Byłam właśnie na wizycie przyspieszonej, bo od tygodnia mam co jakiś czas skurcze, a tydzień temu nawet siedzieć nie mogłam, bo od razu mnie męczyły. Ciągle czułam jakby ten brzuch mi miał zaraz eksplodować. Na szczęście szyjka długa, a dzidzia zdrowa :-) Gin mówiła, że już mogą się pojawiać skurcze, nawet jak w poprzedniej ciąży pojawiły się później. Teraz macica już jest inna. Mam się przede wszystkim nie stresować :-)
Aha, jeszcze dopiszę - mam brać Asmag forte 3 razy dziennie po 2 tabletki i dalej brać duphaston 2 razy dziennie (miałam przypisany na ostatniej wizycie, bo mam w pochwie odczyn estrogenny, czyli za mało progesteronu).