reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

Dobrze mi poradzilyscie zeby powiedziec o ciazy... i tak sie zdziwila czemu dopiero teraz..? A 4 tc i 4 dni....pytala od kiedy wiem...

A drugi trudny dla mnie temat to slub siostry rodzonej mojego męża.. a zarazem mojej swiadkowej......slub bedzie 480 km w 1 strone 2 tyg przed rozwiazaniem....
Ja mam traume po pierwszym porodzie o czym pisalam na gr fb.. na szczescie dobrze sie skończyło... z tad decyzja ze drugi porod cc na zyczenie..i trzecie tez tak chce z moim lekarzem prowadzacym ciąże...na 2 dni przed TP....
Nie wyobrazam sobie tez nie jechac na wesel...bo to nie jrst jakastam kuzynka.. tylko rodzona siostra... bliska nam osoba... i pojechalabym te 450 km z 2 malutkich dzieci w aucie 2 tyg przed rozwiazaniem...skorczy sie nie boje
.. bo przy pierwszym porodzie 2.5 dnia mnie olewali z silnymi skurczami... wiec maz by dojechal w 5h przez cala polske..i mnie dowiózl....ale jak mi wody odejda.....?? Wtedy nie bedzie tyle czasu......
A podroz z 2 malych dzieci w aucie ...przez cala polske.... w 9 miesiacu ciazy... jmnie zmeczy na starcie przed weselem.a wesele 2 dniowe.... 2 dni z orkiestra...etc..
Z brzuchem na weselu tez nie upilnuje 2 dzieci....

Pytanie
Jechac czy nie jechac???
Ryzykować??
Co byscie zrobily w takiej sytuacji,??
Moze jakies pomysly??
 
reklama
Dobrze mi poradzilyscie zeby powiedziec o ciazy... i tak sie dziwila czemu dopiero teraz..? A 4 tc i 4 dni....pytala od kiedy wiem...

A drugi trudny dla mnie temat to slub siostry rodzonej mojego męża.. a zarazem mojej swiadkowej......slub bedzie 480 km w 1 strone 2 tyg przed rozwiazaniem....
Ja mam traume po pierwszym porodzie o czym pisalam na gr fb.. na szczescie dobrze sie skończyło... z tad decyzja ze drugi porod cc na zyczenie..i trzecie tez tak chce z moim lekarzem prowadzacym ciąże...na 2 dni przed TP....
Nie wyobrazam sobie tez nie jechac na wesel...bo to nie jrst jakastam kuzynka.. tylko rodzona siostra... bliska nam osoba... i pojechalabym te 450 km z 2 malutkich dzieci w aucie 2 tyg przed rozwiazaniem...skorczy sie nie boje
.. bo przy pierwszym porodzie 2.5 dnia mnie olewali z silnymi skurczami... wiec maz by dojechal w 5h przez cala polske..i mnie dowiózl....ale jak mi wody odejda.....?? Wtedy nie bedzie tyle czasu......
A podroz z 2 malych dzieci w aucie ...przez cala polske.... w 9 miesiacu ciazy... jmnie zmeczy na starcie przed weselem.a wesele 2 dniowe.... 2 dni z orkiestra...etc..
Z brzuchem na weselu tez nie upilnuje 2 dzieci....

Pytanie
Jechac czy nie jechac???
Ryzykować??
Co byscie zrobily w takiej sytuacji,??
Moze jakies pomysly??
Szczerze bym nie pojechała. Najwyżej wysłała męża i zorganizowała kogoś do pomocy dla siebie do domu. Za daleko za duże ryzyko, za dużo stresu. Co prawda jeszcze daleko do tego czasu i dużo zależy od tego jak się bym czuła, ale pierwszego synka urodziłam właśnie dwa tygodnie przed tp.
 
Piękne imię Zoja !!!!!!



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Moj chce Zoë ale wiem, ze rodzina i dZoadkowie beda miec problem z wymowa. My nie mieszkamy w pl wiec szukamy imion w miare uniwersalnych. Wiec Zoja bedzie Zoya a nasza Zosia jesy Sofia (i tak czesto na nia wołamy[emoji4][emoji5])


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Szalona.
Cieszę się, że rozmowa się udała. W prawdziwej przyjaźni znajdzie się miejsce na zrozumienie.
Co do wyjazdu...hmm...to też trudna decyzja. Nie wiem co bym zrobiła. Pamiętam że 2 tyg przed terminem pojechaliśmy na wycieczkę jednodniową ok 200 km. Cały dzień zwiedzania, łazikowania, pogoda cudowna. Czułam się dobrze, ale kiedy przyszło do powrotu zaczął mi się napinać bardzo brzuch i to bardzo często. Strasznie mnie ciągnęło w dole i pobolewalo. Naprawdę się przstraszyłam...ale polożyliśmy siedzenie i zasnęłam. Na szczęście nic się nie stało. Ale już więcej na takie podróże się nie wybieraliśmy [emoji16].
A jakiś pendolino może...?
No i jeśli bym się decydowała, to koniecznie z kimś do ogarnięcia dzieciaczków, bo inaczej to nie wiem czy będzie z tego jakaś przyjemność. Z samą decyzją warto zaczekać, różnie może być, możesz już urodzić do tego czasu [emoji6] tego nie wie nikt.
Ale życzę najlepszej decyzji. [emoji4]


Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Szalona.
Cieszę się, że rozmowa się udała. W prawdziwej przyjaźni znajdzie się miejsce na zrozumienie.
Co do wyjazdu...hmm...to też trudna decyzja. Nie wiem co bym zrobiła. Pamiętam że 2 tyg przed terminem pojechaliśmy na wycieczkę jednodniową ok 200 km. Cały dzień zwiedzania, łazikowania, pogoda cudowna. Czułam się dobrze, ale kiedy przyszło do powrotu zaczął mi się napinać bardzo brzuch i to bardzo często. Strasznie mnie ciągnęło w dole i pobolewalo. Naprawdę się przstraszyłam...ale polożyliśmy siedzenie i zasnęłam. Na szczęście nic się nie stało. Ale już więcej na takie podróże się nie wybieraliśmy [emoji16].
A jakiś pendolino może...?
No i jeśli bym się decydowała, to koniecznie z kimś do ogarnięcia dzieciaczków, bo inaczej to nie wiem czy będzie z tego jakaś przyjemność. Z samą decyzją warto zaczekać, różnie może być, możesz już urodzić do tego czasu [emoji6] tego nie wie nikt.
Ale życzę najlepszej decyzji. [emoji4]


Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
.
Ja ostatni tydzien to. Do siedzen8a sie nadaje ..a nie do latania za 2 latkiem i 4 latkiem... nie bede w razie napinania brzucha mogla sie polozyc... gdy dzieci nie beda spaly...a nie beda spaly w dzień
Pendolino nie ma na tej trasie, a wrecz jest gorzej bo 3 lata beda tory remontowac i szykowac wlasnie na pendolino..
Wiec podroz pociagiem aktualnie 7h..trwa..tesciowa jechala 2 dni temu to wiem. Jakie sa przesiadki i niedogodnosci

Zreszta samochodem wygodniej..tylek wozic.. i dzieci nie lataja jak po pociagu..podrozowalam sama z 2 dzieci pociagiem i autem...zdecydowanie wygodniejsze auto, ale ryzyko zbyt duzr..
A tu chodzi o zycoe maluszka... dobry pomysl chyba bedzie z oddelegowaniem mezaa.... niech jedzie pociagiem...a mi zostawi samochod.... i rodzicow bym musiala sciagnac4 w razie co na te pare dni... bedzie wilk syty i owca cala :)
Jestedcie niesamowite !

Ja wiem ze jeszcze kupa czasu... jeszcze 2 kresek nie bylo a ja czulam ze stane przed tym problrmem..ale pisalam wam kiedys..ze ja musze miec wszystko poukladane i zaplanowane... o tym jak ta niezaplanowana ciaza wybila mnie z toròw na trochę
 
Ostatnia edycja:
Moj chce Zoë ale wiem, ze rodzina i dZoadkowie beda miec problem z wymowa. My nie mieszkamy w pl wiec szukamy imion w miare uniwersalnych. Wiec Zoja bedzie Zoya a nasza Zosia jesy Sofia (i tak czesto na nia wołamy[emoji4][emoji5])


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

A mogę z ciekawości zapytać gdzie mieszkacie ?;)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Szalona kurczę ja bym odpuscila i na miejscu siostry nawet bym nie była zła jakby się okazało ze nie przyjedziesz. Ja ci oppowiem swoją historię
Ja miałam ślub 28.01. I trzeba zaznaczyć tylko ślub w urzędzie (15 min) i obiad dla najbliższej rodziny 2,5h. Mojego męża kuzyn był zaproszony z żoną która miała termin na za tydzień. I mieszkają od urzędu 2 min piechota. Nie przyszła na mój ślub (nie mówię o obiedzie) bo podobno miała leżące, ale jak wyszliśmy z urzędu to widziałam ja spacerujaca z matką. Więc dziwnie się poczułam. Nie żebym była zwiazana z nią bardzo, ale taki niesmak ze cię oklamuje prosto w oczy.
A co do ślubu zgadzam się z wirki.

Monami Zoe kojarzy mi się z niemieckojezycznym imieniem. :)
 
reklama
Niezupełnie - wyspiarskie imie :-)

Monami Zoe kojarzy mi się z niemieckojezycznym imieniem. :)[/QUOTE]




Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry