Październikowe mamy 2018

[NaturalnaMama]

Hehe w pracy to się mnie boja bo ja straszna służbistka jestem , ogólnie uważam ze to nie miejsce na dyskusje wiec robię swoje, mało się odzywam a już na pewno nie szczerze zębów do małolatów mam jedynie słabość do staruszków i z nimi czasami wdaje się w dłuższe gadki

Oj tam służbistka, ja to bym sobie przyszła popatrzeć, gadać nie musisz... [emoji23]

 

[Aga10_2018]

Hej ja dzisiaj wyciągnęłam męża na zakupy , i nie obyło się bez wizyty w smyku i tkmax on bardziej ode mnie był zainteresowany działem niemowlęcym i wróciliśmy z dwiema torbami rzeczy dla dzidziutka podsyłam tez zdjęcie mojego 18 sto tygodniowego brzucha Zobacz załącznik 853777

Ślicznie i kolor sukienki taki właśnie mam na wesele

 

[Jsawww]

Oj tam służbistka, ja to bym sobie przyszła popatrzeć, gadać nie musisz... [emoji23]

Powiem ci ze co dyżur znajdzie się pan o promilach powyżej 4 który doceni urodę tekstami typu „ moja królowo” haha

 

[okruszek.emi]

A jakie kola lepsze w końcu ? Pompowane czy te żelowe czy jakieś ?

Wiesz, to zależy od wielu czynników...czy mieszkasz w domu poza miastem, czy w mieście w bloku...? Jakie zimy są w Twoim rejonie...Bo nad morzem to takie słabe...mało śniegu i krótko leży...więc te koła co ma cybex na moje miejskie tereny nadmorskie są spoko.
Gdybym mieszkała gdzieś gdzie jest droga gruntowa do domu, albo gdzie zimy są poważniejsze...na pewno bym wybrała wózek z kołami pompowanymi...
Bierz pod uwagę że nasze dzieci zimę przejeżdżą w gondoli raczej...
Mój pierwszy wózek z gondola był na pompowanych kołach. Lubiłam go ale był ciężki. Trudniej się taki prowadzi...trochę pojeździłam i spacerówką...Bo miał w komplecie...ale wizja wyjazdów nad morze latem i składanie tego wielkoluda zmobilizowala mnie do zakupu lekkiej ale solidnej spacerówki typu parasolki. Zakochałam się w Cybexie Callisto...wtedy nie było baliosów [emoji6]
Teraz widzę różnice...ale dużo b6m z niego zabrała do baliosa...mimo wszystko.

 

[Szalona 29]

Jestem wściekła...wróciłam z pracy.
Młody gorączka + gardło od dwóch dni...noce masakra...temp.co 4h do39.5 dochodzi...podobno wirusowe.
No a mój mądry mąż zabrał go na budowę bo facet nam koparką równa teren. Młody padł ze zmęczenia a tatuś go w garażu na zimnych płytkach położył spać na cienkim kocu!
No ku** w domu kupa styropianu, tektur, na górze nieużywana, rozkładana spacerówka w pustym salonie cisza spokój...widział by go przez okno z dworu...a on go w zimnym garażu w przeciągu zostawił.
I dumny do mnie "cicho, nie budź go niech sobie pośpi"
Kipię ze złości. Ten chłop jest bez wyobraźni!

Faceci czasem tak bezmyślnie sie zachowuja wzgledem dzieci.... i nieodpowiedzialnie . Dzjoda malucha..mozna bylo tego uniknac...
Moj podawal zimne kaszki...albo kaszke ktora po nocy zostala na stole..odgrzal rano zamiast wyparzyc butelke i swieze zrobic... moge wymieniac tych głupot i braku mózgu...trzeba walczyc z takimi zachowaniami i eliminować

 

[okruszek.emi]

Właśnie z mężem się klice , kto ma rację ?

Czy można niemowlaka wozik w foteliku i zapisać prawem na przednim siedzeniu ?

Czy to jest niebezpieczne albo zabronione przepisami prawa ?

Jest to niebezpieczne z pewnością. Bo poduszka to tylko urządzenie mechaniczne...ktore może być wadliwe. Nam na warsztatach facet mówił, że jego to przeraża jak widzi fotelik z przodu. Mimo wyłączonych poduszek jest bardzo dużo wypadków kiedy one same wybuchają w zupełnie nieoczekiwanym momencie. Nie musi być to wypadek...
Nigdy nie woziłam dziecka z przodu.
Najbezpieczniej jest z tyłu po przekątnej kierowcy.
Któraś mama pisała, że są specjalne lusterka, które pozwalają widzieć dziecko podczas jazdy. A dzieci najczęściej śpią w samochodzie. Ja z takiego lusterka skorzystam.

