco wczesniej,że oni tak jak i my,chcemy załatwic taką sprawę w USC jeszcze przed narodzinami tj.tatus uznaje dziecko przed jego urodzeniem i wtedy w chwili narodzin ma więcej praw niz taki tato,który dopiero zostanie podany przez mamę przy rejestracji dzieciątkaNo ale to wtedy trzeba zgłosić przed. Nie rozumiem jaki problem ma tu zgłoszenie wbciagu 10 dni. Bo tak było. Sama lecialam w 10 dni od urodzenia bo tak ten czas leci. Ale raczej wiedzę ze nie jesteście małżeństwem nie jest od dnia porodu tak? Więc jak małżeństwo to ojciec dziecka może pojechać nawet jak żona w szpitalu. Jeśli nie jest się małżeństwem wcześniej zadbać o to żeby było uznanie dziecka.
I tyle w temacie jeśli teraz jest 21 dni no ok ale raczej stwierdzenie ze 10 dni to mało, bo jak kobieta ma przyjechsc... albo przyjeżdżamy albo facet to robil i jakoś nikt większych problemów nie miał