reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

Nadgonilam was
Ja kola pompowane najbardziej sobie chwale..najwygodniejsze po roznych terenach ... ja kupilam wozek bebetto i dla mnie ma wszystko co szukalam...a to moj 4 wózek 3 w 1

Chce ktoras mama na fb do nas dolaczyc to pisac priv do mnie z linkiem do swojego profilu ....grupa na fb jest tajna czyli niewidoczna z zewnatrz, nie widac jej czlonkow etc.

Ja w srode mam wizyte i poznam w koncu płeć
Dzis mam 17 tc i 0 dni. Ruchow dzis nie czułam..tak wiec dziewczyny luuuzik beda w swoim czasie

Bardzo sie ciesze ze mamy tak liczna grupe, ze codziennie fajne tematy zyciowe i ciazowe omawiamy :) ja nie mam nic przeciwko ze dzielimy sie swoimi sytuacjami ktore widzialysmy i przezylysmy... nawet te negatywne, ktore sie zle koncza...to jest samo życie... ale tu mozna to wyrzucic z siebie i otrzymac wsparcie

Linku jeszcze do gr zamknietej nie mam... czekamy tylko juz na administratorke... potem dopisze do tej grupy kolejne mamy, teraz czekam na link zeby nie spowolnić tworzenie gr


A co to za grypa tajna na Fejsie ? Hmmm ?
 
reklama
@Mama2018 Niemowlę ma baaaaardzo slaba szyje w porownaniu z duza i ciezka glowa (proporcje ciala). Jak jedziesz autem, to przy hamowaniu leci Ci glowa do przodu, prawda? Dziecku tez by leciala, gdyby jechalo przodem, ale przeciazenie szyi byloby duuuzo większe niz u doroslego. To na pewno jeden z argumentów dla nieistnienia fotelikow dla niemowlat ustawionych przodem do kierunku jazdy. Dla mnie bardzo logiczny. Co wiecej, moj syn mial ponad rok jak przesiadl sie do fotelika przodem i bardzo wyraznie widzialam jak okropnie pracuje mu szyja przy normalnym hamowaniu w miescie. Dlatego corke woze jak najdłużej tylem do kierunku jazdy. Pebble cudem nie jest, ale podejrzewam, ze Twoja dzisiejsza "milosc" do cabriofixa zwiazana jest z ceną?

Cabriofix 499 a pebble czy pebble plus ok 599 więc mała różnica cenowa chyba że coś źle szukam ... Hmmmm

Wiesz co @aspekt , w ogóle ten cabriofix to tylko z polecenia 2 znajomych . Ja się nie znam ....
 
A tak jeszcze ws wozenia z przodu, to ja wiozlam tylko killa razy w zyciu. Bylo to full legalnie, bo auto bylo stare i nie mialo poduszki pasazera. Ale mialam powod... Auto bylo japońskie i mialo za krótkie pasy z tylu - po prostu nie dalo sie zapiac tam fotelika. Z synem duzo jezdzilismy, on latwo usypial w aucie, nawet lusterka nie kupiliśmy, bo nie bylo potrzebne. Ja rzadko siedzialam z tylu, czesto prowadzilam, a i nawet jak maz prowadził, to nie czulam potrzeby gapienia sie na dziecko. Corka za to z gatunku slabo spiacych i raczej dracych sie. Mamy lusterko. W dlugiej trasie siadalam z tylu, ale w sumie tylko po to, zeby jej zabawki podawac (ktore natychmiast wyrzucala-taka zabawa). Polecam zabawki do fotelika, np. kierownice, łuk. I radio ;) Jak sie przestrzega reguly, ze dziecko nie je i nie pije podczas jazdy, to właściwie nie ma czego pilnowac.
My mamy zarejestrowanego anglika w Polsce. I syn jak jeżdżę sama czy z samym mężem to fotelik jest z przodu. Nie wyobrażam sobie jeszcze dziecka z tyłu trzymać. Ale jak już będzie 2 to trzeba będzie starszego na tył a młodsze na przód. Bo syn na bank będzie zaczepial młodsze rodzenstwo
 
Hej dziewczyny. Na majówce zaczęła sie u mnie jakaś infekcja intymna. W tej ciąży po raz pierwszy. W pierwszej ciąży ale nie tylko wtedy zdarzała mi sie częściej. Dostałam Pimafucin na receptę. Wczesniej brałam Floragyn bez recepty- nie pomógł. Pani doktor powiedziała że infekcje grzybicze itp (białe i żółte upławy) nie zagrażają ciąży. Udało się podejrzeć synka na usg, akurat miał czkawkę :) U mnie 16,5 tc czasami myślę że czuje ruchy, ale chyba jeszcze to nic stałego i pewnego.
 
