reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

O matko, no to miałaś dodatkowe "atrakcje". Ja polowkowe 15:) na szczęście już niedługo. Też wczoraj czekałam z dwie godziny, ale to i tak lepiej niz w 6 tygodniu, kiedy pojechalam na ip z plamieniem -wtedy 4godziny:)


Ooo też mam polowkowe 15 go popołudniu dopiero . Czekam na płeć , już chce mówić do bobaska po imieniu .

To już Twój bobasek duży szybko rośnie to dobrze że zdrowy . Po co Ci dodatkowe stresy .
 
reklama
Hej dziewczyny :)
Czy mogę dołączyć ? Podczytywalam was już od lutego bo wtedy dowiedziałam się o ciąży ale póki co uczestniczyłam głównie na innym temacie tego forum :)

Coś oosobie - mam 30 lat, dwie córki (6 lat i 14msc), i 3cie w dordze, planowany i wymarzony chlopiec (tu z dziewczynami z forum) stal sie kolejna dziewczyna :) no życie :)
Termin porodu: 23.10
Płeć : dziewczynka, to usłyszałam na 12tyd USG, nub leży i wstać nie chce :)
 
Cholera i ja się wczoraj przeforsowałam. Najpierw na uczelnie oddać prace (w której oczywiście coś jest nie tak wg dziekanatu) później byłam umówiona na paznokcie i to już było za dużo. 5 h w samochodzie i 2h na fotelu. Jak wróciłam brzuch miałam strasznie twardy. Przeleżałam resztę dnia i noc, trochę przeszło. Oby do czwartkowej wizyty, już nie zamierzam się podnosić :(


Czyli wiekszwię z Nas ma twz. Przeforsowanie . U mnie to się objawia jak np. długo chodzę czy spaceruje , niby pierdoła ale ostatnio 3 h lazilam po sklepach z wyprawkami wózkami itp. jak wróciłam do domu pobolewalo mnie po bokach , słaba jak mucha byłam a nogi okropnie bolały . A to dopiero połowa ciąży !!!?? Co będzie dalej . Koleżanka mi mówi że ja strasznie delikatna jestem albo że ciąża tak bardzo mnie osłabiła . Źle ja znosze ogólnie ja to nie ja , brak siły , dalej śpiąca , takie mam zakwasy bo mało chodzę iiii waga idzie szybko w górę już 3 kg + :eek::crazy:
 
@pat&mom No faktycznie przesadziłaś, uważaj na siebie. A z tą uczelnią to chyba jest jakieś faktum. Moja koleżanka zdawała pracę w zaawansowanej ciąży, miała wszystko oprawione, a w dziekanacie dowiedziała się, że... promotor zmienił jedno słowo w tytule (nie powiedział jej). No to ona pyta, czy można w takim razie skreślić i dopisać ręcznie z parafką albo wydrukować na papierze samoprzylepnym i zakleić ten zły tytuł. Panie odpowiedziały oczywiście, że nie i biedna łaziła po punktach ksero, dodrukowywała stronę tytułową, wypruwali jej te oprawy i zszywali na nowo.

Tak, o to właśnie chodzi. O podmianę jednej kartki w pracy, bo numeracja czyli jedyneczka w stopce jest już na stronie tytułowej. Wystarczyłby na dobra sprawę korektor ... służbiści. Dzisiaj pojedzie sam małż, ja poleguje -,-
 
Czyli wiekszwię z Nas ma twz. Przeforsowanie . U mnie to się objawia jak np. długo chodzę czy spaceruje , niby pierdoła ale ostatnio 3 h lazilam po sklepach z wyprawkami wózkami itp. jak wróciłam do domu pobolewalo mnie po bokach , słaba jak mucha byłam a nogi okropnie bolały . A to dopiero połowa ciąży !!!?? Co będzie dalej . Koleżanka mi mówi że ja strasznie delikatna jestem albo że ciąża tak bardzo mnie osłabiła . Źle ja znosze ogólnie ja to nie ja , brak siły , dalej śpiąca , takie mam zakwasy bo mało chodzę iiii waga idzie szybko w górę już 3 kg + :eek::crazy:
Miałam tak w pierwszej ciąży. Ale mi się szyjka bardzo skrócila, było zagrożenie przedwczesnym porodem i od połowy już mogłam tylko leżeć.
Dlatego teraz jestem bardzo aktywna, cały dzień na nogach, ale też czuję się dużo lepiej. I tylko odliczam dni do kolejnego wyjścia w góry :D
 
Mi się wydaje, że był przebodźcowany. Długa podróż, pisałaś, że do spokojnych nie należała - krzyk i nerwy, zmęczenie. Myślę, że mógł w taki sposób odreagować. Jak się dzisiaj czuje?
Ja się obudziłam o 6tej. Wszystko spoko, tylko o 8mej mi otwierają punkt pobrań i muszę być na czczo. A ja już głodna :(
Moze tak, bo wstal rano przed 6 z usmiechem..zjadl kaszke... i bawil sie 2 h z braciszkiem... biegal..bawil sie autkami..wyglada ze wszystko okey, ze to jednorazowa akcja.... bede czujna....

Rano tez bylam naczczo krew i mocz oddac do badan....na nfza prywatnie zrobilam jeszcze:
cmw igg i igm
Rozyczke igg i igm
Powtarzalam Tsh
zaplacilam 150zl
 
Hej dziewczyny :)
Czy mogę dołączyć ? Podczytywalam was już od lutego bo wtedy dowiedziałam się o ciąży ale póki co uczestniczyłam głównie na innym temacie tego forum :)

Coś oosobie - mam 30 lat, dwie córki (6 lat i 14msc), i 3cie w dordze, planowany i wymarzony chlopiec (tu z dziewczynami z forum) stal sie kolejna dziewczyna :) no życie :)
Termin porodu: 23.10
Płeć : dziewczynka, to usłyszałam na 12tyd USG, nub leży i wstać nie chce :)
Cześć. Ja myślę, że lepiej trzy córki niż trzech synów :)
Mam dwie siostry :D
No ale może wszystko zależy od tego jak ich wychowamy.
Ja mam drugiego synka w drodze...mam nadzieję, że nie osiwieję przez nich zbyt szybko [emoji14]
 
reklama
Wróciłam z pobrania krwi i powiem Wam masakra. Nie dość, że rozwaliła mi żyłę, to jeszcze trafiłam na dzień, gdzie były same ciężarne w kolejce i szło to bardzo powoli. Zjadłam teraz sz po omybkie śniadanie ale nie pomogło i mdli mnie strasznie. Za długo nic nie jadłam :/


Też dziś byłam na krwi i moczu , było nas tylko 2 ciężarne , ja oczywiście bez kolejki mówię że idę a tamta Pani siedziała i czekała a miała ogromny brzuch mówi że ma czas , jej sprawa . Aleeeeee jakie komentarze osób starszych że gdzie mi się spieszy że to nie ładnie się wpychać że tamta pani czeka a ja cuduje .... Uśmiechnęłam się i tyle . Też głodna byłam już.

@NaturalnaMama no to miałaś dziś pecha że same ciężarne . Ehhh zdarza się i tak...
 
Do góry