 

[Mama2018]

Wiesz, to zależy od wielu czynników...czy mieszkasz w domu poza miastem, czy w mieście w bloku...? Jakie zimy są w Twoim rejonie...Bo nad morzem to takie słabe...mało śniegu i krótko leży...więc te koła co ma cybex na moje miejskie tereny nadmorskie są spoko.
Gdybym mieszkała gdzieś gdzie jest droga gruntowa do domu, albo gdzie zimy są poważniejsze...na pewno bym wybrała wózek z kołami pompowanymi...
Bierz pod uwagę że nasze dzieci zimę przejeżdżą w gondoli raczej...
Mój pierwszy wózek z gondola był na pompowanych kołach. Lubiłam go ale był ciężki. Trudniej się taki prowadzi...trochę pojeździłam i spacerówką...Bo miał w komplecie...ale wizja wyjazdów nad morze latem i składanie tego wielkoluda zmobilizowala mnie do zakupu lekkiej ale solidnej spacerówki typu parasolki. Zakochałam się w Cybexie Callisto...wtedy nie było baliosów [emoji6]
Teraz widzę różnice...ale dużo b6m z niego zabrała do baliosa...mimo wszystko.

To ja to mam ... Na południu mam silne zimy , dużo śniegu , teren raczej wyboisty choc są chodniki ale też dużo nierówności .... Czyli mówisz że wtedy pompowane koła są lepsze ... Dobrze wieszwie

 

[aspekt]

@Mama2018 Z tych 3 wózków ja bym chyba najbardziej była za Babydesign - słyszałam wyłącznie dobre opinie (chyba nawet tu są fanki), w tym moja koleżanka kupiła go dwa razy: dla pierwszego dziecka a potem dla drugiego, bo przy pierwszym się jej sprawdził. Co do Cabriofixa, to miałam go dla pierwszego dziecka i byłam bardzo niezadowolona: beznadzieje pasy (krótkie i regulowane na placach tylko w 3 ustalonych pozycjach), ciasny, potliwy, dziecko zwinięte jak krewetka z opadającą głową. Dodatkowo, to już jest staaaary model, bardzo odbiega technologicznie od innych, nikt już się na niego nie rzuca jak na ciepłe bułeczki, mnóstwo go na rynku wtórnym, więc może być trudno Ci sprzedać. MC Pebble też już ma dobrych kilka lat, ale on właśnie było odpowiedzią na wady Cabriofixa (piszę o tym tańszym Pebble, nie o Pebble Plus): ma płynnie regulowane pasy na pleckach (nie wiem jak z długością), wydaje się obszerniejszy (przynajmniej wizualnie, ale z tego co pamiętam, czytałam w necie, że matki to potwierdzają). Przy drugim dziecku dla mnie Pebble też nie wchodziło w grę (dopiero Pebble Plus), ale na pewno mogę doradzić dopłacenie do Pebble osobie, która po prostu chce nowy markowy fotelik z testami.

 

[okruszek.emi]

To ja to mam ... Na południu mam silne zimy , dużo śniegu , teren raczej wyboisty choc są chodniki ale też dużo nierówności .... Czyli mówisz że wtedy pompowane koła są lepsze ... Dobrze wieszwie

Tak, ale to moje zdanie. Nie wiem co inne mamy myślą...i jakie mają doświadczenie.
Ja bym na zimę w takim terenie wolała pompowane.
Nie jeden raz widziałam na spacerach mamuśki zakopane w niewielkim śniegu z wózkami ze śmiesznymi kołami. Nie miałam rzadnych problemów z podjazdami czy śniegiem w zimę...

 

[Szalona 29]

O rety! Zazdroszczę siły mamie [emoji1] My jedziemy na wesele pod koniec czerwca i mam nadzieję, że będę mogła... Ostatni tydzień był kiepski i nie dawałam rady długo siedzieć. Dziś jest dużo lepiej i mam nadzieję, że już tak zostanie.

My tez wlasnie dostaliśmy zaproszenie na koniec czerwca do Puław...ale nie bedziemy sie fatygowac z poznania ... koniec z dlugimi trasami