@Mama2018 Niemowlę ma baaaaardzo slaba szyje w porownaniu z duza i ciezka glowa (proporcje ciala). Jak jedziesz autem, to przy hamowaniu leci Ci glowa do przodu, prawda? Dziecku tez by leciala, gdyby jechalo przodem, ale przeciazenie szyi byloby duuuzo większe niz u doroslego. To na pewno jeden z argumentów dla nieistnienia fotelikow dla niemowlat ustawionych przodem do kierunku jazdy. Dla mnie bardzo logiczny. Co wiecej, moj syn mial ponad rok jak przesiadl sie do fotelika przodem i bardzo wyraznie widzialam jak okropnie pracuje mu szyja przy normalnym hamowaniu w miescie. Dlatego corke woze jak najdłużej tylem do kierunku jazdy. Pebble cudem nie jest, ale podejrzewam, ze Twoja dzisiejsza "milosc" do cabriofixa zwiazana jest z ceną?


Ojjj czytam teraz porównanie cabriofix pebble i pebble plus.... Zdecydowanie pebble lepszy a już plus najlepsze... Ale faktycznie są droższe , dużo droższe :oo:
 
Hej dziewczyny... U mnie wczoraj dzień zakończył się bardzo smutno. Po latach działalności jako wolontariusz, a następnie członek stowarzyszenia - zostałam posądzona o przekręty finansowe. Jest mi tak bardzo, bardzo przykro. Przeplakalam pół nocy. Włożyłam całe serce w pomóc zwierzakom i to stowarzyszenie. Niejednokrotnie kosztem wolnego czasu z rodziną. Prowadziłam stronę z adopcjami, zbiorkami, dziennie zajmowało mi to minimum godzinę - dwie. Jeździłam na większe eventy z puszkami na zbiórki. Jeździłam na interwencje. Szukałam i znajdowałam domy stałe i tymczasowe.
A wczoraj nasza prezes, nawet nie do mnie - tylko do koleżanki z zarządu napisała, że ma mi przekazać, że mam nie podejmować żadnych działań bez jej zgody. Nie wiedzialysmy o co chodzi. Zadzwoniłam i okazało się, że nie ma rozliczenia jednej zbiórki ze stycznia. Którą ja na pewno rozliczalam. Poqiedzialam jej o tym i usłyszałam 'nie mogę ci wierzyć na słowo, od dzisiaj proszę o nie angażowanie i konsultowanie ze mną wszystkich działań'. Poczułam się jakbym dostała w pysk. Zadzwoniłam do księgowej, rozliczenie znalazło się w ciągu godziny. Prezes naqet nie skomentowała. Tyle lat się znamy! Poqiedzialam dość. Składam oficjalna rezygnację. Po tych wszystkich latach i pi tym ile robiłam nie pozwolę się tak traktować...
[emoji35] wstrętne babsko! Współczuję sytuacji, ściskam [emoji173]
 
Dziwne te układy mój mąż zarabia dwa razy tyle co ja. Kiedys było odwrotnie, nie wiadomo jak będzie w przyszłości. Wspólne konto, wszystko do jednego worka, nikt nikogo o nic nie prosi, nie pyta. Każdy wie że większe wydatki ustalamy razem. Byłam kiedyś z chłopakiem gdzie mieliśmy osobne rachunki, ja robiłam opłaty i zakupy a on odkładal kasę, oczywistoście pozniej ja bylam bez kasy a on z oszczędnościami :-) . No ale wiadomo, każdy ma inne zwyczaje i robi tak jak mu najlepiej.
U nas tak samo, aktualnie ja zarabiam lepiej ale nie wiadomo jak długo. Mamy wspólne konto, dwie karty do niego i nikt nikogo o zdanie nie pyta jak idzie jakaś pierdołę kupić. Większe wydatki omawiamy i tyle. Póki co to funkcjonuje dobrze. Nie wyobrażam sobie że każdy ma swoje pieniądze i ktoś opłaca mieszkanie a kto inny np robi zakupy bo u mnie w domu tego nie było, a myślę że sporo z nas jednak podejście wyniosła z domu (albo bazując na tym co było w domu robi na odwrót bo wie że to nie działało)
 
reklama
Ej ej ale ja nic nie pisałam ze dziecko nie dostaje zabawki czy się nie rozwija. :) tylko to ze ja wszystko kupuję. I pisałam ze potrafiłam mieć 300 zł jak robiłam wyprawki bo sama wszystko kupowałam.

Wiem wiem, mi chodzilo o to zeby podkoloryzowac facetowi... wyolbrzymic... zeby dokladal kasy na dziecko...
 
Do góry