reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

dzięki dziewczyny.Babie napisałam że umawiałam się na towar uszkodzony ale sprawny a dostałam połamane coś że śmietnika.
Chce zwrot kasy (cudowny parasol mogę odesłać) a jak nie zgłaszam sprawę na policję.Ale wątpię z odpisze.Jestem zła na siebie.Sprzedaje sama mnóstwo rzeczy (wprawdzie w 90% nowe - kosmetyki i handmade) i nigdy nikogo nie oszukałam i zawsze starałam się być na maksa uczciwa.Nigdy tez nie mialam zadnego zwrotu z ogloszen. Co używane to używane jak podniszczone to opisane plus zdjęcia i odpowiednia cena
..
Mąż mi napisał że jestem naiwna i że jak zawsze daje się wydymać i jest mi tak cholernie przykro.I że nawet z dzieciakami się dałam wpierniczyc w g.. bo zostałam sama z czworgiem dzieci (koledzy syna latają samopas po osiedlu) z dwójką cudzych, które.maja mnie w zopie.
I że tak jest zawsze jak go nie ma i ze już nigdy nie zmądrzeje.

Mój syn się na wystraszyl i przeżywa...A ja czuję się oszukana bezsilna i rozżalona tak bardzo, że mnie mdli i nie mogę jeść.
 
reklama
Szalona no to nici z dziewczynki ale wydawało się że będzie dziewczyną.

Jestem padnieta. Mam 10 miesięcznego syna. I wczoraj chodził taki nieobecny, nieco spuchniety na twarzy ale dzisiaj to katar, zalzawione, czerwone oczy. I mąż tak samo. Alergia :( prawdopodobnie syn odziedziczył. Pojechałam do przychodni na wizytę, dostał leki. I mamy obserwowac, bo testy alergiczne będzie można zrobić w wieku 3-4 lat.
Współczuję, mam małą alergiczke w domu...
Uczulenie ma na masę alergenów. W tym roku jest odpukać lepiej, ale w zeszłym moje dziecko chodziło bite 3 miesiące z bólem głowy. Katar czy kaszel to przy tym pikuś, z tym sobie radzilismy. Ale ta głowa... No masakra
 
dzięki dziewczyny.Babie napisałam że umawiałam się na towar uszkodzony ale sprawny a dostałam połamane coś że śmietnika.
Chce zwrot kasy (cudowny parasol mogę odesłać) a jak nie zgłaszam sprawę na policję.Ale wątpię z odpisze.Jestem zła na siebie.Sprzedaje sama mnóstwo rzeczy (wprawdzie w 90% nowe - kosmetyki i handmade) i nigdy nikogo nie oszukałam i zawsze starałam się być na maksa uczciwa.Nigdy tez nie mialam zadnego zwrotu z ogloszen. Co używane to używane jak podniszczone to opisane plus zdjęcia i odpowiednia cena
..
Mąż mi napisał że jestem naiwna i że jak zawsze daje się wydymać i jest mi tak cholernie przykro.I że nawet z dzieciakami się dałam wpierniczyc w g.. bo zostałam sama z czworgiem dzieci (koledzy syna latają samopas po osiedlu) z dwójką cudzych, które.maja mnie w zopie.
I że tak jest zawsze jak go nie ma i ze już nigdy nie zmądrzeje.

Mój syn się na wystraszyl i przeżywa...A ja czuję się oszukana bezsilna i rozżalona tak bardzo, że mnie mdli i nie mogę jeść.
Kochana przedw wwszystkim sie uspokoj. Każdemu moze siw przytrafic taki pacan oszust. A maz mogl sie opanowac trochę bo ty nie potrzebowalas opieprzu tylko slowa pocieszenia.
 
Współczuję, mam małą alergiczke w domu...
Uczulenie ma na masę alergenów. W tym roku jest odpukać lepiej, ale w zeszłym moje dziecko chodziło bite 3 miesiące z bólem głowy. Katar czy kaszel to przy tym pikuś, z tym sobie radzilismy. Ale ta głowa... No masakra
Ja mam w domu malego atopowca. Tragedia. Ciagle szyja sucha, jakby poparzona byla, twarzy skora schodzi nawet z oczek, na.ciele plamy. Juz tylw kremow co wyprobowalam i kazdy chwile pomaga i przestaje, a one sa na prawde drogie. Najgprsze ze mala sie meczy. Mam masc zna kortyzolem ale po pierwsze nie moge jej coagle smarowac bo to jednak steryd a ona ma 20 miesiecy, a po drugie ja w ciąży nie moge miec za bardzo stycznosci ze sterydami a jednak ja jeszcze piersia karmie i sie tuli...
Najgorsze sa te pytania obcych ludzi a ona chora czy zmeczona ze takie oczka ppdkrazone i czerwone
 
Szalona no to nici z dziewczynki ale wydawało się że będzie dziewczyną.

Jestem padnieta. Mam 10 miesięcznego syna. I wczoraj chodził taki nieobecny, nieco spuchniety na twarzy ale dzisiaj to katar, zalzawione, czerwone oczy. I mąż tak samo. Alergia :( prawdopodobnie syn odziedziczył. Pojechałam do przychodni na wizytę, dostał leki. I mamy obserwowac, bo testy alergiczne będzie można zrobić w wieku 3-4 lat.
@NaturalnaMama
Nie przepisują waszym dzieciom Zyrtecu w okresie największego pylenia?
Mój też alergik. Teraz właśnie na Zyrtecu jedzie i wziewy jeszcze robie. Bardzo pomaga w katarze alergicznym ale i tak troche kaszle.
 
dzięki dziewczyny.Babie napisałam że umawiałam się na towar uszkodzony ale sprawny a dostałam połamane coś że śmietnika.
Chce zwrot kasy (cudowny parasol mogę odesłać) a jak nie zgłaszam sprawę na policję.Ale wątpię z odpisze.Jestem zła na siebie.Sprzedaje sama mnóstwo rzeczy (wprawdzie w 90% nowe - kosmetyki i handmade) i nigdy nikogo nie oszukałam i zawsze starałam się być na maksa uczciwa.Nigdy tez nie mialam zadnego zwrotu z ogloszen. Co używane to używane jak podniszczone to opisane plus zdjęcia i odpowiednia cena
..
Mąż mi napisał że jestem naiwna i że jak zawsze daje się wydymać i jest mi tak cholernie przykro.I że nawet z dzieciakami się dałam wpierniczyc w g.. bo zostałam sama z czworgiem dzieci (koledzy syna latają samopas po osiedlu) z dwójką cudzych, które.maja mnie w zopie.
I że tak jest zawsze jak go nie ma i ze już nigdy nie zmądrzeje.

Mój syn się na wystraszyl i przeżywa...A ja czuję się oszukana bezsilna i rozżalona tak bardzo, że mnie mdli i nie mogę jeść.
Bardziej się denerwujesz niż jest tego warty ten parasol! Nie kosztował majątku, ludzie dają się oszukać na dużo większe kwoty, nawet jak bardzo uważają i wszystko wydaje się sprawdzone. Więc nie masz co sobie wyrzucać takiego drobiazgu. A mąż mógłby docenić, że wierzysz w to, że ludzie są dobrzy. Chyba lepsze to jest niż doszukiwanie się wszędzie zła i podstępów.
 
reklama
Do góry