reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Nas pytano o leki w ciąży, gdy syn był na konsultacjach neurologicznych i logopedycznych. Dobrze, że zbierają takie dane, bez tego wiedza nie pójdzie do przodu. Ale jak się nałoży to, o czym jedna z Was pisała, że czasem lekarze z automatu dają te leki i że dużo kobiet je bierze, to w pewnym momencie można się zastanawiać nad fałszywą korelacją. W ciągu 7 lat i moich 3 wysokich ciąż słyszałam już tyle sprzecznych opinii od tego samego ginekologa, jak i różnych, nawet pracujących ze sobą w tym samym zespole szpitalnym. A to obręb jednego miasta, wszyscy po tej samej akademii medycznej. Trzymam się jednak mglistego punktu widzenia, że płodność jest materią delikatną, w której jest tyle czynników, że nauka jeszcze nie jest w stanie ogarnąć każdego przypadku.

@NaturalnaMama To Ty leżałaś na patologii i nie założyli Ci pessara? O owsikach wczoraj rozmawialiśmy przy wieczorynce (bo leci reklama leku pomiędzy bajkami) i przypomniała mi się opinia naszej rodzinnej, która mówi, że przez 30 lat pracy (i bycia matką) nigdy owsika nie widziała. Nie pomyślałabym, że ginekolodzy na patologii ciąży mają większe doświadczenie niż pediatra. Higieniczna masakra.
 
Dobra to ide polowac na szare. Dziewczyny jestescie niezle motywujace. Jest 9 a ja juz wyszykowana wychodze z domu. Moze cos wiecej uda mi sie dzis zrobic niz wypic pare herbat i wstawic pranie![emoji3]

Ja też się dziś o dziwo zmobilizowałam i niedługo po siódmej byłam już w lidlu:) kupiłam spodnie r.34, normalnie noszę 36 i te 34 są w sam raz, ewidentnie jest zawyżona rozmiarówka. Wzięłam też parę ciuszków dla małej:):):) W ogóle ekstra jest ten patent z tym materiałem rozciągliwym na brzuch przy spodniach! To moja pierwsza ciąża, więc dopiero odkrywam takie ciekawostki ciuchowe:)
 
Moja mama brała nospe całe dwie swoje ciąże i dzięki temu jestem tu dziś z wami :-)

Na temat tego spodziectwa jest straszna burza na forach w internecie, a nikt tego nawet nie udowodnił.

Ja zawsze wolę się opierać na publikacjach medycznych, niż nawet na lekarzach. Jestem po prostu zbyt dociekliwa. I dlatego nie za bardzo mi się chce wierzyć mojej ginekolog, że to B6 takie szkodliwe w tej ilości jest. A wolę Magne B6, bo Asmag ma laktozę w składzie i muszę brać do tego tabletkę na trawienie laktozy, a one darmowe nie są... Narazie się słucham, bo i tak biorę ten duphaston, który ma laktozę w składzie i już i tak biorę tabletkę na laktozę.
 
Nas pytano o leki w ciąży, gdy syn był na konsultacjach neurologicznych i logopedycznych. Dobrze, że zbierają takie dane, bez tego wiedza nie pójdzie do przodu. Ale jak się nałoży to, o czym jedna z Was pisała, że czasem lekarze z automatu dają te leki i że dużo kobiet je bierze, to w pewnym momencie można się zastanawiać nad fałszywą korelacją. W ciągu 7 lat i moich 3 wysokich ciąż słyszałam już tyle sprzecznych opinii od tego samego ginekologa, jak i różnych, nawet pracujących ze sobą w tym samym zespole szpitalnym. A to obręb jednego miasta, wszyscy po tej samej akademii medycznej. Trzymam się jednak mglistego punktu widzenia, że płodność jest materią delikatną, w której jest tyle czynników, że nauka jeszcze nie jest w stanie ogarnąć każdego przypadku.

@NaturalnaMama To Ty leżałaś na patologii i nie założyli Ci pessara? O owsikach wczoraj rozmawialiśmy przy wieczorynce (bo leci reklama leku pomiędzy bajkami) i przypomniała mi się opinia naszej rodzinnej, która mówi, że przez 30 lat pracy (i bycia matką) nigdy owsika nie widziała. Nie pomyślałabym, że ginekolodzy na patologii ciąży mają większe doświadczenie niż pediatra. Higieniczna masakra.
Leżałam dwa razy. Najpierw bo saczyly mi się wody, Drugi raz bo rozejscie spojenia lonowego i wtedy wyszło, że szyjka barzzo krótka. Nie założyli. I za pierwszym i za drugim razem około tydzień i do domu. Po drugim razie nakaz leżenia do 36tc
 
Ja już po zakupach w lidlu. Udalo się coś kupić:). A jak tam wasze łowy:)?
20180510091016.jpg
20180510091109.jpg
20180510091156.jpg
 

Załączniki

  • 20180510091016.jpg
    20180510091016.jpg
    62,9 KB · Wyświetleń: 340
  • 20180510091109.jpg
    20180510091109.jpg
    77,3 KB · Wyświetleń: 341
  • 20180510091156.jpg
    20180510091156.jpg
    77,3 KB · Wyświetleń: 342
Moja nospy kazała właśnie nie brać. Ale za to miałam w pierwszym trymestrze przepisane duże ilości luteiny tylko dlatego, że poprzednią ciążę poroniłam (samoistnie, zapewne z powodu wad płodu). Teraz mam z kolei duphaston z powodu odczynu estrogennego (że niby mam mało progesteronu). W pierwszej ciąży dostałam duphaston na dzień dobry, jak powiedziałam, że jestem nerwowa ;-) No ale miałam też wtedy małe plamienie.
Skąd wiesz że masz mało progesteronu? Mnie każe brać 3x1 duphaston A za tydzień schodzę do 2x1. Nie ukrywam że o tej w ciągu dnia zapominam ale teraz się zastanawiam skąd on wie że ja tego potrzebuje[emoji848]
 
@Ka30sia
Nie urazilas.wiekszosc kobiet woli i tak urodzić dziecko z wada, która można zoperować niż nie urodzić wcale.
Chodzi mi raczej o to, że niektórzy lekarze walą w kobietę leki bez opamiętania.W pierwszej ciąży, zagrożonej po wypadku, z krwiakem, który pękł brałam wszystko co dali.Czy pomogło nie wiem, synka mam zdrowego, ale końcówkę ciąży miałam koszmarna.
Skakało mi ciśnienie, nerki przestawały pracować, modliłam sie tylko, żeby dziecko było zdrowe.
Druga ciąża była o wiele spokojniejsza w tym względzie.Bylam sama ze starszakiem (mąż był na misji) i nie miałam zbyt możliwości oszczędzać sie i "polegiwac".Dostałam luteinę ot tak, ale odstawiłam bo znów pojawiły sie migreny.

W obu ciążach od końca.6 miesiąca.mialam rozwarcie, w pierwszej ciąży miałam nakaz leżenia. Druga prowadzona w innym mieście ginka zaleciła częstsze kontrolę i sprawdzanie stanu.Uznqlq jednak że szyja długa i sie nie skraca i dochodziłam do końca z rozwarciem.Widac taka moja uroda.

Każda kobieta to inny przypadek, każdy lekarz ma też inne podejscie i inna wiedze.
Czasem jednak trzeba też zaufać sobie - ale to tylko moje je zdanie.

Pozdrawiamy znad koszyczka boroweczek
 
reklama
Do góry